Wysłany: Sro Paź 21, 2015 21:19 [R420Si] Dziwne Buczenie,pierdzenie w środku auta :/
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam, Mam problem z Moim Roverkiem a mianowicie coś mi buczy w środku auta, dźwiek jest taki jakby tłumik był dziurawy i spaliny sie gdzieś odbijały o podwozie. Układ wydechowy jest szczelny bo wymieniałem na dniach środkowy tłumik i nadal jest dupa, portki szczelne, katalizator tez, podczas przyspieszania jest to mniej słyszalne ale jadąc po nierównościach słychać jakby normalnie sie gdzieś wydech rozpinał jak schodzi z obrotów to to samo,na wolnych raz słychać, raz nie. dosłownie jakby gdzieś była dziura i spaliny wywalało.. Zaczyna mnie to strasznie irytować bo juz z 5 razy wchodziłem pod auto i nie słychać żeby coś pierdziało, po przegazowaniu na przytkanym tłumiku syczy tylko delikatnie łącze środkowego z Końcowym ale to nie jest odgłos tego co mam w środku.. Ktoś miał taki problem?? Moze w katalizatorze cos sie obija.. Moze jakaś poduszka urwana i wibracje sie przenoszą? doradźcie coś. PzdR
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 21, 2015 21:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak podczas jazdy to stawiam na tuleje wahaczy albo... opony. warto podskoczyć do mechanika sprawdzić na rolkach co i jak
_________________
Polecam - wypożyczalnia samochodów gdańsk
Zawias odpada, byłem na stacji diagnostycznej i sprawdzał wszystko to mam do wymiany końcówke lewą i delikatny luz na krzyżaku od kierownicy i tyle, wiec to nie to.. opony nie dawały by takiego odgłosu wiec tez raczej odpadają
Ale to jest odgłos inny niż łożysko.. to jest dzwiek jakby nie wiem... w katalizatorze cos latało albo cos sie obijało o bude.. poduszki sprawdzałem i są dobre a jak jade po nie równej drodze to buczy jak od silnika jak zrzuce na luz to nie ma tego buczenia, jak auto stoi i przegazuje to tez słychać jakby cos warczało pod autem w okolicach skrzyni jest to odgłos jakby tłumik był dziurawy a jak sie wejdzie pod auto to nic nie widać i nie słychać, słychać to tylko w środku auta i jest to strasznie denerwujące bo jest to wrażenie jakbym jechał rozklekotanym dieslem
Może katalizator już się "wypalił" i grzechocze jak się wkład jakoś źle ustawi.
Ma już parę lat i trochę km na karku, ja u siebie już od 2-3 lat mam strumienicę.
no wlasnie też tak mysle o tym katalizatorze bo nic innego mi do głowy nie przychodzi, dodam ze są momenty ze te dziwne odgłosy ustają ale to tylko na jakis czas bo predzej czy pozniej to powraca.. Tylko z drugiej strony to jak by cos latalo w katalizatorze to pod autemy bym to słyszał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum