Wysłany: Pią Cze 30, 2017 20:46 [MG ZR] Brak elektryki silnik chodzi bez kluczyka w stacyjce
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Auto przechodzi samo siebie. W czasie jazdy poszła cała elektryka, stwierdziłam, że wyłączę silnik i odpalę jeszcze raz, ale nie mogę wyłączyć silnika, ponadto auto się zamknęło i sobie siedzę uwieziona w środku. Co mu odwaliło i jak to rozwiązać?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 30, 2017 20:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Komputer padł. Otwórz okno i wyjdź chociaż od środka klamka powinna otwierać drzwi.
Silnik zduś odcinając mu powietrze chociażby - zatkaj dolot. Diesel jak sama widzisz nie potrzebuje elektryki do pracy i dopóki się kręci to sam sobie tłoczy paliwo.
Auto umarło w trakcie próby jazdy do mechanika. Nie idzie go odpalić, po wyjeciu kluczyka coś dziwnie stuka i migaja kontrolko cisnienia oleju, aku i check engine
[ Dodano: Pią Cze 30, 2017 22:45 ]
Auto zapali na pych?
Masa Ci się urwała ,czarny krótki kabel (- akumulatora) do karoserii.Odizoluj przymocuj prowizorycznie (odkręć śrubę podłóż odizolowany kabel pod oczko i dokręć) i jedż do warsztatu żeby zacisneli Ci na tym kablu nowe oczko i dokręcili je porządnie do karoserii.
Przejechała się lawetą. W jaki sposób można otworzyć drzwi bez prądu? W końcu dało radę od zewnątrz kluczykiem, ale od wewnątrz nie szło podnieść tych bolców
Zrób to co napisałem i nie słuchaj tych doradzaczy dzięki którym powinnaś conajmniej wymienić komputer ,akumulator,mase.Widać że jest zapotrzebowanie na lużne pitu-pitu oraz że najlepiej to wymienić od razu cały samochód.
Kolego wolftek, twoje 31 postów, twój styl wypowiedzi oraz obrażanie i negowanie wypowiedzi innych użytkowników jakoś do mnie nie przemawiają. Przy takiej usterce należy sprawdzić wszystko co powiedzieli przedmówcy. flow, sprawdź sobie jeszcze raz ręczne otwieranie i zamykanie drzwi od środka, jak w razie awarii akumulatora miałabyś zamknąć drzwi pasażera ?
Do BIGBOYPL .Czyli że jak ktoś pisze że elektryka mu wysiadła a ktoś inny radzi mu by włączył światła i sprawdził akumulator to negować tego nie można (pisać że dobrze radzi?) bo jeszcze się weżmie i obrazi .Czy tak. Widzę że poprawność polityczna do Ciebie przemówiła (ach żeby nie daj Bóg nikogo nie urazić) natomiast inne rzeczy nie ,niestety nic Ci na to nie poradze i dziwię się że chciało Ci się czytać te wszystkie moje wypociny (posty),choć jest mi żal że tak mało z nich zrozumiałeś .No ale to jakby nie mój problem.
Do Longer.Jaka agresja ?.Skąd Ci to przyszło do głowy.Jeszcze tylko brakuje mowy nienawiści.Może nie oglądaj TVN i pod żadnym pozorem nie czytaj co pisze michnik w żydowskiej gazecie dla polaków a normalne logiczne myślenie i zdrowy rozsądek powrócą.Ciągotek do agresji nie przejawiam ,nie podejrzewam o nie też Bigboya .Prowadzimy dyskusję różniąc się w poglądach i nie widzę w tym nic złego.No chyba że tak nie można bo forum to opanowali pederaści lub postępacy którzy mają inną wrażliwość.No ale to trzeba uprzedzić bo wtedy żaden normalny człowiek nawet kijem bejsbolowym by tego forum nie ruszył nie mówiąc już o chęci pomocy w rozwiązywaniu problemów z autkami.Więc jeśli jest to pedalskie forum to żegnam ozięble a wy tu możecie potakiwac sobie ,wspierac się we własnych głupotach ,"pić sobie z dzióbków" mówiąc jacy to jesteście mądrzy i cool .Co zaś sie tyczy jakiejs tam kary z arsenału nowomowy (warnem czy wantem) którą już kiedyś bociannielot mi groził to myślę (z przekąsem) że tak bym się ją przejął że aż bym zasnąć nie mógł .
Pomógł: 11 razy Dołączył: 19 Maj 2007 Posty: 131 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 07:18
Panowie, spokojnie - forum jest dobre i pomocne, tylko czasami ktoś ma zły dzień .
Miałem taki nagły pad elektryki w 214Si, dawno temu.
W ciągu kilku sekund wszystko padło, podczas jazdy - zaczęły szaleć kontrolki po czym silnik zgasł - (bo to była benzyna - diesel, jak konstrukcja mówi, to zapłon samoczynny więc może hulać bez prądu - przynajmniej te starsze konstrukcje).
Okazało się, że oberwał się kabel masowy od swojego oczka - pod maską.
Prowizorycznie przykręciłem druciane frędzle które z niego wystawały pod najbliższą śrubkę w pasie przednim i najnormalniej w świecie dojechałem do domu.
Po powrocie zacisnąłem nowe oczko i wszystko było OK.
Najprawdopodobniejsze są więc 2 opcje - nagła strata masy jak wyżej lub nagłe padnięcie akumulatora (zwarcie w celach). Te 2 rzeczy są do zdiagnozowania w 5 minut.
Swoją drogą, nie ma co ukrywać, że niektórym mechanikom albo brakuje wiedzy, albo strugają "użytkowników" aut niemiłosiernie.
Siła oszustwa uzależniona jest od niewiedzy "kierowcy" na temat mechaniki, zasobności portfela i desperackiej potrzeby naprawy samochodu...
Oczywiście nie wszyscy mechanicy są tacy, ale dobrze wiedzieć
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 08:00
wolftek, powstrzymaj się już od dalszych komentarzy tego typu w tym i każdym innym wątku na tym forum, bo jedynie śmiecisz a nie wnosisz nic wartościowego w temacie koleżanki
wolftek, zajmij sie sobą, swoją wiedzą (jaka by ona nie była) i pisz merytorycznie bez osobistych wycieczek. Wszystkim oszczędzisz czasu, aby przebrnąć przez Twoje durne wywody.
Bocian nielot .Niestety znowu muszę się z Tobą nie zgodzić (oj nie masz Ty do mnie szczęścia) ,gdyż pisząc że nie wnoszę nic wartościowego w temacie koleżanki po prostu bezczelnie kłamiesz .ponieważ to ja prawidłowo zdiagnozowałem usterkę i już 2 raz dobrze jej doradziłem o czym zarówno Ty jak i inni mogą się przekonać uważnie i ze zrozumieniem czytając przynajmniej ten temat.Powstrzymywac sie od komentarzy nie zamierzam atakowany absurdalnymi zarzutami ze strony klubu wzajemnej adoracji .A to styl się nie podoba =to nie czytaj ,to obrażam =lecz jakoś nie pisze tego rzekomo obrażony ,to jestem agresywny=nie wiem co powiedzieć,a teraz śmiece =taki słaby ekologiczny zarzut, towarzyszu stać was na więcej.W czym wam przeszkadzam?.I gdzie jesteśmy gdy spiera się 2 forumowiczów to zaraz pojawia się klubowicz -rozjemca z kneblem i nawet grozi lub ostrzega przed ostrzeżeniem.Czy w ogóle macie świadomość tego co robicie?.
[ Dodano: Sro Lip 05, 2017 02:49 ]
Longer86.Durne wywody ,a zrozumiałeś?.I dlaczego wypowiadasz się w imieniu wszystkich ,wszyscy to też ja a ja Ci takiego prawa nie dałem.Więc za kogo się uważasz.Nie chcesz tracić czasu (logika się kłania) nie czytaj i zostań taki mądry jak jesteś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum