Wysłany: Sro Mar 30, 2016 16:19 Rover 75 - wady i zalety
Witam. Nie do końca wiem gdzie mogę zamieścić ten temat, więc pisze tutaj. W razie czego proszę o przeniesienie.
Zajarałem się Roverem 75, wyglądają elegancko, mają bogate jak na moje standardy wyposażenie, a do tego małe spalanie w silniku 2.0 CDTi od BMW. Poza tym cena jest również niska co jest nieco myląca.
Tutaj pojawia się kilka pytanń do Was - posiadaczy tych samochodów.
Czy do 8 tysięcy kupie egzemplarz w dobrym stanie?
Czy pogląd, że są to samochody awaryjne jest prawdziwy?
Czy części są ciężko dostępne i drogie?
Czy ciężko jest je utrzymać? (Nie uwzględniając OC). To ważna kwestia bo szkołe kończe dopiero za rok i wtedy też do pracy się zabieram, więc do tego czasu z funduszami marnie.
To tyle, jakbym jeszcze sobie coś przypomniał odezwę się w tym temacie.
Z góry wam dziękuje i życze szerokiej drogi
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 30, 2016 16:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Mar 30, 2016 17:31
Części są ogólnodostępne, dużo używek w dobrym stanie (masa anglików na części).
Jeśli trafisz zadbany egzemplarz, nie zajechany to powinien służyć bezawaryjnie.
Auto ma kilka bolączek, które prędzej czy później się pojawiają: np. wysprzęglik, pompka sprzęgła, wentylator, w benzynie serii K przegrzewanie uszczelki pod głowicą, ale jak to w każdym aucie zawsze jest coś newralgicznego.
Auto jak na swój segment nie jest drogie w utrzymaniu, ale lepiej wymieniać/naprawiać na czas, bo później lubi się mścić.
Jeśli jesteś osobą uczącą się i jeszcze nie pracujesz to nie powiem, czy R75 będzie odpowiednim wyborem, bo nie mam punktu odniesienia.
Jak napisałem wyżej o auto trzeba dbać i odwdzięczy się bezawaryjnością, opinie raczej są przesadzone i umieściłbym awaryjność na poziomie nie odbiegającym od przeciętnego.
Silniki diesla są dość oszczędne przy normalnej jeździe, motor solidny i żywotny, na łańcuchu rozrządu i z common railem, także jeśli robisz dłuższe trasy to będzie odpowiedni wybór. Jeśli jeździsz tylko po mieście, krótkie odcinki to jedynie spalanie będzie wyższe no i na nierozgrzanym silniku będziesz jeździć:P Jest to jeszcze stara sprawdzona konstrukcja, bez dpfów i innych pierdół, więc z jazdą po mieście nie ma problemów.
Aby uniknąć problemów ze sprzęgłem- polecam automat. Może minimalnie wyższe spalanie, ale za to jaki komfort...
Wiadomo, że im tańszy egzemplarz, tym większe prawdopodobieństwo, że może mieć w sobie jakiś problem. Jeśli już byś znalazł jakieś auto, które chciałbyś obejrzeć przed zakupem, to na pewno znajdzie się ktoś z forum, kto pomoże przy oględzinach
Powodzenia w szukaniu.
Mi się wydaje że bez dochodów będzie ciężko ci go utrzymać, koszty serwisowe kilkunastoletniego R75 w pierwszych latach po kupnie to na pewno będzie kilka tys, bo jak kupisz za 8tys to na pewno za niedługo będzie trzeba wymienić standardowe rzeczy typu: tarcze, klocki, sprężyny, poduszki, tuleje, oleje, w manualu sprzęgło. Zależy jeszcze czy sam masz możliwości i predyspozycje do pracy przy nim samemu, bo jak zamierzasz wszystko robić w warsztatach to się trochę suma uzbiera. Jeśli to będzie toje 1 auto to najlepiej na współwłaściciela z kimś bo ci policzą OC ponad tysiąca. R75 lubią jak się je dopieszcza wtedy się odwdzięczają, nie jest to typowe wozidło do jeżdżenia to jest arystokrata
Tutaj zdecydowanie zgodzę się z adam_26. Jak trafisz na zadbany egzemplarz (przykro to mówić ale w naszym pięknym kraju o to baaardzo ciężko) to będziesz jeździł bez większych nakładów. Jak trafisz jak np. ja to już robi się 'gorąco', bo tak jak j0zek wspomniał R75 nie jest drogie w utrzymaniu jak na swój segment - co nie zmienia faktu, że w porównaniu np. do Opla Astry G jest w utrzymaniu bardzo drogi ale 'klasa' i 'pochodzenie' (BMW) robią swoje. Bolączki możesz znaleźć na forum przeznaczonym R75/MGZT więc tu się nie będę rozpisywał. Duże znaczenie czy tak jak adam_26 wspomniał masz 'zdolności manualne' do grzebania - to mocno obniża koszty, bo dla przeciętnego mechanika Rover to jest ufo a jeszcze jak zobaczy 75 to stwierdzi 'premium ufo' czyli koszty napraw +50% w górę
Jak się trafi na egzemplarz do którego dobrali się mechanicy partacze to może to być najdroższa świnka skarbonka w Twoim życiu pożerająca każdą wolną złotówkę
Będziesz marzyć, żeby tylko ktoś kupił od ciebie ten złom na który już nie masz siły.
Jak trafi się dobry egzemplarz to będziesz się cieszył superkomfortową, wypasioną furą o oryginalnym wyglądzie za niewielkie pieniądze (do czasu pierwszej awarii)
Umiejętności manualne są bezwzględnie konieczne w przypadku braku większych funduszy i sprawdzonych mechaników...
Uwaga
Kupno Rovera może powodować uzależnienie. Wielu posiadaczy Roverów po kupnie pierwszego wpada w nałóg i kupuje następne (czasami jako dawców narządów)
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Jak trafi się dobry egzemplarz to będziesz się cieszył superkomfortową, wypasioną furą o oryginalnym wyglądzie za niewielkie pieniądze (do czasu pierwszej awarii)
Ja na szczęście miałem takie szczęście i w pełni się zgadzam z kolegą christopher7.
Tak, jak pisałem wcześniej- najlepiej dokonać oględzin auta z kimś "doświadczonym" z forum. Wtedy jest szansa, że nie kupisz jakiegoś padła, w które będziesz tylko ładował kasę.
Jeśli może być ciężko z kosztami to może nad czymś innym bym się na razie zastanowił. Może lepszy byłby póki co Rover 25?
Generalnie byłby to mój drugi wóz. Teraz jeżdżę Skoda Felicia bez niczego toteż przesiadka na 75 mogła by być szokiem
A może jeszcze inny wóz jesteście w stanie polecić ale utrzymany w stylu podobnym do 75.
Jak się trafi na egzemplarz do którego dobrali się mechanicy partacze to może to być najdroższa świnka skarbonka w Twoim życiu pożerająca każdą wolną złotówkę
ty coś wiesz o takich "elektrykach" audiofilach
christopher7 napisał/a:
Kupno Rovera może powodować uzależnienie. Wielu posiadaczy Roverów po kupnie pierwszego wpada w nałóg i kupuje następne (czasami jako dawców narządów)
tak jak piszesz powinna być nalepka na szybie jak na pudełku leków "skonsultuj się z chłopakami z forum lub wpadnij na zlot" Ja tam uzależniony jestem, od poloneza się zaczęło a teraz 5 szt na podjeździe hehe
Co do kolegi to jak chce koniecznie diesla to lepiej R45 z L-seria a jak bene to najlepiej 2.0V6 ale już w R75 choć w R45 też fajnie pracuje V-ka
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Kupno Rovera może powodować uzależnienie. Wielu posiadaczy Roverów po kupnie pierwszego wpada w nałóg i
każdego dnia wchodzi na forum, czyta, pisze komentuje i nie może przestać myśleć o Roverach
No właśnie Może lepiej pójść w jakąś markę wywołującą mniejsze emocje np. Volkswagen, Fiat, Daewoo, etc.
Ciastek0397 aby cię zachęcić zajrzyj tutaj
http://www.biztok.pl/moto...mochodow_a13121
_________________ Kontakt: 780177880 email wiadomość nadmiarowe części, gadżety i akcesoria do Rovera 75 i MG
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum