Aha, to dzięki leszczu.
Już sobie zamocowałam to, i mi nic nie zwisa
PiEs. Vanish w piance, na brud w moim roverku nie zadziałał. Znaczy zadziałał tam gdzie było lekko brudno, ale pod dywanikami u kierowcy nie domyło wszystkiego
Trzeba czegoś innego spróbować...
co do czyszczenia skóry. To ja stosuje produkt Kleen-flo lub mozesz turtlewax. Kiedyś użyłem mleczka motipa i też nie było zle i jakiejś pianki auto coś.
Kleen-flo konserwuje i oczyszcza skórę, ale niektórym zapach może nie pasować.
Co do tapicerki możesz też spróbować produkt kleen-flo,ale nie wiem jak działa,bo nie używałem resztę chemii mają dobra. Tylko cena nie każdemu odpowiada
Harry, u mnie najbardziej zniszczona skóra kierowcy, znaczy boczki które są ciemne w niektórych miejscach są poprzecierane, i chyba samo czyszczenie to nie pomoże, tylko trzeba by było jakoś je zabarwić ponownie?
Skóra pasażera jest tylko w jednym miejscu nieznacznie przetarta, a tylnia kanapa jest wręcz idealna. Żadnych poprzecieranych miejsc, ani nic.
Harry, u mnie najbardziej zniszczona skóra kierowcy, znaczy boczki które są ciemne w niektórych miejscach są poprzecierane, i chyba samo czyszczenie to nie pomoże, tylko trzeba by było jakoś je zabarwić ponownie?
możesz obszyć kierownice, ew. kupić spray do skóry
Jeżeli chodzi o skórę kiery jak jeździsz to lepiej bez pierścionków...tak,tak pierścionki b. niszczą skórę, chociaż niektórzy uważają,że to faceci mają skórę na dłoniach jak papier ścierny i to oni wycierają
faktycznie, nawet czytać nie umiem
NO to pokrowce założyć i już, albo tzw. koszulki
oj tam oj tam, nie sztuką jest zakryć, sztuką coś z tym zrobić i o to zadbać! Przecież pod pokrowcem też będzie się nadal niszczyć... Tzn. wiem, że może nie tak bardzo, ale będzie
Heloooł
Jakoś ostatnio nie miałam czasu na forum, ale zajmowałam się roverkiem, oj zajmowałam
Korzystając z ładnej pogody, wymyłam i wyczyściłam wnętrze, oraz zrobiłam roverkowi woskowanie
Efekty? bo ja wiem, może być... Choć podobno dopiero po kilku razach nałożenia politury, wosku i całej ceremonii z tym związanej efekt jest godny pochwał
Fotki robione w pośpiechu, ale wkrótce walnę mu jakąś wartą prezentacji sesyjkę
Plus moje piękniuchne wnętrze
No i jeszcze zdjęcie tych przetartych boczków:
W jednym miejscu skóra jest pęknięta praktycznie na szwie
No to tak, tyle na ten temat... Dodam, że jeszcze mi ani trochę nie przeszło zachwycanie się tym autem Bo sprawuje się rewelacyjnie, i w ogóle nadal jestem w nim zakochana
I jak sobie jadę, to kurczę, dużo tych roverków na ulicach widać. Ostatnio (w środę) w arkadii dwa roverki obok siebie stały(45) i jedna 75 gdzieś tam dalej, i tak sobie oglądałam, nawet chciałam się przestawić obok, ale w końcu pomyślałam, że nie będę błaznować
Ogólnie bardzo dobrze mi się nim jeździ, auto świetne Zdania ani trochę nie zmieniłam, a raczej tylko utwierdziłam się w miłości do tego auta
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 119 Skąd: Radom
Wysłany: Pon Kwi 30, 2012 13:53
Plus za kolor i środek Ja w swoim też mam popękane skórę tzn jakby wygniecioną szczególnie na fotelu kierowcy Przterałem to mleczkiem do skóry trochę sie poprawiło ale w wakacje planuję profi regenerację
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum