Wysłany: Sob Lis 21, 2015 17:57 [MG ZR] TPS część 3.
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2002
Zachęcony obrazkiem z elise jak łatwo jest otworzyć TPS postanowiłem zaryzykować myśląc że nie mam nic do stracenia.
Otworzyłem wyczyściłem w środku a było tam na prawdę dużo czarnego syfu i złożyłem.
Niskie obroty pięknie wróciły (nigdy wcześniej to tak nie działało) ale teraz jak się wciśnie gaz do połowy to jest taki efekt jakby gubił zapłony i niestety nie idzie jechać
Dodatkowo zrobiłem później jeszcze raz adaptację i znów to samo co wcześniej.
Czy obroty jałowe cały czas 1100 to jakiś tryb awaryjny kiedy coś jeszcze nie działa ?
Jakie są najniższe obroty jałowe po całkowitym odpięciu TPS u was ?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 21, 2015 17:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
to starty grafit ze ścieżki, który jak widać powodował też przepływ na prądu na przetartym odcinku. Ty wyczyściłeś i przejścia nie ma. Spróbuj grubym B4/B6 ołówkiem przerysować ścieżkę kilka razy.
BigBoyPL napisał/a:
Czy obroty jałowe cały czas 1100 to jakiś tryb awaryjny kiedy coś jeszcze nie działa ?
Czujnik temperatury i krokowy pod warunkiem, że TPS jest w 100% sprawny. Termostat też tu ma swoje pisiąt groszy
Jako, że komputer "uczy się" wartości z TPS utrudnia to diagnozę, bo co jeśli zakres u Ciebie będzie 1-5V a nie 0-5V?
Jeśli program jest dobrze napisany to ten 1V komputer powinien potraktować jako zamkniętą przepustnicę i dalej już normalnie pracować. I tak wydaje mi się jest.
Jesteś pewny, że przepustnica domyka się całkowicie i tym samym steruje czujnikiem TPS?
BigBoyPL napisał/a:
Jakie są najniższe obroty jałowe po całkowitym odpięciu TPS u was ?
ok 850 rpm teoretycznie. Praktycznie potwierdzę Ci jutro.
Nie pisałem bo nie było odzewu.
TPS składałem wczoraj 3 godziny i mierzyłem omomierzem przy ruszaniu i leci płynnie nie ma skoków od 0 aż do 4k i w drugą stronę to samo.
Przepustnica wyregulowana i wyczyszczona, linka luźna oraz przepustnica na 100% zamknięta przy czym żadnych efektów. Ciągle bez czujnika jest 1500 obrotów a z czujnikiem najniższe obroty to 1800.
Na dniach będę targał krokowca a jeśli to nie pomoże to podmianka map sensora.
Natomiast info na temat obrotów bez tps by mi pomogło bo wiedziałbym gdzie dalej szukać.
Rośnie.
Przewiń do 01:30 bo nie umiałem zawleczki ręką ściągnąć.
[ Dodano: Sro Lis 25, 2015 01:13 ]
Przyjrzyj się innym czujnikom (CKP, CMP no i MAP), bo
If the ECM loses the cam period signal during
running, the cam period will remain frozen at the last
valid period. Engine speed may be limited to as low
as 5500 rev/min, depending on the cam period when
the fault occurred. The engine idle speed will be
raised, and will remain raised until the engine is
switched off.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Lis 26, 2015 21:46
To co skopiowałeś o czujniku położenia wałka dotyczy VVC, bo w zwykłym K16 "cam period" to wartość stała. W VVC brak sygnału, lub nieprawidłowy sygnał zamraża działanie VVC na wartości w jakiej wystąpiła "usterka" i przenosi odcinkę na 5500 i wolne obroty na 1100-1200.
Ja z TPSem też nie mogę dojść u siebie do ładu, podmieniałem na drugi i miałem nadzieję że zlikwiduje się martwy zakres pedału gazu. Linka wyregulowana jest na dotknięcie a i tak nie ma w ogóle zakresu 1000-1700, bo po lekkim naciśnięciu gazu obroty lekko wzrastają z 850, a dalsze musnięcie powoduje skok na 1700 co podczas jazdy owocuje szarpaniem... Zobaczymy jeszcze co będzie po wymianie kolektora ssącego na VVC, bo obecnie mam z rozwiercony z Poldolota 1.4 i na tamtym jednak dziura była mniejsza, widocznie pojemność plenum ma tutaj znaczenie...
NoPE, coś Ci w dole silnika popukuje. Klepie gorzej jak moje VVC, które ma potężny luz na tylnym wałku ssącym...
P.S Dopiero teraz zauważyłem to PW, odczytałem i zapomniałem... za dużo tego w pewnym momencie było. W wolnym czasie zerknę na filmik i dam znać.
To co skopiowałeś o czujniku położenia wałka dotyczy VVC, bo w zwykłym K16 "cam period" to wartość stała
Tak, wiem. Opis dotyczy VVC ECM Fault Detecion i z rozmysłem go zacytowałem, bo wiele informacji w RAVE pominięto. Ot, chociażby wzrost obrotów jałowych przy braku sygnału z TPS.
"Cam period" nie może być stała jak sama nazwa wskazuje. W K-16 jest okresem co 180°, by umożliwić sekwencyjny wtrysk w odpowiednim momencie.
Nie twierdzę jednak, że nie masz racji. Opis może dotyczyć wyłącznie VVC tyle, że ja nie lekceważyłbym go, bo wygląda jakby wyjaśnienie lakonicznego opisu braku sygnału z CMP: redukcja osiągów, wzrost spalania itp. (odsyłam do RAVE)
MultecFSO napisał/a:
NoPE, coś Ci w dole silnika popukuje.
Wiem. Luz na korbie albo piston scuff. Zimny rozruch to dopiero drum'n'bass!
Nie ruszam póki auto nie złapie HGF i nie ma innych niepokojących objawów jak np. spadek osiągów. Gdybym miał garaż to już dawno bym rozebrał no ale z braku laku, dobry kit.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum