Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Czw Paź 06, 2022 10:08
zależy w którym miejscu się urwała , ale najczęściej da się otworzyć przez otwór w nadkolu po odpięciu klapki do wymiany żarówki lampy. Trzeba znaleźć i pociągnąć linkę biegnąca do zamka .
Dzięki za radę. A jak ta "kostka" która rozdziela na dwie linki jest mocowana do nadkola? Na wkręty czy na zatrzask czy....
To chyba moje możliwości przekracza, może syn da radę.
Głupia sprawa, bo zostawiłem w garazu roverka z włączonymi przypadkiem lewymi pozycyjnymi i nie uzywałem go przez kilka dni. Nie odpalił, więc chciałam doładować a tu linka urwana!
I nie mogę dojechać do mechanika. Ale pech!
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Paź 09, 2022 17:40
chart napisał/a:
A jak ta "kostka" która rozdziela na dwie linki jest mocowana do nadkola?
pudełeczko/obudowa połączenia linek ( kostki ) jest na metalowej części nadkola widoczna po otwarciu maski , dlatego trzeba szukać linek wychodzących z rozdzielacza i za nie pociągnąć.
Aaaa, więc źle zrozumiałem. Sądziłem, że ta kostka jest schowana w nadkolu. Jak więc wygląda ten "rozdzielacz" w nadkolu (żebym go wyczuł palcami na ślepo przez otwór klapki w nadkolu). I co się tam mogło zepsuć?
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Paź 10, 2022 08:27
chart napisał/a:
Jak więc wygląda ten "rozdzielacz" w nadkolu (żebym go wyczuł palcami na ślepo przez otwór klapki w nadkolu). I co się tam mogło zepsuć?
to nie rozdzielacza szukaj , tylko linek w pancerzu które idą z niego do zamków bo za linki trzeba szarpnąć . Rozdzielacza nie dosięgniesz bez otwarcia maski. A stało się pewnie to , że wypięła się z zaczepu linka idąca z kabiny bo była za luźna, nie naciągnięta.
Nie dam sobie głowy uciąć, ale + powinien być centralnie i - na obwodzie. Najprostrzy multimetr prawdę Ci powie.
Do ładowania dowolny prostownik/ładowarka z możliwością ograniczenia prądu ładowania i najlepiej wtyczka do gniazda zapalniczki (ze starej ładowarki, zasilacza nawigacji, itp.) przerobiona tak, żeby wyprowadzone było 12V z gniazda.
Udało się z linką, poprzez nadkole majster pociągnął i otworzył pokrywę silnika. Okazało się (jak powiedział), że otworzyła się ta puszka w komorze silnika i linki z niej wypadły. Włożył do srodka i zabezpieczył puszkę przed otwarciem.
Dziękuję Kolegom za podpowiedzi. Muszę jeszcze przetestować aku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum