Wychodzę z roboty ok. 1:00 w nocy. Auto stoi pod trafo i czasami zdarza się, że w tym miejscu pilot nie działa - głupieje. Ale zwykle jak się podejdzie pod przednią szybę, to działa. Tym razem odstawiłem 10 minutowy taniec rytualny wokół auta i ... dupa, nie otworzył się. Zamek w drzwiach mam angielski, więc nawet nie otworzę z klucza. Przez bagażnik nie wejdę, bo mam właz na narty tylko i z moją tuszą nie mam nawet co próbować wchodzić przez pierwszy właz do kufra
Myślę sobie... kurde, no bezpieczeniki? Raczej nie, bo klapa jak tylko poczuła lekkie przekręcenie zamka natychmiast się otworzyła. Pomyślałem, że może wyjmę baterię i włożę jeszcze raz. Zrobiłem to podczas spaceru z powrotem do firmy. W połowie drogi już miałem na wierzchu płytkę, wyjąłem baterię, włożyłem i z prawie 15m auto się otworzyło. Złożyłem zatem kluczyk, spakowalem do bagażnika laptopa, wsiadłem, zapiąłem pasy, odpalam i .... przekreślony silnik na żółto na LCD
Co jest?! Najpierw pilot, teraz to? Otwieram obudowę po raz kolejny i widzę, że wypadł mi gdzieś transponder. O 3:20 znalzałem go pełazając przy krawężniku z telefonem jako latarką. Pojechałem, ale... miałem stracha, bo nie mam żadnych wolnych transponderów żeby je sobie dopisać
Także dawaj znać co u Ciebie i bądź ostrożny
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum