Wysłany: Wto Cze 21, 2016 09:42 [R200] Wysokie obroty po odpaleniu (PILNE)
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Siemanko, teraz chyba w odpowiednim dziale.
Potrzebuje porady co może być przyczyną takiego zachowania.
W ostatnim czasie zrobiłem generalny remont silnika mianowicie wymieniłem wał, panewki, uszczelki itp. Wczoraj odpaliłem samochód pierwszy raz po remoncie i odrazu wszedł na wysokie obroty w granicach 3 tyś i nie schodził na niższe później tylko rosły nawet do 5 tyś. Dodam że podczas remontu uszkodził mi się czujnik położenia włu został zgięty ten precik i raczej nie odprostowałem go idealnie. Może tak się dziać przez ten czujnik? Linka gazu jest ok bo nawet po jej odłączeniu tak się dzieje. Czekam na jakieś sugestie
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 21, 2016 09:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdzałem wszystkie połączenia i wydaje mi się że wszystko jest szczelne. Gdzieś konkretnie sprawdzić jeszcze raz? A ten czujnik położenia wału nie broi?
[ Dodano: Wto Cze 21, 2016 15:18 ]
Wyczyscilem silniczek krokowy i przepustnice wszystko poskladalem zaczal chodzic w granicach 2 tys ale kolektory wydechowe grzaly sie do czerwonosci. Co mozna z tym zrobic?
Jeśli przepustnica Ci się szczelnie domyka, to na pracującym silniku odłącz ten wężyk od silnika krokowego i zatkaj palcem - jeśli zgaśnie to albo ok, albo masz ciągle otwarty krokowiec, jeśli tylko zacznie się dławić lub w ogóle nic się nie zmieni to źle, bo gdzieś łapie lewe powietrze.
Sprawdziłbym też czujnik położenia przepustnicy. Robiłeś jego adaptację po złożeniu wszystkiego do kupy?
Gdzies przeczytalem ze robiac adaptacje wystarczy przekrecic kluczyc i kilka razy wcisnac pedal gazu i tak wlasnie zrobilem. Zaraz zrobie to o czym mowiles. Podczas pracy odlaczylem kostke od czujnika polozenia przepustnicy i zadnych zmian nie bylo.
ściśnij wężyk od krokowego jak zgaśnie to ok jak nie to masz niedomknietą przepustnicę lub gdzie indziej łapie fałszywe
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Kolektor się tak grzeje, bo "cała para idzie w gwizdek" - silnik pracuje na wysokich obrotach pod zerowym obciążeniem. Jakby było coś z czujnikiem wału, to silnik raczej by wcale nie chciał odpalić.
Próbowałeś ręcznie domykać przepustnicę podczas pracy? Może kolektor dolotowy jest po prostu źle zamontowany i powietrze płynie sobie radosnym strumieniem?
Sprawdzalem teraz wtyczke od czujnika polozenia przepustnicy. Nap 5V a rezystancja 698Ω. Odczekam chwile az sie schlodzi i bede probowac domknac przepustnice.
[ Dodano: Wto Cze 21, 2016 17:17 ]
Czy przyczyna moze byc wymieniona uszczelka kolektora? Przed remontem mialem taka gumkowa ktora zakladalo sie we wnatrz kolektora a w sklepie koles doradzil mi ze zewnetrzna lepiej docisnie.
[ Dodano: Wto Cze 21, 2016 17:26 ]
Chodzi mi o takie uszczelki. Teraz zalozona mam ta 2
Zmień ta uszczelkę na taka jak miałeś to jest przyczyna twoich kłopotów a poza tym układ chłodzenia zepsułeś tą uszczelką.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
chłodzenie chyba działa jak trzeba bo się przepatrzyłem, wg mnie ta uszczelka powoduje że ci się fałszywe powietrze dostaje do kolektora. jak zatykasz wąż od krokowego a auto nie gaśnie to gdzieś dostaje sie powietrze a wiem że te uszczelki są nieszczęśliwe, szczególnie przy starym kolektorze który potrafi krzywy być od temperatury.
[ Dodano: Wto Cze 21, 2016 21:53 ]
aha wywal przy okazji kulkę z zaworka w kolektorze oddalisz usterkę uszczelki głowicy
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
A wiec tak zmienilem uszczelke pod kolektorem ssacym na taka jak mialem przedtem obroty powrocily do normalnosci jedynie jak wlacze klime to gasnie ale wydaje mi sie ze wystarczy dobrze wyregulowac linke chyba ze sie myle i trzeba cos innego zrobic to prosze pisac. Dziekuje za szybka pomoc.
[ Dodano: Wto Cze 21, 2016 23:07 ]
Jedyne czego zaluje przy tym remoncie to ze nie wymienilem popyhaczy bo teraz przesiadajac sie znowu na Roverka troche draznia ucho
jedynie jak wlacze klime to gasnie ale wydaje mi sie ze wystarczy dobrze wyregulowac linke chyba ze sie myle i trzeba cos innego zrobic to prosze pisac.
sparwdzić dobrze krokowy , linkę, ustawić obroty na 780, sprawdzić czy przewód/rurka od mapsensora nie jest zaolejony, zrobić jeszcze raz kalibrację przepustnicy.
Na popychacze często idzie zaradzić płucząc silnik płukanką i zalać dobry olej u mnie uciszył się po valvoline maxlife 10w40
[ Dodano: Sro Cze 22, 2016 12:35 ]
czasem też pomoże jakiś ceramizer czy motodoktor
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
W moto doktory nie jestem przekonany. Wlasnie przed remontem wlalem jeden taki i juz mnie zrazil do siebie. Plukac raczej nie trzeba bo dopiero silnik zlozony do kupy i zalane wszystko swieze.
Nie trzeba płukać mówisz? a przy rozbieraniu wszystkie kanały olejowe płukałeś z nagaru? czyściłeś popychacze rozbierając je? wątpię.
Co do motodoktora to w poprzednim landku też mi po naprawie silnika popychacze cykały i motodoktor uciszył tak że jedynie na zimnym trochę hałasowały. Przed remontem to choćbyś smoły nalał to nic nie pomoże a na sprawnym silniku z dużym przebiegiem nanotechnologia doktorów się sprawdza oczywiście nie należy oczekiwać cudów.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=102682
Tutaj link do tematu z dzwiekiem teko stukania. Moze ktos cos zaradzi.
Co do tego plukania to w miare mozliwosci czyscilem kanaly ale glowicy nie rozbieralem wiec w popyhaczach moga byc jakies syfy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum