Wysłany: Pon Mar 06, 2017 17:28 [214si] Brzmienie silnika, popychacze?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
czy tak powinien brzmieć ten silnik? czy coś jest do roboty? brzmi tak odkąd pamiętam i nic złego z nim się nie dzieje. Ma moc, wkręca się, na ciepłym może trochę ciszej pracuje. To jest akurat taka pośrednia temperatura silnika. Silnik zalany olejem 10w40 w tym z 1-2l Valvoline Maxlife. Niedługo będę spuszczał cały olej, uszczelniał miskę i zaleję Valvoline MaxLife już całego. Ale moje pytanie brzmi, czy ten silnik tak powinien pracować? Rozrząd nowy.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 06, 2017 17:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ciężko powiedzieć, bo dźwięk może być zniekształcony.
Po pierwsze, silnik pracował w momencie nagrywania na gazie czy benzynie ? Z reguły wtryski gazu pracują głośniej niż benzynowe.
Czy to wtryski to możesz prosto sprawdzić. Dodajesz ręką gazu na przepustnicy ( ale konkretnie) a potem nagle puszczasz. Jak na chwilę ucichnie ( aż silnik zejdzie na wolne obroty) -> to wtryski, bo podczas schodzenia z obrotów wtryski nie pracują.
Jak na mój zrypany słuch to wysoce prawdopodobne że to wtryski dają taki dźwięk
no teraz jak odpaliłem na słuchawkach to ewidentnie słychać to klekotanie. Najprawdopodobniej szklanki słychać. Zrzuciłbym pokrywę i sprawdził które są miękkie. Przy czym wtryski też tam slychać i to dość głośno.
Jeszcze może być słychać tłoki w tulejach, ale to ciężko uznać tak na kompie.
Nie jest rozgrzany jeszcze widać po podwyższonych obrotach, jak się rozgrzeje to na pewno kultura pracy będzie wyższa.
Nie słyszę nic niezwykłego dla tego silnika zresztą nie należą one do cichych a nowy nie jest.
Chodzi dobrze ? Ja bym nie ruszał, chyba że masz nadmiar gotówki.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Mój silnik też tak klekocze aczkolwiek troche ciszej. Pytałem znajomy który jeździł Toyotą Corollą, dostał ją od taty, który był mechanikiem, teraz tylko auta robi z hobby.
Corolle miał b. zadbaną pod względem silnika, wszystko wymieniane na czas itp itd., Też mu silnik tka klekotał, i powiedział mi, że to normalny dzwięk pracującego silnika, jeździ autem długo od dawna tak klekocze i nic mu sie nie dzieje. Autem obcjechał kilka sąsiednich krajów, auto bez awaryjne.
Chyba, że ten dzwięk to porpostu poczaek długiego czasu wolnego " rozpadania " się czegoś.. może tychj popychaczy. Dodajesz gazu obroty się zwiększają popychacze pracują szybciej klekocze częściej przy tym ze stałą częstotliwościa, ale się nie sugeruj, ja sie nie znam na tyle żeby wydawac werdykty
Temu piszę, że zrzuciłbym pokrywę i ponaciskał hydro. Jak są siednięte to od naciśnięcia mocniejszego palcem się poddają. Jak są sprawne to nie ma opcji, trzeba zawór aż otworzyć a do tego siły już trochę trzeba. A jak się okaże że hydro puszcza, to prosty patent z rozebraniem, wymyciem, naciągnięciem sprężynki pomaga na dość długo
Żeby nie spamować nowymi tematami odgrzeję temat.
Nagrałem filmik z klekotaniem mojego r200 1.4 16V:
https://youtu.be/lZZbsp-AyrE
Dźwięk jest losowy, raz głośniej, raz ciszej, niezależny od temperatury(na filmie już rozgrzany) i od paliwa, na benzynie i na gazie to samo. Olej niestety lotos 10W40, ale chyba powinien nawet na takim dobrze pracować. Było już u poprzedniego właściciela dłuższy czas i nic się nie sypnęło. Czy są jakieś inne opcje poza miękkimi szklankami?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum