Wysłany: Nie Paź 18, 2015 20:03 [R 620 SDi] Bardzo duży problem z biegami - prośba o pomoc!
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam wszystkich. Juz tutaj pisałem odnośnie elektryki, natomiast to jest troszkę inna sprawa.. wręcz powiedział bym życia i śmierci.
Otóż przy zakupie sprzedawca poinformował mnie, że jest krzywa łapa sprzęgła, co faktycznie jest trochę krzyzwo pospawane jak mechanik spojrzał. Problem jednak idzie w czym innym.. również informował mnie, że po np. 50 kilomterach ciężko wchodzi jedynka i dwójka. I tyle.
Okazuje się jednak, że po pewnym czasie, właśnie taka trasa przejechana, +- 50 km wychodzi że nie mogę wrzucić żadnego biegu, muszę wyłączyć silnik, poczekać np. 30 minut i dopiero wtedy pojadę jakieś.. 3-5 km i znów zaś to samo, dopiero po odstawce na jakieś 3-4 godziny normalnie płynnie wchodzą. Pytanie, co to może być? Nie posiadam już pomysłów, trzeba zrzucić i zobaczyć całą skrzynie, ale czasowo też ograniczony jestem.. W dodatku wsteczny po pewnym czasie chrobota i to dosyć, natomiast jak nie da się żadnego biegu wrzucić, to wsteczny o dziwo tak jakby sie wrzucał, ale chrobocze i to baardzo, jednak się nie wrzuci.
Jest to bardzo uciążliwe, nie zawsze jest gdzie zjechać..
Na wyłączonym silniku mogę wrzucać biegi.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 18, 2015 20:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A może to jest problem z dociskiem ? Czy jak są te objawy to na wyłączonym silniku można wbijać biegi ?
Dobra nie doczytałem, ze na wyłączonym można wrzucać, dlatego bym tutaj obstawiał docisk sprzęgła.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Odezwe sie,bo przerabialem niedawno i ciagle moze jeszcze przerabiam cos podobnego.To ze wymienil wysprzeglik (wlasciciel) nie oznacza,ze wysprzeglik i pompa zaraz znowu ci nie padna. Jezeli docisk sprzegla ma duzy opor,albo lapa sprzegla ma duzy opor,to powodowany ejst za duzy nacisk na tloczek pompy sprzegla,i moze ona padac znowu.U mnei tak bylo,dwie wymienilem,potem trzecia (pierwsze padaly po okolo 3 tygodniach),trzecia trzyma juz poltora miesiaca. Posmarowalismy troche z mechanikeim i popsikalismy czyms tam na lape sprzegla i na razie jakos dziala,wiec modle sie,zeby to oznaczalo,ze to pomoglo,a nie ,ze trzeba sprzeglo robic.Jezeli jednak u ciebie lapa jest krzywo pospawana,to faktycznie mzoe to powodowac rozne tego typu problemy,az sie jakos zdecydowanie poprawi jej prace.
_________________ Jaguary kupuja tylko ci, ktorych nie stac na rovera...
A jakby wymienić ten pospawany element ? Nie rzadko jest tak, że mała krzywizna elementu powoduje nagły wzrost przeciążeń dzialających na dany element i potem są takie cyrki..
620Sdi jest od groma i jeszcze kilka.. Poszukaj jakiegoś rozbitego czy cos.. weź kup łape - no chyba, że za grosze gość Ci cały zestaw w dobrym stanie odda i wrzuć to do siebie.. Takie rzeźby nigdy nie wychodza dobrze.
W volvo/citroen jest tak, że wodzik przesuniesz o 1mm w zła strone od wybieraka i tracisz wsteczny i 5 bieg...
W hondach skrzynia z silnikiem wystarczy, ze któraś poduszka zaliczy zgona i juz biegi wchodza ciężko - momentami nie możliwe jest wbicie biegu - kolega np. tak miał..
także ja bym sie na razie zajął tą łapą bo to, że jest prosto - idealnie prosto pospawana to nie wierze
To by było na tyle. Padło wszystko, niestety, nie da się już wrzucić jakiegokolwiek biegu, łapa się rusza, pracuje, natomiast przy próbie wbicia biegu słychać jakby coś chrobotało w skrzyni biegów.. podejrzewam sprzegło.
Sprzęło się nie ślizgało, brało dosyć wysoko, wręcz chyba za, a powinno podobno gdzieś po środku, nie wiem nie znam się.
Przy okazji przy redukcji zawsze z 3 na 2 jak były wyższe obroty niż 1,5 tyś no to szarpało dosyć, a przy innych biegach już o wiele mniej, ale lekko.
Hmm, dosyć prosta sprawa, okazało się że to wysprzęglik. Mechanior wymienił mi wysprzęglik nowy, na nowy, bo ten stary już dosyc się rozszczelnił i płyneło z niego równo. Dodatkowo pompka sprzęgła w której płyn był już smolisty też leciał aż przesadnie, tym samym do wymiany też. Ustawienie wszystkiego + regulacja łapy sprzęgła bo krzywa, może kiedyś się wymieni bo brak funduszy i teraz biegi jak nowiusie się wrzucają.
No i niestety znów wrócił problem.. po podpompowaniu sprzęgła da się jeździć, ale jak się zasta to nigdzie niestety nie pojadę.. Co myslicie? Pompka i wysprzęglik mają ledwo miesiąc w dodatku nie puszczają bo mechanik patrzał tam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum