Wysłany: Pon Gru 14, 2015 21:06 [R45 1.8] Za wysokie obroty
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam,
Potrzebuję porady. Jakiś czas temu zaczęły trochę falować obroty, wyczyściłem przepustnicę, krokowy, czujniki, sprawdzona linka gazu. Przez tydzień było bez zarzutu, po tym czasie obroty zaczęły się zawieszać na ok. 1500-2000(na biegu jałowym/po wciśnięciu sprzęgła), bez różnicy, czy silnik rozgrzany czy nie. Po zapłonie wchodzą na te wartości i nie spadają. Po zresetowaniu czujnika przepustnicy silnik chodzi normalnie, można jeździć cały dzień i nic się nie dzieje, ale gdy auto postoi ok. 12h. problem zaczyna się od nowa, odpalam, obroty wchodzą na 1500 i nie spadną w czasie jazdy, trzeba znów resetować. Ostatnio resetuję zanim odpalę i wtedy jest wszystko ok., tylko na dłuższą metę to trochę męczące. Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Andrzej
_________________ Andrzej
Ostatnio zmieniony przez andrew0503 Pon Gru 14, 2015 21:41, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 14, 2015 21:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mojego kupiłem także w 2009 i coś mi się tak wydaje, że gdzieś na początku miałem taki chwilowy (2-3 dni) problem ale po dokładnym czyszczeniu przepustnicy, resecie krokowca (tu coś dodałem od siebie) - próbowałem : po resecie 4x"podłoga" wyłączałem kluczyk na 2 minutki i dopiero później odpalałem (może powtarzałem przed odpaleniem ? nie pamiętam). Miał popracować chwilę na wolnych. Później jazda. Próbowałem chyba wcześniej po resecie zaraz odpalać i nie skutkowało. A może to były podobne kombinacje, jednak od tego czasu nie miałem problemów z obrotami.
Czyściłem benzyną ekstrakcyjną, pewnie będę jeszcze raz rozbierał i czyścił , jeszcze popróbuję też różnych kombinacji z resetowaniem. Dziwi mnie, że jak zresetuję, odpalę auto jest wszystko ok., pojeżdżę, odpalę za 2 godziny i też ok. Dopiero jak postoi 10-12h to jest problem.
[ Dodano: Wto Gru 22, 2015 18:59 ]
P.s.
W zeszłym tygodniu tygodniu wyciągnąłem akumulator, aby go trochę profilaktycznie podładować. Auto stało dobę bez aku, po podłączeniu nie było żadnych problemów, a usterka od piątku nie występuje.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum