Oprócz portalu Roverki, goszczę jeszcze na innych forach samochodowych, fanklubach innych marek. Jak do tej pory uważałem, że to forum pod względem kultury, wyciągania wniosków, oraz pozytywnej atmosfery zdecydowanie przewyższa inne w/w miejsca. Po tym wątku mam jednak co do tego spore wątpliwości. Tyczy się to oczywiście tylko niektórych osób piszących tu osób. Niepojętym dla mnie jest jak można wyciągać tak daleko idące wnioski co do sprawy, nie znając nawet szczegółów.
Ciężko również niektórym czyta sie ze zrozumieniem. To nie jest pudelek.pl i nie założyłem sobie tematu z tytułem "dachowałem przy 160km/h i jestem cool". Temat założony został tylko po to aby kilkanaście osób wpłacających pieniądze na moje konto miały pewność, ze ich nie oszukam, ze transakcje zostaną doprowadzone do końca.
Nie wyobrażam sobie jak można było zrobić to w inny sposób. Prywatna komórka zginęła podczas wypadku, w szpitalu miałem dostęp tylko do pożyczonego laptopa. Nie miałem nr tel klientów, ich danych itd. Ale oczywiście są osoby które zrobiły by to lepiej
Chciałem również podać prawdziwy powód całego zamieszania, wiec napisałem o wypadku. Domyślając się po części reakcji nie wspomniałem o alkoholu, bo podejrzewałem, ze dyskusja możne przejść w poziom przekupek na rynku.
Jeśli chodzi o same okoliczności wypadku - odpowiadałem tylko na pytania, nie miałem zamiary niczym się tu chwalić. Wyraźnie napiszę raz jeszcze, że do czasu wyjaśnienia sprawy nie mam zamiaru nic pisać o okolicznościach tego zdarzenia.
Co do komentarzy na forum lubuskiej. Zróbcie sobie forum Rovera, gdzie każdy gość może napisać sobie coś anonimowo i bez śladu - wychodzą jaja. Wejdą wam właściciele strucli po tuningu na taśmę i plaster i nawpisują z zazdrości cuda. Taka już natura dużej części naszego społeczeństwa.
Generalnie nie mam ochoty tu już pisać, aczkolwiek ponieważ zawsze dotrzymuje słowa - zamieszczam foty auta. Przypominam, że artykuł ze strony policyjnej (w który kila osób tak bez pamięci ślepo wierzy) mówi, że wjechałem do rowu. Naprawdę było dachowanie. Jak na załączonym obrazku. Chociaż już nie zdziwi mnie nawet, że ktoś będzie miał swoją teorie na ten temat.
Na koniec dodam, że miałem już raz duży kryzys co do marki Rover. Auto zepsuło, się po raz kolejny poważnie i miałem się raz na zawsze z tym wszystkim rozstać. Jednym z czynników który przeważył, było fakt wspaniałego forum jakie posiadają właściciele i sympatycy tej marki, oraz członkostwo w klubie. Dziwny jednak jest klub w którym, pojawia się pomysł usunięcia jego członka bez złożenia jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie przez samego zainteresowanego. To tak jak by sadzić ludzi bez procesów.
Całą sytuację wypadku opisze jak sprawa zostanie wyjaśniona. Tylko dlatego, ze tak wcześniej napisałem, chociaż nie mam ochoty wcale tego robić. Amen.
_________________ F.T.H8TER5 and join the music!
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 25, 2011 00:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
po tej wypowiedzi Piotrass, muszę przyznać że nieco zmieniłem podejście do całej sprawy. a że jeszcze zachowując powściągliwość jej nie komentowałem, to postaram się swe przemyślenia zmieścić w kilku zdaniach:
Nie podoba mi się brak solidaryzmu, zrozumienia klubowiczów, którzy momentalnie rzucili się na kolegę, bo "ON JECHAŁ PO ALKOHOLU I MIAŁ WYPADEK" - od momentu kiedy tylko MaReK zarzucił sznurki do artykułów.
Nie znając faktów (choćby tego czy było to przestępstwo, czy wykroczenie), jakie były okoliczności, skąd alkohol we krwi, itp. itd. z góry ukreślili sztampowy obrazek pijanego kierowcy niczym w takim filmiku, tylko z prędkością duuużo większą:
http://www.youtube.com/watch?v=6jZZCGNbwFY
Owszem, można wyrazić swoje zdanie, co do jazdy po alkoholu, ale tutaj doszło do tego przed czym nawet Biblia nas ostrzega - kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień - a tu prawie wszyscy "miotają jak szatany". Nie tylko chodzi o %, ale i rażące naruszanie przepisów, nieodpowiedzialne wyprzedzanie, prędkości, lub choćby niedopilnowanie czy pasażer ma zapięte pasy - kto z nas choćby raz, przez własną nieodpowiedzialność naraził czyjeś zdrowie lub życie?
apples posiada pewne informacje. i choć dzielić się nimi nie może, to podszedł do tematu z rozwagą.
Dlatego mój apel do wszystkich którzy się tu bardziej lub mniej płomiennie wypowiadali:
z opiniami dot. człowieka, należy poczekać na fakty
opinie dot. zagadnień (jak np. jazda po alko) można ograniczyć do minimum, a nie ma się co nad tym rozwodzić.
Z całej sprawy jak dotychczas wynikają wg. mnie dwa bardzo ważne wnioski:
1. Wszystkie informacje które możemy przeczytać w internecie, czy to na portalach informacyjnych, czy na stronach tak poważnych organizacji jak Policja, mogą (a raczej prawie zawsze) zawierają podkolorowania okoliczności czy danych faktycznych, po to aby wywołać odpowiednie uczucia w czytającym. Myślicie że w cenzura to relikt PRLu? Niestety nie. Jest stosowana do dzisiaj, dalej w celu manipulowania odbiorcą, na potrzeby publikującego.
2. Świetny poziom bezpieczeństwa limuzyny jaką jest Rover 75. Jeśli Piotrass wyraża zgodę, to proponuję wraz z prostym rysem sytuacji wrzucić powyższe zdjęcia jako PDF pod testem zderzeniowym R75 na stronie klubowej. Jeśli sytuacja miała rzeczywiście miejsce przy 160 km/h, to te zdjęcia powiedzą więcej potencjalnemu nabywcy, niż suche dane od NCAP, który to test jest przeprowadzany przy "tylko" 64 km/h.
_________________ Czytanie postów na forum może powodować schorzenia psychiczne i utratę wiary w ludzką inteligencję
Piotrass a jak z Tobą? jak zdrowie i ogólnie "kondycja" po wypadku? wydzowniłeś konkretnie, jak na 160km/h to nawet auto nie wyglada bardzo źle, miałeś duużo szczęścia! 3ymaj się, nie daj hejterom powodzenia.
[ Dodano: Sob Cze 25, 2011 08:39 ]
PS. jest u mnie teraz mąż kuzynki - mechanik i blacharz, pokazałem mu foty i powiedział, ze to dachowani bylo przy ok 150km/h, wiec Piotrass raczej nie sciemnia
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Piotrass, po obejrzeniu tych fot, napiszę jeszcze raz, dobrze że nic poważnego Ci się nie stało! Czekam w dalszym ciągu na wyjaśnienia tych wszystkich okoliczności. Trzymaj się!
Nie podoba mi się brak solidaryzmu, zrozumienia klubowiczów
Bo to chyba nie jest klub miłośników szybkiej jazdy w czasie deszczu, będąc "wypiwszy"
practicator napisał/a:
Nie znając faktów (choćby tego czy było to przestępstwo, czy wykroczenie)
W sumie dla mnie, z moralnego punktu widzenia, nie ma znaczenia czy ktoś wsiada " za kółko" po wypiciu pół litra piwa czy pół litra wódki. W obu przypadkach robi źle.
practicator napisał/a:
jakie były okoliczności, skąd alkohol we krwi
No nie wiem..... Jeśli sam nie wypił, to pewnie na siłę mu wlali. Chociaż poważnie mówiąc są różne medykamenty na bazie alkoholu, lecz w tym przypadku chyba trudno by mi było w to uwierzyć, że leki wpłynęły na zawartość % w krwi.
practicator napisał/a:
Owszem, można wyrazić swoje zdanie, co do jazdy po alkoholu, ale tutaj doszło do tego przed czym nawet Biblia nas ostrzega - kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień - a tu prawie wszyscy "miotają jak szatany". Nie tylko chodzi o %, ale i rażące naruszanie przepisów, nieodpowiedzialne wyprzedzanie, prędkości, lub choćby niedopilnowanie czy pasażer ma zapięte pasy....
Taaak... Jeśli chodzi o pasy, to Piotrass pasażera przypilnował A co do kamieni.... Jeszcze raz napiszę, że święty nie jestem, a słowa krytyki mogę jedynie przyjąć z pokorą i powiedzieć, że w walce ze swoimi grzechami robię coraz większe postępy
Jak do tej pory uważałem, że to forum pod względem kultury, wyciągania wniosków, oraz pozytywnej atmosfery zdecydowanie przewyższa inne w/w miejsca.
Za mało wątków śledzisz, stąd ta nieskazitelna opinia o tym forum
Piotrass napisał/a:
Po tym wątku mam jednak co do tego spore wątpliwości.
Zarzucasz komuś brak kultury w tym wątku?
Piotrass napisał/a:
Tyczy się to oczywiście tylko niektórych osób piszących tu osób.
Pisz wprost o kogo Ci chodzi, już i tak za dużo w domyśle zostawiasz
Piotrass napisał/a:
Niepojętym dla mnie jest jak można wyciągać tak daleko idące wnioski co do sprawy, nie znając nawet szczegółów.
Tak jak dla większości stąd i nie tylko stąd (lub nie tylko tych którzy wzięli w tej dyskusji udział) niepojętym jest wsiadanie po alkoholu za kierownicę i jazda pod wpływem po drogach publicznych. A co do szczegółów, póki co więcej wiemy z linków niezależnych (chyba) od siebie mediów niż od samego Ciebie, który w sposób b. tajemniczy opisuje całą sprawę. Rozumiem, że Twoje milczenie w sprawie wyjaśnień naszemu gronu o co chodzi jest podyktowane Twoim dobrem, żeby ew. treści pochodzące z Twojego konta nie stały się jakimś dowodem przeciwko Tobie - no bo inaczej sobie tego nie mogę wytłumaczyć.
Piotrass napisał/a:
Temat założony został tylko po to aby kilkanaście osób wpłacających pieniądze na moje konto miały pewność, ze ich nie oszukam, ze transakcje zostaną doprowadzone do końca. Nie wyobrażam sobie jak można było zrobić to w inny sposób.
A ja sobie wyobrażam, np. nie wspominając o wypadku, o samochodzie itp.
Piotrass napisał/a:
Chciałem również podać prawdziwy powód całego zamieszania, wiec napisałem o wypadku. Domyślając się po części reakcji nie wspomniałem o alkoholu, bo podejrzewałem, ze dyskusja możne przejść w poziom przekupek na rynku.
A to przepraszam, że popsułem Ci plany
Piotrass napisał/a:
Co do komentarzy na forum lubuskiej. Zróbcie sobie forum Rovera, gdzie każdy gość może napisać sobie coś anonimowo i bez śladu - wychodzą jaja.
To nie jest tak do końca anonimowe. Jest zapis daty, godziny i adresu IP postującego, więc w razie założenia sprawy o np. zniesławienie b. łatwo namierzyć autora. Spotykam się z takim procederem kilka razy w miesiącu udostępniając takie dane prokuraturze
Ale jak słusznie zauważyłeś pewna anonimowość jest dla innych czytających, dlatego raczej nikt tego typu komentarzy nie bierze poważnie. W przeciwieństwie do samych artykułów, które ja osobiście traktuję poważniej. Liczę na to, że jeśli cała sprawa potoczy się po Twojej myśli i zostaniesz oczyszczony z zarzutów jakie stawiają Ci tutaj inni na podstawie ów artykułów, zostanie to sprostowane, dowiemy się o tym i przeprosimy. Podobnie jak kolega Hrabia ja nie będę miał z tym żadnych problemów.
Piotrass napisał/a:
Generalnie nie mam ochoty tu już pisać, aczkolwiek ponieważ zawsze dotrzymuje słowa - zamieszczam foty auta.
Nie dziwie Ci się. Ja podejrzewałem, że w ogóle już się tu nie będziesz wypowiadał, na szczęście się myliłem w osądach Twojej osoby w tej kwestii.
Piotrass napisał/a:
Dziwny jednak jest klub w którym, pojawia się pomysł usunięcia jego członka bez złożenia jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie przez samego zainteresowanego.
Pomysł usuwania też mnie zaskoczył, nie powiem.
Ale do czasu wyjaśnienia sprawy, można np. zawiesić kogoś w prawach... to wygląda i brzmi lepiej.
Piotrass napisał/a:
Całą sytuację wypadku opisze jak sprawa zostanie wyjaśniona. Tylko dlatego, ze tak wcześniej napisałem, chociaż nie mam ochoty wcale tego robić.
Czekam zatem cierpliwie
practicator napisał/a:
Myślicie że w cenzura to relikt PRLu? Niestety nie. Jest stosowana do dzisiaj, dalej w celu manipulowania odbiorcą, na potrzeby publikującego.
Podobnie jak ustawianie wyroków, przekupstwa sędziów, fałszowanie wyników...
Takie czasy panie
practicator napisał/a:
kto z nas choćby raz, przez własną nieodpowiedzialność naraził czyjeś zdrowie lub życie?
Właśnie! Np. wioząc mnie 200 km/h bez dachu
practicator napisał/a:
należy poczekać na fakty
No ale na jakie fakty
To co zamieściła policja na stronie i gazeta na swojej, to też są jakieś fakty
To co próbuje nam tu w bardzo enigmatyczny sposób przekazać piotrass też są jakieś fakty. Pytanie tylko, które są prawdziwe... Trzeba zainteresować TVN lub POLSAT tą sprawą
practicator napisał/a:
Jeśli sytuacja miała rzeczywiście miejsce przy 160 km/h,
No właśnie.
Ja nie jestem ekspertem, ale jakoś mi to wygląda na mniej.
Nie znam specyfiki tego "dachu" i ew. rolki. Tutaj wygląda mi bardziej, jak wjechanie do rowu i oparcie się lewym bokiem o jedną ze ścian, ale wydaje mi się, że 160 km/h niosłoby za sobą większe żniwo.
Szkoda auta, wygląda na doinwestowane.
No i ładne felgi miało Ciekawe czy b. ucierpiały?
Następny będzie srebrny? - patrząc na szkielet drugiego planu
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Strasznie mnie irytuje jazda na bani czy nawet na kacu. Kilka razy już zabrałem kluczyki osobom które rwały się do jazdy po wypiciu. Nawet Hvila w niedzielę powstrzymywałem przed wyjazdem zbyt wcześnie ze zlotu. On widział inne pobudki ale... . Miałem okazję być świadkiem zdarzenia kiedy to kierowca CC prawą stroną wpadł na zatokę autobusową żeby ominąć korek i wparował na przejście dla pieszych mając czerwone światło. Na przejściu było ok 15 osób ale całe szczęście w kolana dostała tylko jedna i to lekko. Kierowca CC chciał uciekać ale wydarliśmy go z samochodu i zabraliśmy kluczyki. Straszył nas sądami itp. bo uderzył się o asfalt. Koniec końców wydmuchał 1.4 i prawdopodobnie sam stanął przed sądem. Pierwszy raz coś takiego widziałem i byłem w szoku. Niby 1.4 to nic wielkiego i część z nas pewnie w takim stanie wgląda na trzeźwych... ale co stanie się pod "klapą" tego nikt nie przewidzi. Jego też podejrzewaliśmy raczej o skrajną głupotę a nie o jazdę na bańce. Widać lepiej wyglądał niż kombinował.
Może i będę musiał przeprosić. Nawet mam nadzieję że tak będzie. Będę się starał o miejsce na stronie głównej o miejsce na oficjalne przeprosiny. Warunek musi być jeden. Że kolega był faktycznie trzeźwy.
Są lekarstwa z jakąś zawartością alkoholu. Moja koleżanka z pracy (astmatyczka) 5 minut po inhalacji miała z wyziewu 1.0 - i tego nie wziąłem pod uwagę oceniając Piotrass-a. Bo tak też mogło być. Zawsze jednak w takiej syt. i mając tego świadomość można odmówić badania alkotestem a zgodzić się na badanie krwi. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Są prochy po których się nie prowadzi żadnych pojazdów i tego trzeba mieć świadomość.
Trochę z ciekawości sam czekam na fakty.
Wyszło chaotycznie... jak zawsze.
Tak czy inaczej... potępiam pijanych/wczorajszych za kierownicą.
Oprócz portalu Roverki, goszczę jeszcze na innych forach samochodowych, fanklubach innych marek. Jak do tej pory uważałem, że to forum pod względem kultury, wyciągania wniosków, oraz pozytywnej atmosfery zdecydowanie przewyższa inne w/w miejsca. Po tym wątku mam jednak co do tego spore wątpliwości.
no popatrz, jest ponad 190 klubowiczów, a w twoim temacie wypowiedział się raptem ich niewielki procent jednoznacznie oceniając jazdę po alkoholu. Natomiast u ciebie pojawiły się wątpliwości, bo część poszła o krok dalej i wydała wyrok jeszcze przed wyjaśnieniem sprawy (z czym nie do końca się zgadzam, bo nie znając wszystkich aspektów sprawy nie mogę ferować wyroków, zresztą od tego są sądy a nie fora).
I teraz my wszyscy jesteśmy niefajni, forum nie tolerancyjne ,a o kulturze już nie wspomnę, bo też ponoć jej nie ma. Jak widzisz robisz dokładnie to samo
Piotrass napisał/a:
Niepojętym dla mnie jest jak można wyciągać tak daleko idące wnioski
dla mnie to jest też niepojęte
Piotrass napisał/a:
Chciałem również podać prawdziwy powód całego zamieszania, wiec napisałem o wypadku. Domyślając się po części reakcji nie wspomniałem o alkoholu, bo podejrzewałem, ze dyskusja możne przejść w poziom przekupek na rynku.
I to jest podstawowy błąd który popełniłeś i możesz mieć tylko pretensje do siebie. Gdybyś podał już w pierwszym poście, że zdarzenie miało miejsce z udziałem alkoholu ale czekasz na wyjaśnienie sprawy i uderzyłbyś się w klatę, a nie dorabiał do tego nie wiadomo jakiej teorii, nie było by tego całego zamieszania.
BetJar napisał na początku prawdę bez ściemy, że to poniekąd przez jego brawurę doprowadził do wypadku i tym samym urwał wszelkie spekulacje w temacie.
I jeszcze jedno.
Piotrass napisał/a:
Dziwny jednak jest klub w którym, pojawia się pomysł usunięcia jego członka bez złożenia jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie przez samego zainteresowanego. To tak jak by sadzić ludzi bez procesów.
Jak dla mnie, jak by sam zainteresowany miał odwagę (dziwne, że ten pomysł nie zaświtał mu w głowie), to napisał by do byłych lub przyszłych władz klubu prośbę o zawieszenie w prawach członka do wyjaśnienia sprawy. Jeśli okazało by się, że tak jak piszesz nie było by winy po twojej stronie to sam lub z pomocą MaRKa wniósł bym Cie na tarczy z powrotem do grona klubowiczów.
Ostatnio zmieniony przez siemion_ Sob Cze 25, 2011 13:01, w całości zmieniany 1 raz
Gdybyś podał już w pierwszym poście, że zdarzenie to miało miejsce po alkoholu i uderzyłbyś się w klatę
wątpię czy by założył ten temat pisząc wprost że stało się to na bani, może myślał że się to nie wyda
no nic, nie będę nikogo oceniał, od tego są sądy itp.
Jak do tej pory uważałem, że to forum pod względem kultury, wyciągania wniosków, oraz pozytywnej atmosfery zdecydowanie przewyższa inne w/w miejsca. Po tym wątku mam jednak co do tego spore wątpliwości. Tyczy się to oczywiście tylko niektórych osób piszących tu osób. Niepojętym dla mnie jest jak można wyciągać tak daleko idące wnioski co do sprawy, nie znając nawet szczegółów.
Z tą kultura , to nie przesadzaj, były na tym forum tak niekulturalne dyskusje, w różnych tematach, że ten Twój, przy nich, to szkółka niedzielna
Co do atmosfery- zgadzam się w 100%- jest pozytywna
Na innych forach bywam, bardziej w sprawach tech., więc nie wiem jak tam podchodzi się do podobnych przypadków, ale chyba sobie nie myślałeś, że ktoś Cię na naszym forum pochwali za jazdę po pijaku
Zaraz znów napiszesz, że osądzamy, nie znając szczegółów etc. itd. itp. , sam nie chcesz, nie możesz ich nam przedstawić, więc mamy tylko gołe 1,5 promila, a dla mnie to jest jazda po pijaku- nic innego. Amen.
Piotrass witaj w klubie połamańców, którą masz złamaną?
Niech Ci się szybko zrasta i dziękuję za życzenia w moim temacie.
Co do jazdy po alkoholu, możecie mnie ukamieniować, jakieś 20 kilka lat temu też jechałem
na bani, no jak pamiętam było bogato i wtedy powiedziałem sobie pierwszy i ostatni raz, i tego się trzymam.
Nie oceniam, każdy jest dorosły i wie lub powinien wiedzieć co robi.
Pozdrawiam
Jarek.
_________________ ɹɐɾʇǝq ɯɐıʍɐɹpzod
nie ma za co- kliknij POMÓGŁ
R420 Di'97,był
R111 LSi'96,był
R420 Di'97,był
R75 CDT+'02,jest
MG TF '04,jest
kasjopea napisał/a:
adamsky napisał/a:
o ja pierd............................
Nie przeklinaj.
Przecież nie przeklina, bez przesady, aż tak formalnie nie musi tutaj byc chyba
Monia jest chyba przewrażliwiona... przecież widać że chciałem napisać o ja pierdziu... ale zawsze można sobie coś innego dopowiedzieć
Komentując całość wypowiedzi Piotrka i inne komentarze - poczekam na wyjaśnienia prawne. A wątek o jeździe pod wpływem % i jego konsekwencje można równie dobrze stąd wydzielić.
Pa
Ja dodam tylko tyle bo szkoda tu wiele pisać. Prawdę znasz i tak tylko ty a co do mediów to pamietam dobrze czasy z wojska jak były wypadki kolegów i potem w gazetach pisało ze po pijaku jechali itd itd. I 180° inna historia jest opisana a innaczej bylo naprawde.
Co do wypadku to autko nie tak źle wygląda jak na 150km/h czy 160km/h, można powiedzieć ze dobra konstrukcja bo widziałem już o wiele gorsze dachowania
Dobrze ze jesteś cały to się liczy i nikt nie został poszkodowany. Amen
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum