Wysłany: Wto Cze 02, 2020 18:58 [R75] Odpala tylko na LPG
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam,
Przeczesałem już chyba całe forum i posprawdzałem wszystkie możliwe przypadki u siebie ale nic to nie dało więc powiem mniej więcej co się dzieje
Cała sytuacja zaczęła się po nocy postoju samochodu. Wsiadłem odpalam i nic. podpiąłem TOAF-a okazało się że czujnik położenia wałka rozrządu padł - wymieniłem go ale okazało się też że pompę paliwa też coś trafiło więc też ją wymieniłem. Czujnik położenia wału jest nowy. Niestety nic to nie dało.
Paliwo dociera do listwy wtryskowej ( po przekręceniu stacyjki bez odpalenia z wężyka wywaliło około 100ml benzyny) ale po zakręceniu silnikiem świece nadal są suche.
Mierzyłem też zasilanie na wtryskach i jest około 2,5-3,5V. Wypadku też żadnego nie miałem więc wyłącznik bezwładnościowy nie ruszony. Aktualnie TOAF nie pokazuje żadnych błędów. Na gazie odpala bez większych problemów ale na benzynie słychać tylko pompę paliwa i nic więcej się nie dzieje. Dzisiaj raz udało mi się go odpalić i przejechałem nim może z 10km bo stwierdziłem że to trochę przeczyści wtryski ( podczas jazdy przy ruszaniu wydawał się trochę mułowaty) ale po powrocie i zgaszeniu już go nie odpaliłem.
Może ktoś z Was miał podobny przypadek bo mnie już brakuje pomysłów
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 02, 2020 18:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeżeli masz 3v na wytryskach to wychodzi że wiązka skopana, może pogryziona, brak masy itp. Może być też coś z samym sterownikiem LPG który przełącza wtryski pb na lpg. Sam ECU silnika raczej dobry bo inaczej by na LPG nie działał
[ Dodano: Sro Cze 03, 2020 08:13 ]
Sprawdź czy nie ma błędów w sterowniku LPG
Ominąłem STAG-a krosując wtryski na jego kostce i po przekręceniu zapłonu na wtryskach jest napięcie ok. 10.1 - 10.3V ale nadal kręci i nic więcej się nie dzieje.
Przewody od czujników położenia wału i wałka rozrządu do komputera też mają ciągłość i są bez zwarć.
to trochę dziwne - jeśli na LPG działa to znaczy ze ecu steruje silnikiem normalnie i tu bym nic nie szukał. Jeśli nie ma sterowanie wtryskami PB to wychodzi ze wiązka od komputera LPG albo sam sterownik LPG jest walnięty. Sprawdź wtyczkę od tego sterownika czy nie zaśniedziała.
A jak się auto zachowuje jak odpalisz na LPG a później przełączysz na PB ? Od razu gaśnie ?
Sterownik od LPG wypiąłem całkowicie a na wtyczce wstawiłem zwory tam gdzie schodzą sie parami przewody od rozciętej jednej żyły od każdego wtrysku pb tak żeby była ciągłość do komputera tak że gaz był wypięty.
Żeby wyjść z tego trybu " awaryjnego " na gazie trzeba zapłon wyłączyć ale po ponownej próbie odpalenia na PB już nie odpala.
Po dzisiejszym dniu zmagań udał się go odpalić na PB ale musiałem wykonać taką sekwencję czynności:
Na początku go odpaliłem na LPG - musiał trochę pochodzić bo akumulator już powoli odmawiał posłuszeństwa. Następnie go zgasiłem i przy kolejnej próbie odpalenia wyłączyłem LPG. Zacząłem kręcić rozrusznikiem i w tym czasie włączyłem LPG i zaskoczył w normalnym trybie na gazie, później na chodzącym silniku go wyłączyłem - zatrzęsło przez chwilę silnikiem i jakimś cudem ruszył na PB. Wziąłem go na małą przejażdżkę ale na wolnych obrotach był lekko mułowaty. Po powrocie zgasiłem silnik, chwilę odczekałem i przy kolejnym uruchomieniu silnika na samej PB musiałem trochę dłużej niż normalnie kręcić rozrusznikiem ale zaskoczył. Znając życie jak ostygnie albo chwilę postoi będzie znowu trzeba kombinować z odpaleniem chyba że macie może jakiś pomysł co może nie grać.
opcji jak zwykle jest wiele. Jeśli pozbyłeś sie kompa lpg a mimo to nie odpala, to wychodzi na to ze silnik jest zalewany LPG bo wtrysk/i nie trzymają. Najlepiej odłącz je fizycznie od kolektora dolotowego, a same rurki idące do kolektora koniecznie zalep i spróbuj odpalić. Przy tej próbuje, odłącz tez sterownik lpg albo chociaż wyciągnij bezpiecznik od lpg, żeby ci czasem nie zaczął walić gazem z rozpiętych wtrysków
Dawid chyba pospieszyłem się z werdyktem. Po wczorajszym odpięciu całego Lpg i odpaleniu od pierwszego razu wsiadam rano odpalam i znowu to samo kręcę i nic czasami tylko lekko go czknęło. Jak pogoda dzisiaj pozwoli to sprawdzę chyba całą instalację silnika na przerwy i zwarcia.
Zszedłem do niego koło 9 odpalam i poszedł chwilę na PB później go zatrzęsło , zgasł ale po ponownym uruchomieniu odpalił
[ Dodano: Czw Cze 04, 2020 13:25 ]
Chyba znalazłem przyczynę całego zamieszania o ile się nie mylę to pompa nie trzyma ciśnienia i przez to paliwo się cofa. Podpiąłem ją na krótko prosto z akumulatora i samochód bez problemu odpalił za każdym razem. Chyba że jest gdzieś jakiś zawór przeciwzwrotny na przewodzie PB ale u siebie go nie namierzyłem.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Cze 04, 2020 13:59
dawidd napisał/a:
Jeśli pozbyłeś sie kompa lpg a mimo to nie odpala, to wychodzi na to ze silnik jest zalewany LPG bo wtrysk/i nie trzymają.
Nie do końca prawda. W instalacji są dwa elektrozawory, jeden przy butli, drugi przy reduktorze. Jak nie masz centralki wpiętej to są zamknięte. Jeśli faktycznie nie trzymają, jest zawsze opcja zakręcenia ręcznego zaworu przy butli do testów.
Co do ECU to w tym wypadku jest sprawny. Centralka od LPG kopiuje sygnały (czasy wtrysków) wysyłane przez ECU i odnosząc się do nich steruje wtryskami LPG a te chodzą poprawnie bo auto jeździ.
Świece i cewki w tym wypadku działają poprawnie, czyli iskra jest dobra. LPG potrzebuje lepszej iskry niż Pb żeby działać.
Co do czujników położenia wału itp. też muszą być oki, bo inaczej na LPG by nie działał.
Ja bym obstawiał ciśnienie paliwa. Temat przerabiałem w tym wypadku w aucie innej marki ale objawy były te same. Żeby stwierdzić w 100% że pompa działa niestety trzeba zmierzyć jakie bije ciśnienie to że paliwo leci jest niewystarczające. W przypadku tego auta komputer też nie pokazywał błędów. Winnym był akurat czujnik ciśnienia Pb na listwie wtryskowej ale jak wspominałem to było inne auto.
dawidd napisał/a:
Jeśli pozbyłeś sie kompa lpg a mimo to nie odpala, to wychodzi na to ze silnik jest zalewany LPG bo wtrysk/i nie trzymają.
Nie do końca prawda. W instalacji są dwa elektrozawory, jeden przy butli, drugi przy reduktorze. Jak nie masz centralki wpiętej to są zamknięte.
zgadza sie, tylko ze ostatni zawor jest przed reduktorem. W reduktorze masz jeszcze sporo paliwa i w samych przewodach idacych do listwy wtryskowej i w niej samej. Jeśli ktorys wtrysk nie trzyma to będzie upuszczał lpg do komory silnika i jeśli ta jest akurat zamknięta to tam zostanie od momentu rozruchu co skutecznie utrudnia odpalenie.
Nie twierdze ze na pewno tak jest, w sumie tez bym sprawdził teraz to ciśnienie paliwa bo możne faktycznie tu tkwi problem
Orientujecie się może czy gdzieś na przewodach paliwowych lub w zbiorniku jest jakiś zaworek przeciwzwrotny/zwrotny czy tylko w pompie się znajduje?
A to czasami nie jest zawór zwrotny PB - od góry wpięcie do kolektora ssącego a drugi wychodzący od spodu leci pod samochód. Wisi przy skrzynce od akumulatora
[ Dodano: Czw Cze 04, 2020 22:41 ]
Znalazłem ten zawór na kilku stronach ale na jednej pisze że to zawór zwrotny paliwa na innych tylko zawór, zespół zasilający albo zawór odprowadzania par paliwa ze zbiornika no i bądź tu człowieku mądry
[ Dodano: Pią Cze 05, 2020 13:45 ]
Dobra mam problem z głowy samochód już pali na PB i LPG. Częścią która dała mi w kość to metalowa obejma skręcana na śrubę której użyłem do zaciśnięcia węża paliwowego na pompie paliwa.
Mimo tego, że była dokręcona na max to i tak nie zacisnęła się po całym obwodzie i puszczała paliwo bokiem - tak że dla potomnych - zakładajcie te obejmy które są fabrycznie lub tego samego typu przy pompach czyli te zwykłe zaciskane mimo że czasami nie jest z nimi łatwo to warto je użyć ponownie.
Ten zawór elektromagnetyczny ze zdjęcia to zawór kontrolny odpowietrzania zbiornika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum