Wysłany: Sro Lut 21, 2018 08:36 [R45] HGF i co dalej?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2005
Cześć,
Niestety niedawno dopadła mnie bolączka uszczelki. Dałem auto do mojego mechaniora, głowica poszła na szlifiernię, wróciła, ziomek złożył i niestety problemy się nie skończyły - podobno dalej leci olej do układu chłodzenia. Mechanik twierdzi, że problem może być z blokiem, że podobno odkształcony, a to jest konstrukcja aluminiowa i najprawdopodobniej trzeba by szukać bloku na przeszczep. Coś jeszcze kombinuje, ale mam wrażenie, że nic z tego nie wyjdzie.
Poradźcie, co w takiej sytuacji począć, czy faktycznie szukać bloku na przeszczep i wykorzystać obecną głowicę, czy szukać kompletnego silnika? Czy blok 1.6 z 400 jest taki sam? Z tego, co kojarzę, to tamte silniki nie miały elektronicznego wtrysku.
Naszedł mnie jeszcze pomysł na swap na 1.8 VVC, ale wtedy bym potrzebował cały silnik z osprzętem i pytanie czy skrzynia od 1.6 będzie pasować?
Z góry dzięki, pozdro
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 21, 2018 08:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Chodzi o typ uszczelki? To są różne? Czy firmę? Nie wiem, ale jak cokolwiek robię z autem to każę ziomowi kupować części dobrej jakości, więc tutaj na kiepską uszczelkę raczej nie można zrzucić.
żeby wkleić tuleje na nowo to trzeba wywalić miskę , magistralę olejową , odkręcic panewki i wypchnąć tuleję razem z tłokiem do góry?? oczywiscie jak już zdjęta jest głowica:)
a jak przy zdjętej głowicy sprawdzić czy trzeba uszczelnić tuleje??
Przerabiam teraz temat z uszczelkami i widzę Twojego posta, Dawidek:
Cytat:
ile jest tych rodzajów uszczelek??
- stary typ
-stary typ wzmacniany(najbardziej polecany)
-stalowa jednowarstwowa z drugą uszczelką (wypełniającą po szlifowaniu głowicy)
- najnowsza wielowarstwowa stalowa??
Co to za model tej najbardziej polecanej uszczelki?
No właśnie wywnioskowałem, że to stary typ wzmacniany, tylko chodziło mi konkretnie o nr modelu, dzięki
I normalną procedurą jest planowanie tylko głowicy bez szlifowania bloku, tak? Czy to nie jest trochę bez sensu? Idealnie by było, gdyby obie powierzchnie były równe.
głowice trzeba splanować a najlepiej sprawdzić jej szczelność ale to wedle uznania, można też przeszlifować zawory i wymienić uszczelniacze.... ale totalne minimum to konieczność planowania.
wiadomo idealnie by było splanować blok ale to trochę nie opłacalne . papier 400 wodny do tego biore klocek równy i "czyszczę "w ten sposób blok. nie ruszać wałem bez głowicy bo tuleje wylezą ale delikatnie nimi rusz czy sie nie ruszają.... jeśli sie ruszaja to jest duże prawdopodobieństwo że przez tuleje przeciekać będzie płyn...
tulej są na równo z blokiem... ja po czyszczeniu biorę "liniał" na blok i sprawdzam szczelinomierzem czy gdzie kolwiek wchodzi 0,05mm .
na youtube jest film firmy ajusa która wypusciła nowe uszczelki te nieudane:)
wpisz sobie : rover head gasket ajusa. jest tam pokazane jak dokonuje sie pomiaru bloku.
Dzięki za szczegółowy opis. U mnie niestety samo planowanie głowicy nie pomogło, czekam na info od mechaniora, ile by wyniosło kompleksowe ogarnięcie tego silnika i w międzyczasie zastanawiam się, czy nie szukać motoru do przeszczepu.
No właśnie tego się trochę obawiam na razie czekam na info z warsztatu, także zobaczymy.
[ Dodano: Czw Mar 01, 2018 22:29 ]
Rozmawiałem z typem, on popytał też na szlifierniach, z którymi współpracuje i generalnie wszyscy twierdzą, że jak samo planowanie głowicy nie załatwia problemu to generalnie gra jest nie warta świeczki, bo szczegółowa rozbiórka silnika generuje spore koszta, przede wszystkim robocizny. Zresztą sam pisałeś, Dawidek, że planowanie głowicy to już jest nieopłacalna sprawa.
Korci mnie trochę swap na inny silnik, czy wrzucenie tam 1.8 VVC lub zwykłego 1.8 byłoby w miarę bezproblemowe, czy jednak trzeba będzie sporo pracy, żeby wszystko dopasować?
Ja przerabiałem to samo w R45 1.6. Uszczelka pod głowicą wymieniana 2 razy i dalej to samo.
Po pierwsze czy była sprawdzana szczelność głowicy? Jak silnik się przegrzał to na 90% pękła głowica.
Po drugie tak jak ktoś wcześniej wspomniał w tych silnikach często opadały tuleje cylindrów. U mnie tak było.
W moim przypadku taniej było kupić drugi silnik.
Cześć, silnik się nie przegrzał, zareagowałem od razu jak tylko zaczął uciekać płyn i autem nie jeździłem więcej. Ale po tym szlifowaniu głowicy i pierwszej próbie wymiany uszczelki niby się okazało, że blok też jest nierówny. Swoją drogą na szlifierni powiedzieli, że głowica była juz wcześniej robiona, o czym nie wiedziałem.
Ostatecznie zakupiłem drugi silnik z przebiegiem ~150 kkm i przełożyłem, w piątek odebrałem samochód i na razie rozjeżdżam po mieście. Mam wrażenie, że chodzi głośniej, ale po miesiącu w nowszym aucie może mi się po prostu wydaje. Druga kwestie, to wolno spadają obroty na luzie, na zimnym potrafi się nawet na sekundę zatrzymać przy ~1700 rpm i dopiero potem spaść niżej.
Wyrwałem silnik z przedlifta i były dwie różnice w stosunku do tego, który miałem:
- mechanik stwierdził, że są jakieś inne mocowania
- różna liczba zębów na kole zamachowym - więc przełożył koło ze starego
Sterownik został ten, co był.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum