Wysłany: Pon Cze 29, 2015 21:12 [Rover 25] i Szalejąca elektryka po wymianie akumulatora
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2000
Dzisiaj (wreszcie po 3 miesiącach postoju) wymieniłem aku w moim roverze. Wszystko było pięknie-bez problemów z immo. Po około 3 km jazdy zaczęła się bonanza. Przy zdejmowaniu nogi z gazu do redukcji obrotomierz błyskawicznie na zero, prędkościomierz też, światła siadły niemal zupełnie-chyba się tylko lekko żarzyły a wskaźnik temp wody szybował na max skali. Dodam, że nie było "habemus papa" z rury i hgf. Ale silnik zgasł i po wyhamowaniu auta do zera odpalił. Zatrzymałem się i pod maskę: żar i ukrop. Sprawdziłem bezpiecznik pod deską i wymieniłem przepalony od wiatraka/wycieraczki. Wymieniłem przy okazji pod maską od klimy/wiatraka-wyglądał normalnie, ale dopiero po wymianie kontrolka po uruchomieni klimy paliła się normalnie. Przed nie. Wentylator po nagrzaniu na postoju zaczął działać-temp w normie. Jadę dalej i po 1km znowu disco electronico i zgasł. Dodam, że na 5 sekund przed zapalił sie ABS na desce. Samochód odpalił jak wcześniej i dojechałem do domu. Co to jest? Dodam, że po wymianie głowicy pół roku temu. Przejechane niewiele-ok 300km. Jakieś pomysły?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 29, 2015 21:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po pierwsze sprawdź czy klemy nie są luźne na akumulatorze. Jeśli możesz nimi poruszyć ręką to znaczy, że trzeba je docisnąć i wszystkie straszne objawy pewnie przejdą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum