[Codico]

Panowie i Panie, od kilku dni walczę z visami i już mam dość... Problem jest w tym że mój Rover jest bardzo mułowaty i słychać tylko klekotanie. Więc, podłączyłem go pod laptopa (toafem) i pokazały mi się te błędy co wskazało właśnie na te silniczki (załącznik). Rozkręciłem te visy i zauważyłem popalone ścieżki. Oddałem więc do majstra. Zrobił mi to i twierdzi że sprawdzał wszystko, niby luks działa. No to zadowolony idę podpiąć do Rovera. Najpierw podpiąłem wtyczki i włączyłem zapłon żeby ustawiły się w swojej pozycji spoczynkowej( i tak się stało). Wkręciłem je, po czym udałem się na jazdę próbną. Alee... dalej jest tak samo... Myślałem że wyjdę z siebie. Podpiąłem znów pod laptopa i dalej te same błędy. Spróbowałem jeszcze test visów toafem ale słychać tylko pstrykanie jakby coś blokowało, nie wiem... Nie działały jak powinny. Sprawdzałem jeszcze wtyczki, kabelki fajnie wyglądają i prąd wychodzi z nich 12v, czyli chyba dobrze. Także nie wiem o co może chodzić. Bardzo proszę o pomoc bo aż serce boli jak mój Rover się męczy

[SPAMU¦]

[Brat]

Jeśli są świeże regenerowane te visy, a uszczelki vis - kolektor stare.. możliwe że są zbyt mocno dokręcone do kolektora i wszystko się blokuje. Poluzuj delikatnie śrubki i sprawdź.. I od razu wspomnę żebyś sprawdził na zimnym i gorącym silniku.. bo zdarza się (np u tak było mnie) że po rozgrzaniu silnika VIS power się zakleszczał.

[Mariuszczs]

Najpierw się wkręca w sprawny kolektor a dopiero podpina wtyczki. Ustawiasz im pozycję przy składaniu wg strzałek. Jakieś opory powodują ponowne palenie ścieżek. Podłączanie bez włożenia w kolektor czasem ustawia jeden z visów w pozycji z której już nie będzie działał.