objawy
1 na kompie rozjechane wartości
2 przelewy zawyżone
3 utrata mocy
4 problem z odpalaniem szczególnie gorącego silnika
5 zawyżone spalanie ON
6 falowanie obrotów
7 kopcenie na czarno, nieraz biało
itd
Jazda na wadliwych wtryskiwaczach w najgorszym wypadku doprowadzi do wypalenie tłoka i nieodwracalnego zniszczenia silnika, ale to najgorszy wypadek
Ktoś jeszcze robi próby przelewowe w tych autach ? czy tylko ja ciągle rzeźbię w g...
Robiłem próbę przelewową. Wyszło mi równiutko 37ml na kazdym wtrysku. Korekty są też podobne i wynoszą ponizej 1mg.
Auto pali normalnie, spalanie nawet niskie. Trochę mi brakuje mocy i upatrywałem winę właśnie we wtryskach lub turbo. regenerować, olać??
PS. Odpaliłem silnik do próby przelewowej to z listwy powrotnej tryskał mi ON i zachlapał silnik (wyłączyłem auto po kilku sek potem wsadziłem do kanisterka). To normalne zjawisko czy jakiś zworek mam walnięty?
EDIT: Podszkoliłem się z zasady działania zaworka zwrotnego, polazłem do auta. Mam ciśnienie wstepne 3,7 bar czyli norma. Paliwo płynęło zanim odpaliłem silnik (czyli z pompy HP pod maską). Skąd do cholery waliło to paliwo w tempie 20l/h???
Ok dawidd uspokoiłeś mnie. Uczę się diesla na moim Roverze. Wyjaśnisz mi skąd się bierze tyle ON na przewodzie powrotnym? Zlatuje tamtędy nadwyżka z pompy HP pod maską?
Za regenerację wtrysków sie nie brałem bo korekty mam w porządku, a głównie to chciałeś usunąć. Poza tym nie mam wanienki ultradźwiękowej i klucza do wtryskiwaczy. 37ml też uważam ze jest ok, zwłszcza że nie ma różnicy pomiędzy wtryskami. Ale wolałem znać zdanie dośw. kolegów.
Co do schematu to też go studiowałem zanim cokolwiek napisałem (kultura forum). Zresztą kiedyś padła pompka w baku (pierwsza usterka, trwała 2 dni zanim jeszcze znałem forum i miałem zestawy diagnostyczne, ehh wspomnienia). Ze schematu wynika że powrót z wtryskiwaczy nie ma bezpośredniego połączenia z HP, jedynie coś przez pompę CR przechodzi czego nie byłem w stanie dohrzeć..
ale skoro to norma to ok, przyjmuję do wiadomości i dziękuję za odp
4 min z hakiem (naddatek gdyby się coś mialo ulać ale nic sie nie rozlalo). Silnik ciepły, trochę gazowane ale kapało tyle samo.
Test ogólnie wzorowo, gdyby nie to pół kanistra z przewodu powrotnego co mi nie dawalo spokoju. Tylko w jednej instrykcji nt. próby przelewowej znalazłem info żeby zaślepiać ten wężyk na czas testu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum