Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Sty 20, 2020 13:22 [R75 1.8T] Przyczyny nadciśnienia w układzie chłodzenia?
Typ: T Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2005
Koleżanki i koledzey, jakie mogą być przyczyny nadciśnienia w układzie chłodzenia? Objawem jest delikatne wypluwanie płynu spod korka,niby nic strasznego, ale brzydko pachnie glikolem w aucie no i to jednak niesprawny układ Kilka faktów:
- test na CO2 w płynie nic nie pokazał
- płyn bez oleju
- olej bez płynu
- chłodnica nowa (6 miesięcy)
- termostat na wężach- sprawny
- temperatura w układzie pomiędzy 91-94 stopnie
- wentylator sprawny (obydwa biegi)
- korek na zbiorniczku - nowy "Febi" 1,4 bara (trzyma nawet gorzej niż stary )
- układ zalany czystym i świeżutkim Borygo (2 miesiące wstecz)
- zapowietrzenie raczej bym wykluczał bo spuszczałem płyn w tym aucie już jakieś 7 razy i za każdym razem było ok
Do głowy przychodzą mi jeszcze rozerwana membrana w parowniku LPG - gaz przedostaje się do płynu. Ale to mało prawdopodobne bo wydaje mi się, że płyn by wtedy spitalał odwrotnie i był spalany? Druga rzecz to pompa wody? Ta na aucie ma jakieś 50 tyś km.
[ Dodano: Pon Sty 20, 2020 13:22 ]
Dziś jeszcze nawiercę mały otworek w kołnierzu termostatu i zobaczę jak będzie....
Obstawiam korek, one są tak marne ze masakra. Przerobiłem 3 czy 4 nowe różnych firm i rok to chyba maks dla nich.
Z tego co mi wiadomo to wszystkie poliftowe 1.8turbo miały 160 kucy, różnica w mapach to podobno tylko doładowanie podniesione z 0,55 na 0,6 bara.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Sty 20, 2020 15:43
Żeby dokończyć temat dla innych
Według mnie korki są rozbieralne Wczoraj rozebrałem korek z Febi który ogólnie nie trzymał nic na gorącym silniku zero syknięć przy odkręceniu. W każdym razie wyjąłem sprężynę ze starego korka, rozciągnąłem ją o 1cm i złożyłem to do Febi bo ten ma nowe uszczelki. Dzisiaj nic nie wypluło. Co prawda jednocześnie zrobiłem otwór, w kołnierzu termostatu, ale spitoliłem bo nieco za duży nawierciłem. 4mm a powinno byc około 2mm.
Teraz przy 0 stopni na zewnątrz i 16 w aucie temperatury wyglądają tak:
Podejrzewam, że przy mniejszym otworze byłoby po kilka stopni więcej. Termostat pewnie i tak niedługo wymienię, ale na razie tak pojeżdżę jakiś czas żeby potwierdzić, że problem nadciśnienia zniknął.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum