Wysłany: Pią Lis 06, 2015 16:51 [Freelander] - Obroty silnika na 5 biegu
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2006
Witajcie Forumowicze,
jestem nowy na forum, posiadam freelka TD4 z 2006 roku.
Choć mam go już kilka miesięcy ciągle zastanawiam się, czy ma on odpowiednie obroty silnika podczas jazdy na 5 biegu.
Otóż, mi pokazuje 3 tyś przy niespełna 120 km/h.
Służbowo jeżdzę mondeo z 2 litrowym dieslem, i tam 3 tyś jest przy 160 km/h
Stąd moje pytanie, czy tak ma być?
I jeszcze pytanko jaka jest prędkość maksymalna freelka z tym silnikiem?
Dzięki, pozdrawiam wszystkich, którzy lubią jeździć tym autkiem
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lis 06, 2015 16:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Normalne na standardowym silniku.
Takie są przełożenie na skrzyni to nie jest auto do sportowej jazdy dlatego 5 bieg jest bardzo długi.
Zauważ że przy 4000 obrotów na blacie będzie już jakieś 140-150km/h
w okolicy 80-90km/h jest jakieś 2000 obrotów.
Generalnie mieli założenie takie że wbijasz 5 bieg i jedziesz spokojnie te 80-90km/h
z niskim zużyciem paliwa.
TD4 z dobrze ustawionym silnikiem sprawnymi wtryskami czystym układem paliwa i sprawnym turbo potrafi na trasie zejść poniżej 6l/100km.
Powiecie niemożliwe - Zacznijcie serwisować te auta po mojemu.
Ja mam wynik 6,7L/ 100km w cyklu 60 miasto 40 trasa.
Jak się serwisuje na syfie pali dużo jak się zrobi raz a porządnie z rozebraniem i myciem całego silnika z nagaru a potem tankuje dobre paliwo to tak ma.
I wcale nie jeżdżę wolno o czym paru na jesiennym mogło się przekonać jak nie mogli mnie osobówkami dojść.
W tym silniku jest kilka zasad:
- Co roku na wiosnę zdjęcie i mycie kolektora dolotowego oraz EGR (Można zaślepić - ja nie mam zaślepionego) Obowiązkowo nowe uszczelki kolektora.
Powiecie po co a nawet minimalny przedmuch ma ogromny wpływ na spalanie.
Koszt 50-60zł komplet Rictor Reinz - Jak się wie gdzie kupować
- Wtryski - Co dwa lata wyciągam i w myjkę ultradźwiękową z izopropanolem.
Oczywiście daje nowe podkładki miedziane i gumowe oringi.
Zwłaszcza ważne są tutaj nowe podkładki miedziane.
Zdecydowanie odradzam zamienniki typu FEBI tylko BOSH !
- Filtr paliwa - Zmieniam co roku przy cenie około 50zł nie skomentuję ludzi co po 3-4 lata jeżdżą na jednym filtrze.
- Pompka wstępna paliwa - co 50-70.000km do kosza nie ważne czy działa czy nie.
One wytrzymują tak max 80.000 km Ja wkładam Magnetti Marelli
Jak siada głośniej pracuje auto nie przyspiesza aż w końcu pompa pada i stoisz na środku drogi. Jak wstępna daje za niskie ciśnienie TD4 potrafi spalić nawet o 2l paliwa więcej na 100km
- Czujnik ciśnienia paliwa listwa wtryskowa - co roku na wiosnę do myjki.
- Opony - Kontrola ciśnienia przynajmniej raz na miesiąc co 6 miesięcy zmiana opon przód z tyłem.
Freelander ma naturalną tendencje do ząbkowania opon a to wpływa na spalanie.
Oczywiście na oponach AT MT będzie palił więcej z uwagi na rzeźbę bieżnika.
- Turbina - Co roku warto sprawdzić poprawność działania zaworka od VNT
Ja to robię na podnośniku kolumnowym we dwie osoby.
SyntaX ty sobie sam zrobisz a inny jak nie ma taniego mechanika to co roku na przegląd wywalłby 3,5-4 tys pln...... to się nie godzi koła można zamienić, filtry wymienić, ale rozbierać osprzęt i czyścić? nikt za friko ci tego nie zrobi a jak chcesz to mieć to do serwisu marki na przegląd i wtedy chciałbym cie widzieć jak co roku zostawiasz 3 tysie żeby ci litr mniej palił.
Moją R75 tak serwisował poprzedni właściciel właśnie w serwisie LR więc znam ceny dokładnie.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Przecież to nie są jakieś skomplikowane czynności obsługowe i kazdy przy drobinie chęci może to zrobić.
Jest masa filmików w internecie.
Ja z wykształcenia jestem po marketingu.
Specjalizacja - Informatyzacja firm i zabezpieczenie danych.
wszystkiego nauczyłem się sam na książkach i filmach z internetu.
Uważam że jak facetowi przynajmniej raz nie uwaliły się cohones w smarze albo w błocie to jest pi...a a nie facet.
Przecież to nie są jakieś skomplikowane czynności obsługowe i kazdy przy drobinie chęci może to zrobić.
Może nie skomplikowane ale już wanienka ultradźwiekowa jest w każdej kuchni zdejmowanie kolektora plus nowe uszczelki, jakieś tam oryginalne miedziane podkładki, zdejmowanie listwy wtryskowej tak....... każdy lebiega z tym da sobie rade a większość jak kupi auto to po to żeby co roku sobie cohones w smarze albo w błocie upierdzielić .
Na poważnie 90% moich znajomych lub klientów nie wie jak maskę otworzyć a ty im każesz pół osprzętu najżeć. Ludzie to zlecą mechanikowi na przeglądzie i on im za darmo tego nie zrobi.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum