Wysłany: Wto Kwi 26, 2016 20:23 [R75] zgasł na skrzyżowaniu i nie chciał odpalić
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witajcie,
proszę Was serdecznie o pomoc! Pojawił się problem z moim Roverkiem.
Wracałem sobie spokojnie do domu, stanąłem na światłach i przy ruszaniu zadławił się i zgasł. Po kilku nieudanych próbach odpalenia go w miejscu tego incydentu przepchałem go parę metrów dalej, żeby nie wadził innym. Po czym po około 5 minutach, spróbowałem go odpalić i ku mojemu zdziwieniu odpalił za pierwszym razem jak gdyby nic się nie stało. Dojechałem do domu, nie musiałem się już nigdzie zatrzymywać, dopiero na miejscu docelowym (500 metrów dalej) i tak stoi pod domem, bo zanim cokolwiek z nim zrobię, to najpierw chciałem zapytać o radę Was.
Sytuacja miała miejsce parę dni temu, dzisiaj wsiadłem do niego i bez żadnego zająknięcia odpalił. Po odpaleniu nie świeci się żadna z kontrolek odnośnie oleju czy akumulatora, także wydaje mi się, że nie w tym trzeba szukać problemu.
Feralnego dnia komputer wywalił błąd C7C1FF (nie mogę się doszukać co on oznacza), może Wy coś wiecie na ten temat?
Mogę w ogóle nim spokojnie jechać do roboty czy lepiej nie ryzykować? (dość mam tramwajów)
Wcześniej nic takiego nie miało miejsca.
Z góry dziękuję!
PS: nie zdążyłem przejrzeć wszystkich tematów, więc przepraszam jeśli powtarzam pytanie o problem, który komuś się mógł już przydarzyć. Proszę o wyrozumiałość.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 26, 2016 20:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
- a to nie był czasem jakiś błąd czujnika poziomu paliwa w baku?
Poza tym dobrze by było, żebyś zainstalował TOAFa i sprawdził podstawowe parametry pracy silnika, takie jak: ciśnienie na szynie cr, stan wtryskiwaczy, ciśnienie doładowania, przepływomierz masy powietrza, etc.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Dokładnie C7 to błąd jednego z czujników poziomu paliwa w baku. Myślę, że ten błąd bezpośrednio za problem nie odpowiada.
Spodziewam się raczej, że gdy kolega podłączy TOAF, zobaczy w silniku np. błąd zbyt niskiego ciśnienia wstępnego (zacinające się pompka przy akumulatorze) lub błąd czujnika wałka rozrządu. Tak czy inaczej - laptop + TOAF i będzie wiadomo w czym rzecz.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Witam ponownie,
Czasu ostatnio nie miałem za wiele, ale dosiadłem się do R w końcu. Problem w tym, że nie mogę się podłączyć do komputera i sprawdzić błędów. Po kilku godzinach prób spróbowałem odpalić i niestety jak wcześniej nie było z tym problemów, tak teraz nawet nie kręci. Żadnych nowych błędów w teście nie pokazało. Wizyta u mechanika została odłożona, jak dziś nie zakręci, to będę musiał go holować...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum