Wysłany: Sob Sie 19, 2017 03:18 [R75] Auto nie jedzie
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam serdecznie o tej nietypowej porze.
Zacznę od razu od opisu problemu.
Była jazda na dużych obrotach,troszkę skrętów i po dosłownie minucie takiej jazdy,zatrzymałem auto na chwilę,wciskam sprzęgło i załączam bieg,po czym nie ma reakcji i auto stoi w miejscu. Jest wyciek i na 90% był to płyn od wspomagania,bo na olej i płyn chłodniczy to nie wyglądało.
Roverek normalnie odpala,ale jechać nie może . Zgasiłem auto,włączyłem jedynkę podczas odpalanie i nie ma szarpnięcia,ale kiedy wciskam sprzęgło to czuć że ono jest.
Desperacko próbowaliśmy ruszyć autem z popychu,dałem większe obroty, wrzuciłem 2 bieg ale auto i tak samo nie jedzie.
Znajomy obstawiał,że mogły paść półośki i dlatego nie przekłada się moc na napęd.
Macie jakieś pomysły? Póki co auto stoi,trochę z niego kapie i jutro czeka Roverka laweta lub holowanie.
Mile widziane sugestie, dzięki z góry za pomoc:)
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 19, 2017 03:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przecież płyn wspomagania możesz sprawdzić czy jest w ziorniczku czy się wylał. Po mojemu to wylał ci się płyn od pompki sprzęgła i nie możesz teraz biegu wrzucić albo przy wybieraku na skrzyni coś się podziało z linkami. Ogólnie może Ci się tylko wydaje że sprzęgło "działa" a w według mnie to nie możesz biegu wrzucić. Auto w ogóle stawia opór jak wrzucisz na bieg
Proponuje sprawdzić zlaczkę przewodu pompki sprzęgła pod akumulatorem. Moze linki od biegów. A moze zwyczajnie zajechales sprzęgło do zera. Choć to byłby dziwny przypadek
Ogólnie może Ci się tylko wydaje że sprzęgło "działa" a w według mnie to nie możesz biegu wrzucić. Auto w ogóle stawia opór jak wrzucisz na bieg
Auto nie stawia oporu podczas wrzucenia biegów. Dzieje się wszystko tak,jak przed awarią z tą różnica ,że auto nie jedzie.
Sprzęgło czuć pod nogą i biegi można lekko wrzucać.
Cytat:
Proponuje sprawdzić zlaczkę przewodu pompki sprzęgła pod akumulatorem. Moze linki od biegów. A moze zwyczajnie zajechales sprzęgło do zera. Choć to byłby dziwny przypadek
Okej,czyli raczej półośki byś odrzucał że to jednak nie to?
Podnieś jedno koło i sprawdź czy na biegu możesz nim zakręcić. Bo po opisie Twoim to może być półoś, skrzynia, sprzęgło, to co napisał Longer a może jeszcze coś innego.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Podnieś jedno koło i sprawdź czy na biegu możesz nim zakręcić. Bo po opisie Twoim to może być półoś, skrzynia, sprzęgło, to co napisał Longer a może jeszcze coś innego.
Koła nie podnosiłem,ale na biegu można skręcać. Wczoraj próbowałem i szło. Ciekawą rzeczą może być fakt,że auto na skręconych kołach pcha się/holuje strasznie ciężko.Jest większy opór.
Znajomy holował mnie dość sporym autem i kiedy ruszaliśmy ze świateł a obok był zakręt,to po prostu nie mógł wystartować i szarpał strasznie.
Ktoś prócz mnie też siedział w samochodzie i uznał,że sprzęgło raczej jest.Biegi wchodzą bez problemów...tak jakby moc nie była przenoszona na napęd.
MaReK napisał/a:
Może się mechanizm w skrzyni biegów rozpadł?
Ciężko mi się do tego odnieść, ale tak na pierwszy rzut oka ze skrzynią wszystko jest okej...ale to tylko gdybanie.
Ciężko mi się do tego odnieść, ale tak na pierwszy rzut oka ze skrzynią wszystko jest okej...ale to tylko gdybanie.
Wizualnie nie widać tego. Garage91 przyciągnęło kiedyś z niemiec takiego R75 Myśleli, że to sprzęgło, a dopiero wymiana skrzyni pomogła. Ale nie pamiętam co się tam rozleciało, mechanizm różnicowy czy wałek jakiś.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Podnieś jedno koło i sprawdź czy na biegu możesz nim zakręcić. Bo po opisie Twoim to może być półoś, skrzynia, sprzęgło, to co napisał Longer a może jeszcze coś innego.
Koła nie podnosiłem,ale na biegu można skręcać.
O ile dobrze zrozumiałem to kolegom chodziło o sprawdzenie czy biegi wchodzą a nie o wspomaganie. Dlatego miałeś zakręcić kołem a nie skręcać ( kierownicą?). Pierwszy bieg stawia największy opór. Jeśli nie chce Ci się podnosić auta to spróbuj przepchnąć samochód na jedynce.
Ciężko mi to dokładnie wyjaśnić,więc tak w skrócie zerwały się gwinty. W tym modelu są tylko dwa pod osłoną od dołu na 8. Facet poskręcał i ze skrzyni kapał olej więc trzeba po prostu większość z dołu ściągnąć i na poważnie się tym zająć...masa roboty z tego co widziałem,bo dojście jest zerowe.
W każdym bądź razie, autem odjechałem samodzielnie bez holowania,przejechałem 15 km i zostawiłem Roverka na parkingu. Na początku tygodnia oddaje go ponownie,bo dziś nie mógł zostać i mechanik dokończy robotę.
Tak to wygląda.
Witam. Miałem podobny przypadek na autostradzie. Nagle auto przestało jechać biegi można było wrzucać na odpalonym bez sprzegla. Wylał się olej ze skrzyni. Laweta auto do warsztatu i diagnoza. Urwana podpora prawej półosi. Śruby się wykrecily a jedna wyrwało. Wypadła półoś ze skrzyni. Koszt naprawy 270 we Wrocławiu z nowym olejem. Laweta 20 km 220 zl.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum