[Dodatkowy]

Witam. Mam zamiar kupić drugiego Rovera 1.8vvc ponieważ poprzedni udoskonaliła mi Szanowna Pani poprzez wjechanie w du**. Zostawili mi auto, a szkoda by się zmarnowało.
Nowy Rover, który chce kupić, ma uszkodzoną chłodnicę klimatyzacji, prawdopodobnie do wymiany uszczelka zaworów (podobno gubi olej), amortyzatory przód (podobno na nierównościach jest ok, ale przy hamowaniu nurkuje), ma gdzieś rozszczelniony tłumik środkowy i podobno ktoś w niego cofnął i przydałoby się wymienić pas przedni, żeby chciało się mieć wszystko picuś glancuś jak to się mówi.
Mój Rover ma sprawną klimatyzację, suchy silnik, nowe zawieszenie oraz sprawny tłumik. Dodatkowo przełożyłbym ze swojego do tamtego halogeny (tamten nie ma) i bankowo skórzane fotele z kanapą.
Pytanie teraz czy to ma sens i czy warto kupić auto? Pan z 3k bez oględzin zszedł mi śmiało na 2k i powiedział, że niby więcej nie zejdzie. Opłaca się przekładać za tą cenę? Co sądzicie?

[SPAMU¦]

[sebeks]

Ja nie wiem, ratowałem auto po niezłej bombie, teraz nim jeżdżę jako jednym z kilku, a wyglądało tak :



Pół roku mi to zajęło bo wiecznie czasu brakowało. Zostało uszczelnić silnik od góry, zrobić simeringi wszystkie, sprzęgło dogorywa, wymienić kable i świece, rozrząd. W grudniu kończy się termin przydatności butli LPG. Czasem sam siebie pytam, czy sens się tak bawić

[NoPE]

Jeśli prace wykonasz sam, to się opłaca, jednak ja chciałbym mieć pewność, że poza tym pasem, nie ma głębszych spustoszeń. Nie wiesz czy nie będzie czteroślad. Ja się znasz na tyle by móc to ocenić i uznasz, że jest w porządku, to chytaj się roboty

[nanab]

Za 2000 do których stargowałeś kupisz 1.4 w bdb stanie, a takiego po dzwonie za tysiąc albo i taniej. Jeśli chcesz robić z dwóch jeden i masz w swoim dobry silnik to taka opcja byłaby chyba lepsza.

[NoPE]

nanab, ale on chce 1.8 VVC. Za 2k to chyba nie chodzą w bdb stanie.

[nanab]