[buakaw]

Witam

mialem problem ze cos wyladowalo mi akumulator w aucie - mechanik twierdzi twardo ze to immo i pilot. Wymienil mi kluczyk i pilot i niby dziala, ale czy ktos moze mi powiedziec jak immo czy pilot moze powodowac wyladowanie akumulatora na zgaszonym silniku, zamknietym aucie ?

Ja szczerze podejrzewałem wiazke tylniej klapy, bo po ruszaniu jej palcami troche mi sie popieprzyło z elektryka w aucie ale dzialalo. Po blacharce tylniej klapy (a musiala byc zdjęta) niby dzialalo lepiej ale pozniej zaczelo sie cos psuc, alarm sie wlaczal, zwarcie w kierunkowskazach etc. W konsekwencji padl mi akumulator...

Czy to obiawy bardziej tej wiązki kabli czy rzeczywiście immo i pilot zawalić mógł ?

Pozdro.

[SPAMU¦]

[seraph]

Immo może, bo przecież alarm jest aktywny gdy samochód jest zamknięty, a to jest 1 układ. No, ale pilot to przecież w domu leży
Mierzyłeś sobie pobór prądu z aku w stanie "spoczynku"? Powinien być w okolicach 50 mA (0,05A), a jak jest więcej to trzeba szukać winnego. Najprościej to odpiąć całą wiązkę tylnej klapy skoro ją podejrzewasz i znów zmierzyć.

[buakaw]

Witam,

nie, nie mierzyłem poboru prądu, bo nawet nie mam narzędzi. Myślalem jechać do prawdziwego elektryka samochodowego by to sprawdził, ale bez akumulatora to sobie mogłem

Mechanik wlasnie wspominal ze kluczyk i pilot wymienil (za 150zl) i ze dziala wszystko.
Nic o wymianie immo nie mowil a wiec musze go zapytac zeby mi logicznie wytlumaczyl jak to mozliwe ze kluczyk i pilot powodowaly rozladowanie aku + jakies dziwne randomowe zapalanie sie kierunkowskazów. raz lewy raz prawy, a raz w ogóle (przy zamykaniu/otwieraniu z pilota). Mi to od razu wygladalo na zwarcie gdzies w instalacji (np. tej wiazce tylnej).

Pozdrawiam.