Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Wrz 04, 2015 08:15
Z tego co ja się orientuje to chłopaki zalewali tuleje łapy od góry odrdzewiaczem/olejem (różne wersje), po czym trzeba było rozruszać łapę i sprzęgło wracało, jeżeli to wina łapy. Nikt do tego skrzynie nie ściągał. Nadal twierdzę, że Pan mechanik na Tobie nieźle zarabia, ale to tylko moja opinia Jestem ciekaw tylko czy koszt napraw tego sprzęgła będzie wyższy niż zakup drugiego Rovera w Polsce
Hahaha.. Koszt dobrego Rovera.. Koszt dobrego zaczyna sie od 2-3K do 5 za naprawde kozak sztuke wiec to sprzegło podejrzewam to juz połowa taniej wersji Rovera... Ciekawie
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Wrz 04, 2015 11:54 Re: [r600sdi] pompa sprzegla pada co kilka tygodni...
michal001 napisał/a:
..... Wysprzeglik sciagnalem nowy z polski za 120 zlotych a pompe musialem tutaj za jakies 360 zlotych wziazc bo nie bylo czasu w Polsce jej zalatwi ....
tomii620 si już z samych części do tej pory masz 480zł, kolejna pompa ma być lepszej firmy więc pewnie będzie droższa. Do tego wyjęcie skrzyni w przeciętnym warsztacie w Polsce to 200zł (tam podejrzewam, że nieco drożej ). Do tego płyn i może coś po drodze jeszcze wyjdzie. Dolicz ceny robocizny do tej pory i weź pod uwagę, że tam płaci się w euro
ogolnie to faktycznie tragedia. Dzis podjechalem (autem znajomej) do takiego mechanika polaka i po opisaniu mu calej sytuacji tez stwierdzil,ze w takiej sytuacji albo lapa albo docisk,no a jak docisk to cale sprzeglo,czyli 300 euro. Ale od razu byl w stanie to stwierdzic,nie potrzebowal przerabiac dwoch pomp. Tak ,ze jak tylko ten moj mechanik spod domu wstawi nowa pompe,to jade do tamtego. kasy nie mam,ale i tak wole miec jej "mniej wiecej" niz "mniej"
a ten spod mojego domu mi mowi,bo teraz pytalem,ze wymiana sprzegla to..500-600....7 godzin roboty ?????
wstawil pompe kolejna jakas tania,tzn nierozpoznawalnej firmy,ktora w polsce kosztowalaby ze 100 zlotych a tutaj kosztuje z 500 zlotych. Nie skasowal mnie,bo na gwarancji,zreszta on sam sie juz glupio czuje
Teraz wedlug niego jedyna metoda by sprawdzic,czy to winna slabej jakosci pompa,czy oporny docisk sprzegla,jest czekanie czy pompa znowu padnie Wttedy,jak twierdzi,nie bedzie jzu innego wyjscia niz robienie sprzegla.
A lapa sprzegla bo patrzylismy,to nei wiem,jakby to od gory zalewac,ona wchodzi do obudowy sprzegla tak od przodu i od dolu i ledwo wystaje...... cos tam polalismy jak sie dalo,chociaz nie wiele sie dalo,ale nie wydaje mi sie prawdopodobne,zeby to lapa ,skoro ona ledwo wystaje,to ciezko ja udroznic bez otwierania obudowy sprzegla.
Oczywiscie pompe slabo odpowietrzyl i pedal nisko bierze,ale co tam,przeciez i tak epwnie zaraz znowu sie sypnie ,hehehe. Na dniach jade do mechanika polaka.Nie ze mna te numery.
[ Dodano: Pon Paź 19, 2015 16:19 ]
Jak na razie,po ponad poltora miesiaca od wymiany ostatniej pompy sprzegla,dalej dziala,wiec albo pompy poprzednie byly cienkie,albo popsikanie czyms tam na lape sprzegla przy ostatniej wymianie pomoglo.Albo cos innego i padnie za kilka dni Modle sie poki co gorliwie co wieczor;) Pedal odskakuje ostatnie kilka centymetrow,ale mniejsza z tym,bo dziala ok.
_________________ Jaguary kupuja tylko ci, ktorych nie stac na rovera...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum