bo tego silnika nikt nie turbił ewentualnie kompresor bawiłem się z tym motorem w ZS180, bez ostrej inwestycji dużo nie zyskasz. Najtaniej w ogólnym rozrachunku - kompresor. Na turbo silnik ma za duże CR, bo 10,5:1, za słabe tłoki i korby. Delikatne dmuchnięcie z kompresorka powinien znieść, ale ostrożnie... ziomek w UK poszalał to korba wyszła bokiem. Jeśli chcesz jak najmniej awaryjną opcje to:
-cały wydech od kolektorów- bo w nich jest wąskie gardło, do samego końcowego tłumika,
-dolot... moim zdaniem jak auto na codzień to wkładka KN i tyle, jak chcesz się bawić -> ITB,
-ostre wałki, bo seria jest baaardzo lajtowa,
-na sam koniec strojenie.
Dużo nie ugrasz, bo seryjnie nie będziesz miał 190KM tylko jakieś +/- 180, więc bezpiecznie na kompresorze koło 230-240KM, w wersji wolnossącej na pewno mniej, jednak bezpieczniej
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 11, 2014 22:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Podobno do Australii szly wersje z kompresorem. Ale czy tu coś znajdziesz na ten temat.................., no i co z żywotnością silnika?? Raczej długo nie pochodzi. No i koszta......... znajdz same tłoki odprężające...............chyba ze myślisz robić ,,kanapkę"
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To bardzo dobry i wytrzymały silnik - jako seria. Słuchaj, zawsze możesz spróbować. Może przy dobrym wystrojeniu i łagodnie wstającym doładowaniu z turbo da się jeździć w miarę bezawaryjnie. Albo wstaw zamiast tego V6 silnik z rovera Ti - 2,0Turbo
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
rayan7189 [Usunięty]
Wysłany: Pią Gru 12, 2014 13:00
Chce te auto zostawić bo trafiłem na zadbanego MG no i jest ich bardzo mało, w niedalekiej przyszłości auto chciałem troche podrasować, ciągle mi chodzi po głowie ten silnik 4,6 od mustanga, i wiem że tamten moża modyfikować. I co z tym napędem z jakiego auta wały i most + osprzęt
rayan7189, MG ZT 260 (4,6 V8) ma podniesiony wyżej tunel.
Upchać ten silnik oraz układ napędowy w ZT 190 nie będzie łatwo, rzekł bym że nawet nie opłacalne.
Co do przekładki anglika też nie jest tak kolorowo, wiele części takich niezbędnych jest po prostu praktycznie nie dostępna, a jeśli już się znajdzie, to cena ścina z nóg
Ja ciągle rozmyślam na temat tego auta, ale jesli bym je kupił, to raczej nie do codziennej jazdy, tylko żeby go ogarnąć i zostawić dla siebie bym go sprzątał i wielbił I obowiązkowo kolor kameleon
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum