Po tym poinformowałam Pana że to bardzo ciekawe co mówi, że go NAGRYWAM i że w zwiazku z tym co soba prezentuje i że mam uzasadnione podejrzenie o tym, ze cos tu nie gra, dopuszczam to, że będe informować o tym co sie zdarzyło.
Jak rozumiem, zanim w ogóle zaczęłaś z nim rozmawiać to poinformowałaś go o tym, że go będziesz nagrywała? Bo jeśli nie to właśnie złamałaś nasze kochane, polskie prawo i jeszcze napisałaś o tym wszystkim publicznie - błąd Mam nadzieję, że ten ktoś tu nie zajrzy nie zobaczy tego co napisałaś. A jeśli chodzi o temat to samo zachowanie bardzo dziwne i z góry wiadome jest, że z autem nie wszystko jest tak jak być powinno. Dobrze, że odpuściłaś...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 14:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co do poszukiwania auta w ogłoszeniach na forum, to należy na nie patrzeć jak na każde inne z np otomoto. Ewentualnie można dowiedzieć się czegoś z postów właściciela.
Nagrywanie własnych rozmów jest jak najbardziej legalne (nawet bez informowania rozmówcy), dopiero rozpowszechnianie takiego nagrania bez zgody drugiej osoby jest zakazane.
Nagrywanie własnych rozmów jest jak najbardziej legalne (nawet bez informowania rozmówcy), dopiero rozpowszechnianie takiego nagrania bez zgody drugiej osoby jest zakazane.
Własnych tak ale nie rozmawiała ze sobą, po co wszędzie informują że rozmowy nagrywane? Kategorycznie nie można chyba że ktoś Ci grozi czy coś. Za to można iść siedzieć. Ale chyba nie to jest tematem posta.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tę "okazję" trzeba minąć szerokim łukiem,sprzedawałem 10-letnią Alfę Romeo 166,na prośbę kupującego udaliśmy się do wskazanego przez niego serwisu w odległości 40 km od mojego miejsca zamieszkania (ja nie wiedziałem do końca gdzie,w którym serwisie przegląd odbędzie się) po bardzo wnikliwym badaniu przez mechanika (sam miał 166,którą chciał sprzedać - dowiedziałem się o tym później) i braku uwag do stanu technicznego samochód zmienił właściciela.Nie było dla mnie przeszkodą to,że auto warte było 18 czy 19 tys. zł.
Przy okazji posłuchałem opowieści kupującego o tym,jak chciano go oszukać przy sprzedaży Alfy w serwisie tej marki (miał być bezwypadek i igiełka,a okazał się total gruz),długa historia ale włos zjeżył mi się nas głowie.
Podsumowując,jeżeli nie mam nic do ukrycia w aucie i chcę go sprzedać to żaden przegląd nie jest straszny.
To co opisała ROVERKA 75 powyżej to typowe zagrywki komisantów,a w zasadzie pseudo komisantów,próby "podkręcenia" klienta,że zainteresowanie duże,że już już ktoś inny kupi Twoje upatrzone autko,że już było mnóstwo telefonów z pytaniami o ten samochód to ich zgrane numery,dobrze,że zachowałaś zimną krew.Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach wymarzonego samochodu.
_________________ był Peugeot 406 1,8 16V,Alfa Romeo 166 2,5 V6 24V wiele innych,jest Rover 75 CDTI i Alfa Romeo 145 1,4 TS
Sprzedam:http://otomoto.pl/rover-75-100th-anniversary-limited-edit-C14801047.html
Nagrywanie własnych rozmów jest jak najbardziej legalne (nawet bez informowania rozmówcy), dopiero rozpowszechnianie takiego nagrania bez zgody drugiej osoby jest zakazane.
Własnych tak ale nie rozmawiała ze sobą, po co wszędzie informują że rozmowy nagrywane? Kategorycznie nie można chyba że ktoś Ci grozi czy coś. Za to można iść siedzieć. Ale chyba nie to jest tematem posta.
To pokaż mi przepis z kodeksu zakazujący takich rzeczy. Zgodnie z tą opinią (tak wiem że na zamówienie, ale nadal jest sensowna, zresztą nie forum prawnym podobną opinię wypowiadali) nagrywanie nie jest zabronione, inaczej po zakończonej rozmowie powinieneś zapomnieć o czym ona była
Nie, nie wprowadzaj w błąd. Nie złamałam prawa, bo nie podsłuchiwalam KOGOS, tylko nagrywałam siebie i dana osobę. Dopóki nie umieszcze tego publicznie (a nie ma takiej potrzeby, trzymam to jako dowód gdyby chciał ktoś podważać, że piszę nieprawdę), to dopiero wtedy złamałabym prawo....
Tylko po to nagrywałam i po to to trzymam i własnie MAM TAKI EPRAWO (dowiedz sie u dobrych prawników, ja z takimi pracuję i wiem co piszę ).
Pozdrawiam.
PopaY napisał/a:
Roverka75 napisał/a:
Po tym poinformowałam Pana że to bardzo ciekawe co mówi, że go NAGRYWAM i że w zwiazku z tym co soba prezentuje i że mam uzasadnione podejrzenie o ty
m, ze cos tu nie gra, dopuszczam to, że będe informować o tym co sie zdarzyło.
Jak rozumiem, zanim w ogóle zaczęłaś z nim rozmawiać to poinformowałaś go o tym, że go będziesz nagrywała? Bo jeśli nie to właśnie złamałaś nasze kochane, polskie prawo i jeszcze napisałaś o tym wszystkim publicznie - błąd Mam nadzieję, że ten ktoś tu nie zajrzy nie zobaczy tego co napisałaś. A jeśli chodzi o temat to samo zachowanie bardzo dziwne i z góry wiadome jest, że z autem nie wszystko jest tak jak być powinno. Dobrze, że odpuściłaś...
[ Dodano: Sob Paź 16, 2010 00:03 ]
O, dzieki, widzę że mnie ubiegłś i wyjaśnileś koledze
Pytanie o ZGODE pada jesli ktoś z góry zakłada i nadaje sobie prawo do ewentualnej publikacji. Ja tego nie potrzebowałam, bo raz - inaczej by sie juz zachowywał i mówił jakby to wiedział, a dwa - zrobiłam to po to, żeby powiedział co myśli, ale żebym miała to jako dowód.
I mam. Bo jak ktoś mnie teraz od nich oskarży, że np. kłamię i oczerniam, to dowód z nagrania jest zabezpieczeniem i potwierdza moją wersję. W takim przypadki i nie podsłuchując innych, tylko kiedy rozmawiam ja i KTOŚ - nie potrzeba ani pytac, ani zgody, dopóki tego nie upubliczniam. Zgodę potrzebuje do upublicznienia. Ja informuję że to nagranie MAM. To wszystko.
Yog-Sothoth napisał/a:
@ PopaY
Nagrywanie własnych rozmów jest jak najbardziej legalne (nawet bez informowania rozmówcy), dopiero rozpowszechnianie takiego nagrania bez zgody drugiej osoby jest zakazane.
Niestety, benzyniaki najczesciej są tansze w podobnej wersji do D, ale u mnie w gre wchodzi tylko diesel.
Mysle jeszcze o tym: http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12982984
Jutro bede dzwonic i dowiem sie czy aktualne (chociaz od 2004-2005 po zmianie logo, kierownicy, tył, jakos mi sie ciezko przestawic Ładniejszy mi sie wydaje do 2004 r, bardziej subtelny, mniej sportowy design).
Czytając opisy w/w aukcji można stwierdzić,że sprzedający (handlarze ) nie znają samochodów,które sprzedają,nie znam wersji Rovera 75 z ESP z ośmioma poduszkami powietrznymi i z podgrzewaną przednią szybą,to tylko tak z grubsza.
A podawane wyposażenie to żadne cuda niewidy tylko standard w "75".
Co do tego zielonego wnętrza to kwestia gustu,ale miałem skojarzenie ze stawem pokrytym rzęsą,ja czułbym się w nim jak Wodnik Szuwarek ,dla mnie takie wykończenie jest po prostu zimne i nieprzyjazne.Ale to już kwestia gustu,a o tym się podobno nie dyskutuje.
_________________ był Peugeot 406 1,8 16V,Alfa Romeo 166 2,5 V6 24V wiele innych,jest Rover 75 CDTI i Alfa Romeo 145 1,4 TS
Sprzedam:http://otomoto.pl/rover-75-100th-anniversary-limited-edit-C14801047.html
yaro38 domyslam sie, ze mowisz o aukcjach, ktore ja podalem. Masz 100% racje ze handlarze nie znaja sie na roverkach ale to mozna uznac za atut dla osoby ktora zna sie na roverkach. Ja osobiscie pare razy przestudiowalem posta w ktorym zawarte sa wersje wyposazenia 75tek i konfiguracje przyciskow od dodatkowych funkcji (ze wzgledu na to ze sam chce kupic sir Seventy Five). Idziesz do goscia co sprzedaje autko, mowisz ze aukcja ma rozbierznosci co do faktycznego wyposazenia i mozna miec nadzieje na duzy upust od proponowanej ceny.
Co do tego Wodnika Szuwarka to dla mnie jego wyposazenie jest bardzo dobre( chyba brak jedynie elektrycznej rolety, oraz + za automat i tempomat) a kolory hmmm, widac ze ktos o bogatej i indywidualnej osobowosci posiadal ta sztuke
Dzięki wszystkim za poswiecony czas i uwagi, Czytam uwaznie
Widziałam te Roverki, zwł. zielonego Mialam nawet jechac, bo to nie jest daleko ode mnie, i to pomimo 200 000 km na liczniku urzekł mnie
Ja właśnie szukam TEGO KOLORU od początku także jak go zobaczłam, to od razu mi serce zabiło To właśnie JEGO miałam na mysli pisząc ostatnio o tej wrsji lepszej
Mi tez sie spodobał, a wnętrze.... Rzecz gustu, ale mi sie tez podoba. Jest oryginalne i odważne, ale mimo to przecież dopasowane i subtelne
Juz byłam zdecydowana go oglądac z zamiarem kupna, ale ... problemem jest tylko to że skrzynia to automat i tylko dlatego nie wyruszam po niego.
Jakby nie patrzec roznica 1l spalania, a mi jako ekolożce nie wypada Musi byc diesel i manualna.
Próbowałam (i jeszcze próbuję walczyc ze sobą i sie przeonać ) że ewentualnie ponoć automatyczne skrzynie biegów są mniej awarjne, ale nie wiem na ile to potwierdzona informacja.
Ale przeciez porownjac koszty wymiany oleju w automacie (zakldajac ze jest w 92% sprawna:D)a naprawy manualnej (zakladajac ze trafi sie na pseudo zadbana skrzynie, sprzeglo , wysprzeglik itp.) roznica jest jednomyslna (wg mnie) dlatego ja bede szukal w automacie + tempomat i swiat przede mna stoi otworem
Edit:
Jesli tylko ta skrzynia w Szuwarku Wodniku jest zadbana to ja bym mogl nawet pare tys wiecej zaplacic zeby go miec (mam nadzieje ze wlasciciel nie czyta tego temtu )
Edit2:
Roverka75 a co z tym roverkiem po lifcie z Leszna?
zielony jest zajebisty
zawsze mi sie ten rodzaj wnetrza podobal
jak kupowalem 400tke to czailem sie za wlasnie taka kolorystyka albo tahiti blue+niebiesko/kremowe skory
co prawda skonczylo sie na welurach
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Eh, pal licho z tym białym. Przykre doświadczenie, ale przynajmniej nie wpakowałam się nie wiadomo w co. Nawet ten Rover'owy mechanik z Łodzi (swoja drogą naprawde konkretny i pomocny człowiek, zwł. że do uslugi nawet nie doszło a wiele zrobił: Tomasz Staniucha, www.roverserwis.pl ) stwierdził, że coś musi być mocno nie tak skoro taki problem robi dla pewnej klientki, która chce sprawdzic Rovera nie w jakims serwisie Opla, tylko w warsztacie Rovera (jeśli już, bo pozniej wł. komisu stwierdził ze sie na ŻADNE testy auta nie zgadza, co mam nagrane).
Za niewiele mniejszą cene można wybierac z kilku egzemplarzy ale 2002 r (mi sie podobają od 2003 i tylko dlatego ich nie oglądałam).
Teraz jest tez R75 2003, ale ten zielony. I... Moi Drodzy, informuję, że po 3 dniach przemyśleń, plusów i minusów, przekonywania męża (twardy zwolennik bardziej ekologicznej jazdy i skrzyni manualnej )
i po przczytaniu Waszych wpisów dot. skrzyni automatycznej, jednak się przełamaliśmy
Tak naprawde TYLKO ta skrzynia jest malym problemem (no i przebieg troche duzy, co troche po startych pedałach nawet widać, ale nie jest jakoś drastycznie).
4 dni, odkąd zobaczyłłam to ogłoszenie, szukalismy argumentów ZA
i... efektem tego jest autko zarezerwowane oczywiście z zamiarem kupna !
Jestesmy umówieni z właścicielami na spokojnie, obejrzymy na żywo i zobaczymy
Jeśli potwierdzi sie to co na plus to wracamy zielonym Roverkiem
(auto ponoc jest na bieżąco serwisowane, aczkolwiek nie u mechanika od R bo nie mają nic takiego w okolicy, tylko w ogólnomechanicznym zakładzie w okolicy, ale to nie musi byc nic złego, zobaczymy).
Teraz ja mam problem bo też nie moge nikogo z okolicy Zielonej G. znaleźć od Rovera, a jednak przydałoby się, żeby się nie naciąć jak na tamtyw w Łodzi, chociaz tu takich podejrzeń nie mam, ale wole chuchać na zimne. Dla mnie to spory wydatek (zwł. że zakladałam zakup do ok. 10-7 tyś zł mniejszy) , a autka szukam juz jakis czas i nie chce sie naciąć bo nie o to chodzi aby kupić.
Szukałam i szukam, nawet google mnie odesłalo na forum roverki.eu ale tu polecany mechanik tez jest daleko (2,5 h jazdy) http://forum.roverki.eu/v...473059f8388af67
Niestety teraz przez beżące sprawy nie mam jak po niego podjechać, chociaż daleko nie mam, ale za kilka dni sie troche uspokoi i dam Wam znać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum