Wysłany: Wto Sie 14, 2018 11:30 [R75 2.0] Nie odpala, kręci bez problemu
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam
Po kilku miesiącach bezproblemowej jazdy mój Rover znów postanowił odmówić posłuszeństwa. W niedziele wieczorem bez żadnych problemów dojechałem do domu, ale kolejnego dnia rano już nie odpalił. Kręci bez najmniejszego problemu, akumulator daje rade, jednak silnik nawet nie próbuje załapać, tak jak by w ogóle nie dostawał paliwa.
Poczytałem troche tematów na forum i pierwsze co to sprawdziłem pompki paliwa, obie są sprawne. Dla pewności jeszcze wypiąłem rurke wychodzącą z filtra paliwa i po włączeniu zapłonu paliwo popłynęło więc tu jest okey. Ktoś ma jakieś pomysły gdzie dalej szukać przyczyny? Czy możliwe że to czujnik położenia wału? Jeśli tak to jak go sprawdzić żeby niepotrzebnie nie wydawać 400zł na nowy?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sie 14, 2018 11:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Paliwo może leciec, ale musi byc cisnienie 3,5 bara aby otworzył sie zaworek i puscil wszystko na pompe CR. Dlatego podepnij Toaf o sorawdz w live data ile jest cisnienia. Jak pompka to tylko pierburg zadna inna (przerabialem noname, magnetti Marelli i jeszcze jakas). Pozdro
Podpiąłem go przed chwilą pod komputer. Podczas odpalania ciśnienie paliwa wynosiło 2,5 - 3 bara, powyżej 3 wchodziło dopiero gdy przestałem kręcić rozrusznikiem. Poza tym na live data przy odpalaniu nie ruszyły się wartości wtryskiwaczy oraz cylindrów. Jest również błąd świec żarowych, kod 3505. Wszystko widać na załączonych zdjęciach. Jest ktoś na tyle obeznany aby stwierdzić co tutaj jest nie tak?
[ Dodano: Sro Sie 15, 2018 16:01 ]
dodaje jeszcze logi z próby odpalenia
[ Dodano: Czw Sie 16, 2018 18:52 ]
Rozgrzebałem go dzisiaj troche, sprawdziłem i przeczyściłem wszelkie możliwe kable i czujniki. Nadal to samo, więc stwierdziłem że zaryzykuje i spróbuje odpalić plakiem (dokładnie to specjalnym samostartem) i zagadał bez problemu. Zostawiłem go kilka minut na wolnych obrotach, zgasiłem i znów to samo, nie chce odpalić. Jaka może być tego przyczyna?
[ Dodano: Sob Sie 18, 2018 19:43 ]
Okazało się że jest spalony przekaźnik świec żarowych. Byłem prawie pewny że nie jest to przyczyną usterki lecz mimo to podpiąłem świece na ostro i po podgrzaniu przez jakieś 15-20 sekund spróbowałem odpalić, niestety nadal to samo.
Brakuje mi już pomysłów co dalej sprawdzać.
POMOCY...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Sob Sie 25, 2018 18:39
W logach pokazuje niskie napięcie akumulatora. Może jest to tylko spowodowane obciążeniem przez rozrusznik. Ale gdybyś podmienił baterię, kto wie... Raczej mało prawdopodobne, ale warto też sprawdzić wyłącznik wstrząsowy. Jest chyba gdzieś przy bezpiecznikach. Poszukaj na forum, było o tym pisane. Powodzenia.
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
Wygląda na to, że masz problemem z ciśnieniem paliwa wstępnego, chociaż dziwne, że komputer tego nie zgłasza. Możesz zalogować parametry jak już odpali Ci na plaku?
Zrób też filmik jak odpalasz go bez plaka i nie chce odplaić (sfilmuj live data grupy 1 w TOAF).
Spróbuj delikatnie (żeby nie uszkodzić) zacisnąć wężyk przed zaworkiem zwrotnym i wtedy ponów próbę.
Jak dawno zmieniałeś filtr paliwa?
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Filtra paliwa jeszcze nie zmieniałem, samochód mam od pół roku.
Zapomniałem napisać że kilka dni temu dolałem mu 10 litrów ropy (tak na wszelki wypadek) odpaliłem na plaka po czym zrobiłem kilkanaście kilometrów wyciskając z silnika ile sie da, ogólnie chodził bez najmniejszych problemów, ładnie sie zbierał itp. Po powrocie do domu zostawiłem go jeszcze na chwile na wolnych obrotach po czym zgasiłem, poczekałem kilka minut i spróbowałem odpalić. Odziwo się udało, z lekkim problemem ale odpalił. Po chwili spróbowałem jeszcze raz i ponownie zagadał, niestety kolejnego dnia rano już się nie udało.
Dzisiaj wykręciłem zawór wysokiego ciśnienia i okazało się że uszczelki są zniszczone. Pytanie tylko czy to może być przyczyną problemu?
MaReK aktualnie nie mogę tego sprawdzić ponieważ zdemontowałem kolektor oraz rozrusznik aby wyjąć zaworek, zrobie to gdy wymienie uszczelki i wszystko poskładam. Wężyk mam zacisnąć przed tym zaworkiem który jest pod akumulatorem, tak? Tak w ogóle to w jakim celu? Bo nie bardzo rozumiem w czym miało by to pomóc.
Dzisiaj wykręciłem zawór wysokiego ciśnienia i okazało się że uszczelki są zniszczone. Pytanie tylko czy to może być przyczyną problemu?
tak , dlatego poleciłem Ci przeczytanie wyżej zamieszczonego tematu.
Tak zrobiłem, dlatego dziś zabrałem się za wykręcanie tego zaworu
Mam tylko nadzieje że wymiana tych uszczelek załatwi problem. Tak w ogóle to można je bez problemu dostać czy próbować dopasować z czegoś innego?
[ Dodano: Czw Sie 30, 2018 13:22 ] SUKCES
Po wymianie uszczelek na zaworze wysokiego ciśnienia odpalił od strzała
Dziękuje bardzo wszystkim za pomoc
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum