Opowiem Ci coś na moim przykładzie, ja co 3 dni zaglądam pod maskę - kontroluję płyn chłodniczy - kwestia podniesienia maski - zerknięcia na zbiorniczek - raptem 5 sekund. Co innego po jeździe w upał - następnego dnia nad ranem robię to samo - maska w górę - cyk oczami na zbiorniczek - GRA! - strzask i w drogę Po co to wszystko?
a no po to że HGF troszkę kosztuje, a jak się dba, to się unika awarii i wizyt u mechanika to RAZ - a DRUGI to że jak już walnie uszczelka to żeby nie dopuścić do krytycznego stanu, czyli aż nasz układ chłodzenia zapaskudzi się mocno tak, że maź będzie i w silniku i w zbiorniczku i wszystkich przewodach tak, że nawet po oczyszczeniu układu "syf" będzie się z skądś tam wypłukiwał. Wiadomo że jak jedziesz w upał i objętość cieczy się zmienia i przy okazji gorący świeżutki płyn wypłuka, albo odklei zaschnięty brud z jakiegoś zakamarka to normalne że będziesz to widział w nowym płynie.
Obreswuj Czy masz czysty olej i w normie ilościowej w misce, oraz czy płyn chłodniczy Ci nie ucieka - kontroluj go, jeśli nic się nie bedzie takiego działo to jesteś spokojny, Jesli miałeś zapaskudzony mocno układ i coś ci się tam pojawia jeszcze w nowym płynie - co normacje jest - bo ja tak kiedyś też miałem - wymien raz jeszcze płyn po jakimś czasiei bedzie gites. Płyn może być troszeczke tłusty w zbiorniczku
Układ płukałeś wodą tak? to teraz sobie pomyśl czy tłuszcz z patelni też zmyjesz wodą? nie. A że płyn chłodniczy w przypadku HGF miesza sięz olejem to sam widzisz ....
Obserwuj układ i bedzie dobrze pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum