Wysłany: Wto Sty 19, 2016 10:28 [MG ZR] Problem z odpalaniem przy niskich temperaturach.
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Witam. W październiku stałem się szczęśliwym posiadaczem pięknego mg ZR 2.0.
Jako, że jest to mój pierwszy samochód w życiu dbam o niego:)
Wystąpił taki problem a mianowicie. Przy pierwszych mrozach pojawił się się problem z odpalaniem silnika.
Objawy: Kręci, dymi na szaro, oczywiście nie odpala.
Zauważyłem taka zależność, że jeśli kontrolka SRS nie zgaśnie ostatnia nie ma możliwości by odpalił(czasem trzeba pokręcić trochę mimo to).
Kolejną rzeczą jest to, że po delikatnym dodaniu gazu czasem udaje się odpalić po wcześniejszym kręceniu.
Po wstawieniu auta do garażu kiedy nabierze temp. odpala.
Nie ma problemów z odpaleniem na ciepłym silniku. Oraz jeśli odpali raz na mrozie to później można ponownie go odpalić od razu.
Parę informacji być może istotnych:
-świeciła się kontrolka EPC. Kasowane były błędy z komputera, ale niestety później znów się włączała. Po jakimś czasie zorientowałem się, że może być to przez zwarcie, które powodowało źle zamontowane radio( czasem błąd wyskakiwał po takim zwarciu ). Błąd też znikał podczas jazdy, kiedy dawałem kopa MG i już nie zapalał się.
- Wymieniłem akumulator na Varta silver dynamic e38, ponieważ tamten zdechł(robiłem badanie)
- Ostatnio nie działa mi 1 poziom nawiewiu ( wcześniej był sprawny)
- Rozrząd nie był wymieniany( jak na razie przejechałem tylko 2 tys kilometrów)
- Po zakupie był problem z Immobilizerem ale został naprawiony.
- spalanie 4,5l na trasie, na mieście średnio 6l.
Będę wdzięczny za rady i wskazówki.
Pozdrawiam,
Grzesiek.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 19, 2016 10:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdź świece podgrzewające , przekaźnik , następnie filtr paliwa, ja jak tankuje olej napędowy to dolewam na 50l - 250ML ANTYŻEL DO DIESLA Xeramic do -40 C
i nie mam obecnie problemu z odpalaniem
Przed chwilą było to samo. Nakręciłem filmik to trzaskanie to tel o kierownicę obija. Dziś odpalił wyglądało to tak:
https://youtu.be/L12GkFxT1LA
Co o tym myślisz?
Po obejrzeniu filmu proponował bym zainteresować sie filtrem paliwa tak jak kolega wyzej sugeruje, skoro gaśnie po odpaleniu to jest duże prawdopodobieństwo że masz letnie paliwo i parafina ktora sie wytraciła zatkała filtr......miałem dokładnie taka sama sytuację kiedy wpadł mi w rece pierwszy diesel Jezeli to jest powodem takiego zachowania to dolej do paliwa środka który kolega poleca i spokojnie mozesz dolac ze 3 litry benzyny ( jak masz w baku co najmniej 70 % ropy ) ewentualnie dotankój zimowej ropy - teraz wymień filtr i być może bedzie lepiej.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Sty 19, 2016 15:16
ogolnie co do odpalania, zawsze powinienes czekac na kontrolke srs, za szybko odpalasz, przy duzych mrozach powinienes nie tyle czekac do zgasniecia kontrolki swiec co poczekac nawet do pstrykniecia przkaznika swiec, dopiero wtedy one przestaja grzac - powinno tez to byc widac na wyswietlaczu przebiegu w postaci migniecia (ale pewnien nie jestem). Czasem dobrze przy tych minus kilkunastu nawet 2x tak podgrzac swiece przed odpaleniem
Oczywiście to wszystko racja dodam jeszcze ze podczas krecenia, wcisnac gaz do spodu to pomaga a co do momentu w którym powinno sie przekrecic kluczyk do rozruchu to gdzieś przeczytałem ze jednak powinno sie odpalac chwilke po zgasnieciu kontrolki kiedy świece jeszcze grzeja a to dla tego że ropa trafia na bardzo gąrące świece co ułatwia rozruch......osobiście odpalam po pstryknieciu przekażnika kiedy świece juz nie grzeja, akumulator ma do dyspozycji wiecej prądu dla rozrusznika
Dla jasności nie gaśnie:) Zgasiłem go sam by pokazać, że za chwile bez problemu mogę go ponownie odpalić
Zaraz będę próbował Waszych rad.
Edit.
Właśnie byłem...
Rozgrzałem świece na początek 2 razy( rzeczywiście pstryknięcie ponowne następuje po 4-5s od zgaśnięcia kontrolek).
Odpalił po 4 kręceniach każde robiłem tak po 3s max.
Silnik na początku nierówno pracuje. Obroty wahają się 1- 1,1tyś stabilizuje się po około 40-60 sekundach i wskakuje na stały 1 tyś.
Więc jak będę miał czas i kogoś do pomocy to sprawdzę świece.
Mogą być do wymiany świece żarowe, jeżeli są już zużyte - nie grzeją równo i przez to po uruchomieniu silnik "przebiera" na obrotach. Wpływ na uruchamianie silnika ma też poprawne ustawienie kąta wyprzedzenia wtrysku. Również przyczyną słabego odpalania, może być zużyta pompa paliwa, przez co zanim pompa zrobi ciśnienie potrzebne do otwarcia wtryskiwacza chwilę trzeba pokręcić, natomiast tą opcję potraktowałbym raczej jako ciekawostkę bo byłyby pewnie też inne objawy takiego stanu rzeczy.
Problem może leżeć nie tyle w samych świecach, co jeszcze w przekaźniku.
Więc zanim kupisz świece to niech jedna osoba przekręci kluczyk na zapłon, a druga sprawdza napięcie na świecach
@Up zgadza się U mnie też był taki problem - wypięty przekaźnik Można też samemu sprawdzić działanie przekaźnika, bez użycia multimetru. Podczas uruchomienia zapłonu w momencie kiedy jest podawane napięcie na świece delikatnie przygasa oświetlenie wnętrza oraz kontrolki. Po zgaśnięciu kontrolki świec żarowych, po jakichś 5 sekundach słychać pyknięcie przekaźnika i wyraźne mocniejsze podświetlenie kontrolek czy lampki oświetlenia wewnętrznego
Dla porównania wrzucę, jak odpala 220 SDi z dzisiejszego poranka. W nocy -8, przy odpalaniu jakieś -7, -6. U mnie dość mocno już cieknie pompa wtryskowa. Filtr paliwa ma jakieś 10 000km przebiegu, z pół roku ma (jakiś tani chyba brałem, nie pamiętam). Dzisiaj założyłem oryginalny filtr Rovera, może pójdzie mu lepiej z rana .
Jako ciekawostka dodam, że samochód ma fabrycznie 3 świece żarowe zamiast 4, także Twojemu IDT coś na pewno dolega.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum