Wysłany: Nie Maj 22, 2016 16:17 [R 45]Samochód chodzi bez kluczyka
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Hey, mam problem z moim roverkiem Otóż dziś pojechałem na myjnie umyć auto. Po umyciu pojechałem do kolegi i zgasiłem go byłem się jeszcze przejechać i wszystko było dobrze, ale już jak jechałem z powrotem od kolegi do innego kolegi to chciałem zgasić auto ale kluczyk na 0 a auto chodzi Miał może ktoś takie dziwne zdarzenie ?
_________________ Rover<3
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 22, 2016 16:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
[ Dodano: Pon Maj 23, 2016 00:43 ]
Jezeli licznik gaśnie to ECU nie odcina sygnału "fuel cut off signal" na pompę. Jest to sygnał PWM i jego brak powoduje ze pompa się wyłącza.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
szoso, ok idę złożyć mój ecu (rozebrałem go bo myślałem że ma wodę) i go założę i dam znać
[ Dodano: Pon Maj 23, 2016 14:09 ]
Złożyłem ecu i nie działa Ale z tatą zrobiliśmy obejście przez bezpiecznik i gaszę go na razie pstryczkiem Na razie może być ponieważ auto potrzebuje.
[ Dodano: Wto Maj 24, 2016 10:12 ]
chyba się naprawiło Wstałem dziś rano odpalam pojechałem na miasto i auto zgasiłem kluczykiem
Witajcie Mam problem z nowym nabytkiem R45 iDT 2000r. Wymieniłem rozrząd i chciałem sprawdzić kąt wtrysku. Poczytałem, że do tej operacji wystarczy ELM327. Kupiłem więc to :
Podłączyłem do złącza na zgaszonym silniku i wyłączonym zapłonie. Odpaliłem, próbowałem się połączyć przez Torque jednak coś mi nie wykrywało interfejsu. Pomyślałem, że pobawię się następnym razem i ku mojemu zdziwieniu próbując zgasić auto ono cały czas pracowało. Odłączenie akumulatora nic nie dawało. Dopiero wyjmując jeden z bezpieczników pod maską auto zgasło jednak kontrolki na zegarze i licznik kilometrów ciągle się świecił. Dopiero wyjęcie kolejnego bezpiecznika z kabiny poskutkowało tym, że wszystko zgasło. Sprawdziłem, po ok 30 min czy wszystko gra i było ok. Gasł z kluczyka. Dziś wyjechałem z garażu i po zrobieniu ok 40km traski chcąc go zgasić znowu się zawiesił. Póki co odłączyłem mu akumulator na całą noc. Ktoś coś ?
Dzięki za odpowiedź. Zegary świecą , obrotomierz działa po wyjęciu kluczyka. Zegarek gasnie. Dziś przeglądałem wiązkę silnikową, poprawiałem izolacje i układałem tak jak to powinno byc. Przy okazji odnowiłem całe mocowanie aku więc nie było kiedy dalej grzebać. Jutro sprawdzę wiązkę kabinową i stacyjkę. Jest jakiś sposób na sprawdzenie stacyjki ?
[ Dodano: Wto Mar 24, 2020 12:35 ]
Grzebałem i nic nie wskórałem Bezpieczniki w kabinie wszystkie ok. Stacyjka wydaje się też być ok - nie wiem jak ją do końca sprawdzić ale gdy włączam zapłon, następnie cofam kluczyk i go wyjmuję. Wentylator i zegarek gaśnie. Licznik świeci. Wyciągam wtyczki od stacyjki - licznik ciągle świeci:
Dopiero gdy wyciągnę zaznaczony bezpiecznik to licznik gaśnie:
Może wyłączając zapłon musi na, którymś kabelku pojawić się napięcie i wtedy ECU odcina paliwko i wyłącza licznik ?
[ Dodano: Sro Mar 25, 2020 09:23 ]
Dziś rozebrałem kostkę stacyjki i styki są jak nowe, wyczyściłem rozpuszczalnikiem i jest bez zmian - czyli stacyjka odpada.
Bo to nie styki, tylko mechanicznie w stacyjce coś się nie wyłącza. Spróbuj jak nie zgasnie odłączyć kostkę stacyjki. Wtedy będzie na pewno pewne, że to to.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Stacyjka jest 100% sprawna. Po wywaleniu zaznaczonego bezpiecznika, który odpowiada za lampy przeciwmgielne tylne mogę odpalić i zgasić auto kluczykiem i wszystko gaśnie. Gdy tylko włożę ten bezpiecznik to odpalić odpalę ale już nie zgaszę. Z włożonym bezpiecznikiem i tak nie mam przeciwmgielnych mimo zapalonej kontrolki na przycisku. Próbowałem zgasić z odpiętym przyciskiem i włożonym bezpiecznikiem jednak nie da się czyli przycisk jest sprawny. Pozostaje sprawa przekaźnika od przeciwmgielnych - może coś tam się robi, że mam te problemy. Spróbuję go podmienić, a póki co można śmigać bez tego bezpiecznika. Dziś może ze 20 razy zgasiłem i zapaliłem i gdy tylko wkładałem bezpiecznik to nie szło wyłączyć więc jestem pewny stacyjki 100%
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum