Wysłany: Pią Wrz 18, 2015 10:50 [R75] "opór" podczas jazdy, zwiększone spalanie i
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witajcie!
Autko mam u siebie ponad rok i mimo większych bądź mneijszych napraw zawsze jeździło dobrze... do teraz.
Ostatnio mam wrażenie że samochód nie waży 1700kg ale 2700... Wrażenie to mimo wszystko nei idzie w parze z brakiem mocy jako takim, ponieważ czuć przyspieszenie i silnik wkręca się na obroty tak jak wcześniej - tylko nie jedzie co za tym idzie - spalanie też wzrosło (z ok 7,2 litra do, uwaga, prawie 9 ).
Jedyna rzecz która się zminiła w międzyczasie to wymieniony IC (na bbenzynowy). Przepływka była odpięta wcześniej, EGR zaślepiony, kolektor dolotowy wyczyszczony... Hamulce z przodu były wymieniane rok temu, tylne w całości teraz, wraz z regeneracją zacisków - niestety nadal pedał hamulca chodzi dość twardo.
Dodatkowo podczas wyjazdu wakacyjnego do Włoch (a więc temperatura powyżej 40st C, góry i daleki dystans) coś zaczęło hałasować pod maską z prawej strony (stukanie, klekotanie itp) - obstawiałem sprężarkę klimatyzacji, ale działo się to niezależnie od tego czy była włączona czy wyłączona. Działo się tak na niskich obrotach, czasmi przestawało, poźniej przestało całkowicie (machanik stwierdził że może coś się wkręciło), teraz od czasu do czasu znów się odzywa.
No i podczas skręcania kierownicą słyszę takie ni to stukanie, ni to trzeszczenie - prawdopodobnie z układu wspomagania (chociaż działa niby poprawnie). Mechanik nie był w stanie stwierdzić co to może być. Dla spokoju wymieniłem płyn wspomagania.
Poratujcie, choćby jakimiś pomysłami, bo mi już się kończą.
koło pasowe na wale? napinacz paska wspomagania? co do "braku mocy" to może sprzęgło w górach dostało w palnik przestało z tobą współpracować?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dzięki sknerko, będę musiał odstawić auto do kogoś kto się na tym zna żeby sprawdził...
Co do sprzęgła - trochę napewno dostało, bo kilku/kilkunasto kilometrowe podjazdy i zjazdy o nachyleniu 20% i więcej nie oszczędzają ale wydaje mi się że trochę umiem w takich warunkach jeździć więc raczej go nie skatowałem tam poza tym wydaje mi się że ten problem zaczął się chwilę przed wyjazdem jeszcze...
Zacznij od oporów toczenia. Postaw auto na podnośnik i sprawdź jak kręcą się koła. Może mechanizm ręcznego umarł? Co do wyższego spalania będzie to miało związek z powyższy. Sam też walczę z dużym spalaniem (w/g komputer to 13.9l/100Km) w cyklu miejskim i niezależnie czy mapa mocniejsza czy standard.
Zaślepienie egr'a nie spowodowało czasem rozpięcia układu z pompą vaccum?
Czyli jadąc na wolnych obrotach jeśli pod pompujesz hamulec, nie staje się on twardy jak skała i ew. zwiększenie obrotów (przegazówka) powrotu do normalności... ?
Odpięty przepływomierz może mieć wpływ na spalanie. Nie tak dużu ale zawsze
Też mam cooler od 1.8T i dziwne połączenia i zastanawiam się nad powrotem do oryginału.
Nie mam całych rurek tylko składane z kilku na twardych obręczach, co powoduje, że co ileś KM mam uwalony cooler w oleju.
Oczywiście nie zaszkodzi jak zrobiłbyś wydruk z INPA. Może wtryski źle pracują, może coś z ciśnieniem paliwa?
No i zostaje koło pasowe i sprawdzenie sprężarki klimy - może tutaj jakieś opory, ale to raczej czułbyś swąd z tego rejonu
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
MaReK, wydaje mi się że opory toczenia są spore... ostanio jak zmieniałem koła to nie bardzo chciały się kręcić po podniesieniu, robiły kilka obrotów i koniec - zarówno tył jak i przód. Tylko nie do końca wiem co jest za taki stan rzeczy odpowiedzialne i jak to naprawić...
Hamulce tylne jak mówiłem teraz były robione, w tym ręczny i w końcu działa normalnie.
Co do samej szczelności układu vaccum - ciężko powiedzieć, hamulec po podpompowaniu robi się twardszy (praktycznie nie da się go wcisnąć), ale to po jakichś 5-10 razach więc chyba w dieslu to normalne? Tylko wydaje mi się że może gdzieś membrana jest sparciała albo jakiś przewód nieszczelny, bo pierwsze naciśnięcia też idą opornie. Zmagam się z tym od dawna, jeszcze przed zaślepianiem EGR'a.
Wcześniej odpięty przepływomierz skutkował obniżeniem spalania w miom wypadku
Z IC też mam rzeźbę w przewodach więc będę musiał tam zajrzeć czy nie ma jakiejś nieszczelności... aczkolwiek dymu nie widać żadnego.
Do kompa się podłączę jakoś 26/27 września przy okazji wizyty u longer'a więc zobaczymy...
Koło pasowe i sprężarkę mechanik miał niby sprawdzić... ale podejrzewam że olał sprawę bo nic nie było słychać jak auto u niego stało.
Może przy okazji wymiany tylnych hamulców za mocno ktos podciągnął ręczny? Posprawdzaj wężyki podciśnienia. Może tez przywykles juz do auta, chcialbys więcej a tu ni wuja.
[ Dodano: Pią Wrz 18, 2015 18:14 ]
Ile masz plynu w zbiorniczku hamulcowym? Może za dużo?
kola maja sie kręcić jedna reka, jeśli hamują to proste - klocki, lub zaciski. Klocki dość czesto sa wieksze niz jarzmo i jesli sie ich nie przeszlifuje a tylko wbije w jarzmo to nie maja sie jak cofnąć i zacisk, prowadnice, klocki i tarcze mogą byc ok a i tak będzie hamować
Klocki dość czesto sa wieksze niz jarzmo i jesli sie ich nie przeszlifuje a tylko wbije w jarzmo to nie maja sie jak cofnąć i zacisk, prowadnice, klocki i tarcze mogą byc ok a i tak będzie hamować
Ktoś tak robi hamulce? poważnie? wbijają klocek w jarzmo? Nie wierzę normalnie że ktoś jest w stanie odwalić taką sztukę. Klocek ma chodzić luźno w swoim miejscu żeby mógł się cofać i jeżeli mechanik tego tak nie robi to jak gdzieś walniesz z powodu hamulców to do sądu go podać bo będzie za to odpowiedzialny. W freelanderze klocek mi się zblokował tak że brał niecałą powierzchnią bo mechanik kiepsko wyczyścił jarzmo ale na całe szczęście tylko tarczę nierówno zebrał i starł się szybciej niż powinien.
[ Dodano: Sob Wrz 19, 2015 10:45 ]
PS. Nie mogę uwierzyć że tak można spartaczyć hamulce, przecież jak dajesz komuś robić hamulce to jakbyś powierzał mu swoje życie
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
sknerko, ja się zawodowo nie zajmuje mechanika tylko z doskoku sobie, znajomym itp, ale już nie raz widziałem tak wstawione klocki. Takie wstawienie klocków nie spowoduje ze auto sie nie zatrzyma gdy nacisniesz pedel, tylko ciągle będzie hamować- mniej lub mocniej. Będą tarcze nierówno sie scierac, kola będą cieple/gorące itp, ale raczej nie będzie czegoś takiego, ze stracisz nagle hamulec
tylko ciągle będzie hamować- mniej lub mocniej. Będą tarcze nierówno sie scierac, kola będą cieple/gorące itp, ale raczej nie będzie czegoś takiego, ze stracisz nagle hamulec
wciskasz hamulec i hamuje odpuszczasz a jedno z kół hamuje nadal i auto ci obróci na śliskim. wg ciebie nie możliwe? ja to przeżyłem.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SeniorA nie wiem jak to wygląda od strony praktyczniej ale gościu pierdołą nie jest a jak go odstawiałem to myślałem, że klocek w ogóle wpadł, bo z tyłu przy hamowaniu dochodziło tarcie w stylu metal o metal.
A co do rzeczy niemożliwych kiedyś nauczyciel nam wspominał, że widział jak ktoś wcisnął wtyczkę molexa (taka spora wtyczka jak do starych dysków twardych) we wtyczkę berga (taka mała do stacji dyskietek, o ile ktoś pamięta w ogóle co to ) - też myślałem, że to niemożliwe. A jednak Polak potrafi
sknerko, na śliskim mozliwe
A z niemożliwych rzeczy do zrobienia - kto by przypuszczał ze pamieć ram ddr1 da sie wcisnąć w gniazdo ddr3 ?Trzeba tylko brzeszczotem przepiłować rowek I to nie jest wymyślona historia:)
prebenny, odwrotnie to chyba chodzi o to ze okładzinami na zewnątrz, a metalem do tarczy - tak by się dalo
kto by przypuszczał ze pamieć ram ddr1 da sie wcisnąć w gniazdo ddr3 ?Trzeba tylko brzeszczotem przepiłować rowek I to nie jest wymyślona historia:)
Oj w tym temacie to już widziałem różne rzeczy więc akurat to mnie nie zadziwia
dawidd napisał/a:
prebenny, odwrotnie to chyba chodzi o to ze okładzinami na zewnątrz, a metalem do tarczy - tak by się dalo
Tak sie da tydzień temu robiłem hamulce w Freelu i włożyłem tak klocek dla sprawdzenia prowadnic
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum