Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Mar 2016 Posty: 66 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw Sie 25, 2016 22:19 [ROVER 45] Rdza na dachu
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2003
Od dwóch miesięcy mam R45 i w sumie dopiero teraz, podczas dokładnego mycia, przyglądnąłem się konkretniej na dach. Wokół anteny pojawiło się sporo pęcherzyków, a ja tak naprawdę nie wiem czy one były w trakcie zakupu, czy też jest to świeży temat.
Przesyłam Wam troszeczkę niewyraźne zdjęcia (problem z telefonem miałem) i kilka pytań...
1. Czy jest szansa, że problem będzie poważniejszy niż się wydaje? Na głowę mi jeszcze nie kapie, ale mam nadzieje, że podsufitka nie cierpi. Nie chciałbym jednak uświadczyć dziury w dachu.
2. Jaki byłby orientacyjny koszt zrobienia tego u blacharza/lakiernika? Czy może lepiej zabrać się za to samemu?
3. Nie jestem pewny, ale na dachu są jeszcze zacieki lub schodzący lakier... tak na 1/5 powierzchni (muszę się jutro przyjrzeć jeszcze bardziej)... co może być tego przyczyną?
4. Lepiej byłoby już załatać tę dziurę po antenie i zabezpieczyć przed ponowną rdzą? Czy wystarczy samo wyczyszczenie i zabezpieczenie?
5. Jak szybko mogły się pojawić takie pęcherze? Wydaje mi się, że dwa miesiące temu ich nie było.
6. Ostatnie pytanie - DLACZEGO POJAWIŁY SIĘ TE PĘCHERZE? Od poprzedniego właściciela słyszałem jedynie, że jest do zrobienia coś z anteną, bo słabo sygnał odbiera... więc pewnie coś tam grzebane było. A dach raczej nie jest miejscem lubiącym korodować od tak.
Mam nadzieje, że żadne inne przykre sprawy się tam nie dzieją.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 25, 2016 22:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Sie 2016 Posty: 30 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Sie 25, 2016 22:54
Pierwsze slysze zeby tam cos korodowalo, cos musialo tam byc grzebane, bo antena nie wyglada na oryginalna i pewnie bylo cos podwiercane pod nowa bez zabezpieczenia na rdze, dwa miesiace temu moglo tego nie byc bo ruda jest szybka, tak czy owak lepiej szybko to zabezpieczyc. Polecam szlifowanko, cortanin, szlifowanko i na to r-stop + lakier, koszt niewielki, a procedura sprawdzona i na dlugo spokoj, bez problemu ogarniesz to sam.
Jak chcesz samemu robić, ro do zdjęcia masz podsufitkę a potem wykręcenie mocowania anteny.
Następnie szlifierką ręczną (taki dremel) z kamieniem szlifierskim zdzierasz rdzę do samej blachy, nie ma prawa być brązowych śladów. Jeśli rdza jest tak głęboka że trzeba zrobić dziurę.... trudno, trzeba, jak to zostawisz to znowu wyjdzie.
Ja potem alkoholem odtłuszczam, kładę środek BRUNOX i zostawiam na dobę. Potem zmywam go cały i ponownie kładę cienką warstwę i czekam dobę. Po tym przecieram lekko alkoholem (uwaga, alkohol także go zmywa) tak aby nie wychodził na lakier i kładę podkład a następnie na to lakier (może być od razu wymieszany z bezbarwnym).
Wada tego jest taka, że będzie od góry widać że jest pomalowany, powierzchnia nie będzie równa. Jeśli chcesz ładnie, to już sporo roboty i tym gorzej że to dach, ciężko się dostać.
Ale jak chcesz sam to zrobić to na forum jest mój dokładny opis jak pomalować sobie auto (jak to robiłem na moim starym R214) i da się to zrobić w garażu przy odpowiednim zabezpieczeniu go.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum