Wysłany: Sob Lip 11, 2015 10:21 [R45] Dziwny szum w kole ?!
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2005
Cześć,
chciałem się waz poradzić czy może wiecie co może być powodem dziwnego dźwięku, takiego szumu w lewym przednim kole. Jest to dźwięk regularny, zgodny z obrotem koła, gdy jadę szybciej się nasila, gdy stoję w miejscu nic nie słychać. Co zaobserwowałem to fakt, że dzieje się to gdy auto jest rozgrzane - po dłuższej jeździe lub w gorące upalne dni. Gdy wyjeżdżam z garażu nic nie słychać, dopiero po przejechaniu jakiś 5 km. Gdy auto stało cały dzień na słońcu na parkingu, dźwięk było słychać od razu po ruszeniu. Problem już występuje od jakiś 4 miesięcy, dzisiaj dźwięk się nasilił - zaparkowałem auto pod sklepem, nie było mnie może jakieś 5 minut, pod odpaleniu i ruszeniu już nic nie było słychać.
Czy to może mieć jakiś związek z hamulcami? Wydawało mi się gdy dzisiaj hamowałem dźwięk na chwilę ustał. Najlepsze jest to, że zawszę gdy chce pojechać do mechanika dźwięk ustaje Wszyscy twierdzą, że wbił mi się kamień w opone i hałasuje po asfalcie - ale ręcze, że żadnego kamienia nie ma.
Może ktoś z was się spotkał z czymś podobnym, albo może podpowiedzieć co by mogło być powodem takiej usterki.
Dziękuję
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 11, 2015 10:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie wiem co to za dźwięk ten szum ale przyczyny mogą być trzy:
-tak jak pisałeś hamulce (zdejmij przednie koła i porównaj zużycie klocków)
-opona (czasami opony hałasują, zamień przednie lewe koło z innym i zobaczy czy coś się zmieni)
-łożysko (jak zamienisz koło z innym i dalej szum będzie w przednim lewym, a klocki już sprawdziłeś to pewnie będzie łożysko)
pozdrawiam
Czyli klocki hamulcowe mogą byc zużyte? Powinno się to jakoś przekładać na siłę hamowania? Bo hamulce działają bez zarzutów.
Nie jestem mechanikiem, ale przeprowadziłem mały test. Mianowicie podniosłem auto na lewarku tak, aby przednie koło było w powietrzu i można było swobodnie je obracać. Potem starałem się wyciągnąć koło z płaszczyzny samochodu tzn. ciągłem do siebie górę kola, a odpychałem dół koła - lub odwrotnie. Gdyby łożysko było popsute był by wyczuwalny luz podczas takiego działania, a ja nic nie wyczułem z wyjątkiem tego, że poruszyłem całe auto. Wynikało by z tego, że łożysko jest dobre. Jeśli źle rozumuję to mnie poprawcie.
Podczas podniesienie auta, pokręciłem też kołem ręcznie i kręciło się dość ciężko i bylo słychać jakieś tarcie, ale to chyba normalne.
Jeśli chodzi o opony to ja bym to odrzucił, bo gdyby były winne to szum byłoby słychać zawsze, a tutaj ewidentnie występuje to w jakiejś określonej sytuacji - z moich obserwacji jest to wysoka temperatura.
przy uszkodzonym łożysku nie będziesz czuł luzu na kole (no chyba że kulki już pouciekały ). ja bym stawiał na łożysko, a najlepiej to zapytaj jakiegoś mechanika
Cześć, u mnnie jest podobny problem. Coś szymi w przednim kole, ale tak powyżej 120km/h. Już dwóch mechaników stwierdziło, że nie wie co to jest i że wymiana łożyska nie ma sensu. Szukać błędu gdzieś indziej czy mimo tego zaryzykować i wymienić łożysko?
Przy tarczy jest taka metalowa osłona i ona często się przekrzywia i obciera dając przy tym metaliczny dźwięk. Można ją swobodnie odgiąć ręką i po problemie.
No tak, ale gdyby to ona powodowała tarcie to byłoby to słychać zawsze, a u mnie objawia się to TYLKO po dłuższej jeździe oraz przy większych prędkościach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum