Wysłany: Nie Sty 03, 2016 09:12 [R200] -14 stopni C Nie mogę odpalić auta
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam
w moim regionie 3 dzień -14 stopni C autko jeszcze wczoraj normalnie odpalało dzisiaj rano nie chciało odpalić za pierwszym razem ,po trzeciej próbie się udało odpaliło na jakieś 40 sekund praca silnika była bardzo nie równa tak jakby nie palił na wszystkie cylindry - samoczynnie zgasł , rozrusznik kręci normalnie autko nie odpala
Rover jest parkowany pod blokiem, cały zbiornik zatankowany na maxa Verva diesel tankowana na Orlenie
i teraz pytanie czy paliwo zamarzło ? wytraciła się parafina ? czy może jeszcze coś innego, zastosować spray autostart czy czekać ocieplenia
proszę o rady bo to mój pierwszy diesel
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 03, 2016 09:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki
na razie zacząłem od podładowania akumulatora Centra futura CA 770 12V 77Ah 760 A
zobaczę jaki będzie efekt po 8 godzinach ładowania Zmierzyłem napięcie w akumulatorze to ma 12,2 podłączyłem go pod prostownik skala od 0 do 4 to wskazówka jest na 2,5 czyli można go spokojnie podładować chociaż "magiczne oko" świeci na zielono
jak już uda mi się uruchomić silnik to polecono abym na zbiornik paliwa wlał 250ML ANTYŻEL DO DIESLA Xeramic do -40 C ponoć powoduje długo trwały efekt chroni paliwo przed zamarzaniem usuwa wodę ułatwia rozruch zimnego silnika
a Plak czy autostart to chyba na samym końcu ponoć to źle wpływa na silnik
proszę o dalsze sugestie
Antyżel to dobre wyjście. Na 99% masz parafinę w zbiorniku i zatkany filtr paliwa. Antyżel powinien pomóc. Tylko pamiętaj żeby dotankować ON do pełna. Więc ilość antyżelu dostosuj do ilości paliwa w zbiorniku.
ewentualnie można dostrzelić litr benzyny na zbiornik ON, też pomoże
Niestety m166 ale często bywa tak, że verva czy inne paliwa 'premium' po prostu 'schodza wolniej' przez co dłużej sprzedają letnie. Druga sprawa to paliwo jest tak na prawdę to samo - do verwy dopiero na stacji wlewają dodatki i z tego co gdzieś pisali robią to 'na oko'.
Ja się kiedyś (co prawda z gazem) naciąłem na lotosie - spalanie 3x większe i potężny smród gazu w samochodzie. Tacie na gazie z shella samochód zdychał. Jak widać marka to nie wszystko (wiele z tych stacji ma tylko szyld i działa na zasadzie franczyzy).
No niestety i to jest przykre , ale wracając do mojego tematu czy jest sens teraz obecnie kiedy auta jeszcze nie mogę odpalić wlewanie do baku „ Xeramic Antyżel do Diesla do -40” czy dopiero kiedy go jakoś odpalę – żeby to jakoś się wymieszało w baku . Auto do środy jest mi nie potrzebne a wtedy ma przyjść ocieplenie no i zresztą jeszcze ładuje akumulator
hehe... odpalił bez problemu ale na dworze tylko -3C
wlałem do baku antyżel i czekam na mróz zobaczymy jak to działa
sąsiad wlewa do diesla swojego , DIESEL skydd Black Arrow produkcji szwedzkiej buteleczka 500 ml wystarcza na 500 litrów ropy mówi że 25ml na 25 litrów ropy i jest OK a cena dobra bo 19zł
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum