Wysłany: Sro Cze 08, 2016 08:40 [R75] chce kupić rovera z silnikiem 1.8 lub 2.0
Witam tak jak w opisie chce kupić rovera 75. Moje pytanie jest następujące. jaki jest koszt wymiany całego rozrządu w obu silnikach? jak to pod względem mechaniki wygląda dużo z tym jest problemu? jak wygląda to z awaryjnościa?nie szukam auta by niewiadomo jak szybko jechało tylko takiego który mnie zawiezie z punktu A do punktu B bez jakiś niespodzianek. niestety trochę się zraziłem do tej marki ponieważ mam Rovera 400 sedana z 98 roku i praktycznie co miesiąc w tym samochodzie coś wyskakuje od głowicy po przez wymianę silnika sprzęgła, skrzyni biegów 3 przekładni kierowniczych aż po oznaki rdzy na tylnich nadkolach poprzez odpadająca podsufitka na nie działającym spryskiwaczy skończywszy normalnie powiedziałem ostatnio DOŚĆ!. jedynym dla mnie plusem w tych autach jest komfort jazdy i to ze są ładnie wyposażone i na tym sie skończyły zalety. Dlatego zwracam sie o szczera opinie w sprawie Rovera 75 rocznik do 2001. Jak to cenowo wygląda wszystko jak z awaryjnością czy nie będę musiał się za każdym razem pomodlić o to by auto mnie nie zawiodło?
też mam takie zapytanie czy ktoś jest z moich okolic i ma takiego Rovera bo chciałbym zobaczyć jak to ogólnie pracuje jak sie w środku siedzi będę bardzo wdzięczny za to
PS. tylko manualna skrzynia
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 08, 2016 08:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wiesia92, szukasz diesla czy benzyny?
Ja mam do sprzedania diesla w manualu jasny beż. Jestem z Bochni, czasem jestem roverem w Krakowie. Dam ci linka do mojego ogłoszenia to sobie poczytaj. Pytanie ile chcesz przeznaczyć na auto albo inaczej: ile chcesz do niego dołożyć po zakupie?
Jeśli kupisz za 8-9 tys to dołożysz 2-3 w przeciągu pół roku, gwarantuje ci to. U mnie jest auto droższe ale zrobione na tip top. Wsiadasz i jedziesz do Chorwacji bez żadnych niespodzianek.
Ja swojego mogę ci pokazać z każdej strony, przejedziemy się, sam ocenisz komfort jazdy. U mnie problemu z rdzą nie będzie bo atuo zakonserwowane w tamtym roku.
Z ceną też możemy się dogadać.
Sprawdź sobie:
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101765
A i w silniku nie robiłem absolutnie nic od 4 lat
spalanie w zakorkowanym mieście 13-15L, trasa 9-11L, podstawa przy zakupie, sprawdzenie wyżej wspominanych elementów, dodatkowo obowiązkowo sprawdzenie co2 w układzie
raczej "mul" na starcie, później jest ok, nie jest to zwinne auto do miasta, natomiast na trasie jedzie się bardzo przyjemnie
ps.
1.8 120K to podobno porażka przy tej wadze auta
1.8 i 1.8 turbo bo to "prawie" to samo
rozrząd:
w 2011 płaciłem 630zł za rozrząd, wymiana oleju i filtrów. W 214 przy zmianie silnika na turbo rozrząd kosztował mnie 320zł bo wymieniałem sam + 80 olej+ 20 filtr.
Sprzęgło:
1250 (tarcza+docisk+wysprzęglik metalowy+pompka metalowa) też robiłem sam
Visy: brak
Termostat:
zwykły 1.8 około 100zł
w turbo jest termostat prt (występuje też w zwykłych ale rzadko) też około 100zł
wentylator:
Nie robiłem jeszcze ale koszt pewnie taki sam (z tym że ja myślę że da się taniej )
spalanie 1.8 w gazie jakie miałem to max 13 w mieście i min 9,8 w trasie ale ja nie jestem emerytem
1.8 turbo w gazie max 13 w trasie przy 160kmh, do 120kmh 10,5. Miasto średnio wychodzi mi 12.
Przy zakupie do sprawdzenia to samo z większym zainteresowaniem co2 i układem chłodzącym ze względu na hgf.
Co do osiągów 1.8 120km, Szału nie ma ale jak się go kręci od 4kprm to jedzie, ponad 3 lata prześmigałem i zwątpiłem dopiero jak mnie starszy pan wiózł do szpitala. Wyprzedzanie przy 90kmh na 5 biegu wywarło na mnie taki wpływ że zrobiłem swapa
Z drugiej strony gdy chciałem sprzedać eRa i pan który szukał 2.0 albo 2.5 bo 1.8 za słaby poprowadził mojego 120 konnego szatana to się mocno zaczął zastanawiać i zniechęciła go jedynie cena mojego egzemplarza.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Ogolnie mysle nad zakupem jesnostki 1.8 zwyklej nie potrzebuje jakiegos mega mocnego silnika. Po za tym wydaje mi sie ze 1.8 bedzie lepiej jechal niz te moje 1.4v16 w 400... o co chodzi z tym wentylatorem? Oraz 1.8 maja wszystko oprocz tempomatu? Po za tym mam jeszcze pytanie czy te obie jednostki 1.8 maja zwykle sprzeglo czy dwumase?
w starszych modelach wentylator ma 3 biegi, pierwszy startuje gdy temp. dochodzi do 100, chłodzi do 96- ten bieg często nie działa i auto się nagrzewa drugi staruje dopiero przy 106, brak "jedynki" to pierwszy krok do walniętej uszczelki albo innych problemów związanych ze zbyt wysoka temperatura
nowsze maja dwa biegi i tutaj najczęściej pada rezystor
dlatego w pierwszej kolejności sprawdzenie co2, wentylator w razie problemów naprawisz/wymienisz
tak, 1.8 tez ma dwumase, nie wiem czy lepiej pojedzie niż 1.4, 75 jest dosyc ciężki, nie jechałem wiec się nie wypowiadam, ale słyszałem opinie ze porażka
W 1.8 mam wentylator dwubiegowy bez rezystora, startuje on dopiero przy 105 stopniach i tak jest w ravie.
Czas 0-100 w eR 400 i 75 różni się o 0,2sekundy więc jadą podobnie. Ja przesiadek się z eR 400 1.6 do 75 1.8 120km i mi pasowało. Przejeździłem 3 lata i mocy brakowało na starcie że świateł i w trasie na wakacje bo full zapakowane 75 swoje waży. Do normalnej jazdy bez szaleństw wystarcza ale jak ktoś oczekuję więcej to nie z tym silnikiem.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
jeszcze nie mówiliśmy o klimie, ale na klime (max, 3 bieg) auto jeszcze słabsze, u mnie odczuwalne (dlatego mało jeżdżę na klimie, chyba ze trasa)
ostatnio rozmawiałem z właścicielem mg zt i tez powiedział ze na klimie jest gorzej, natomiast w dieslu jest to nieodczuwalne
dzelo23 dziwne ze aż przy 105, ale skoro tak jest w rave..
prebenny osobiście chyba nie chciałbym diesla, w benzynie praktycznie zero drgań na kierownicy a w dieslu to różnie bywa, mam tutaj na myśli drgania przenoszone z silnika
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Cze 12, 2016 20:57
R75 napisał/a:
dlatego mało jeżdżę na klimie, chyba ze trasa)
wg.mnie robisz "mylny błąd ", włącz poz.7.0 w komputerze diag. i pojeździj w mieście 1 dzień z klimą , a drugi bez klimy obserwując temperaturę silnika. To samo w trasie. Wyciągnij wnioski co lepsze dla silnika kV6, wiedząc , że najbezpieczniejsza temp.( dla uszczelek i ewentualnego przegrzania) jest w okolicach 90 st.C.
_________________ Andrzej
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez SeniorA Nie Cze 12, 2016 21:18, w całości zmieniany 1 raz
moja pomyłka bo w rave jest że przy 104 startuje i przy 98 staje.
Co do klimy to się zgadza, przy wyprzedzaniu i na światłach przycisk econ służył mi jako dopalacz
A jeszcze odnośnie klimy to 1.8turbo po drobnym modzeniu nie czuje różnicy w jeździe z klimą i bez.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
wg.mnie robisz "mylny błąd ", włącz poz.7.0 w komputerze diag. i pojeździj w mieście 1 dzień z klimą , a drugi bez klimy obserwując temperaturę silnika. To samo w trasie. Wyciągnij wnioski co lepsze dla silnika kV6, wiedząc , że najbezpieczniejsza temp.( dla uszczelek i ewentualnego przegrzania) jest w okolicach 90 st.C.
rozumiem co Pan ma na myśli, ale strasznie niekomfortowo się jeździ z klima, nie wiem czy to możliwe, ale jak zejdzie na drugi bieg, możne pierwszy to już jet lepiej, możliwe ?
[ Dodano: Nie Cze 12, 2016 22:50 ]
dzelo23 napisał/a:
po drobnym modzeniu nie czuje różnicy w jeździe z klimą i bez.
Nie wiem jak w benzynach, ale jesli mowa o klimie to w dieslu w momencie gwałtownego wciśnięcia gazu, kompresor jest rozłączany przez ECU i to sprawdziłem u siebie, wciskając nawet na postoju...
Jak auto z klimą mocno zamula to należy przyjrzeć się klimie. W moium klima jak chodziła ledwo ledwo to też zamulał, potem padła i nie używałem jak naprawiałem to przez 2 dni miałem "nowy" używany kompresor ale reszta stara i zamulał na klimie a jak wymieniłem kompresor na regenerowany i nowy skraplacz z osuszaczem to nie czuje w ogóle kiedy sprężarka chodzi kiedy nie a w aucie zimno jak w lodówce. Może przy wyprzedzaniu jest delikatna różnica ale jak ktoś tego auta nie zna za dobrze to nie zauważy. Ja już nim latam ponad 8lat
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Witam. Ja jeżdżę 1,8 turbo od 15 miesięcy. Może jeszcze się nie nacieszyłem, ale uważam że to dobre auto. Sam zrobiłem nim już 20 tyś km. Przez ten czas wymieniłem wysprzęglik no i uszczelkę pod głowicą. "Oprócz tego" sprawuje się bardzo dobrze. Sam jeżdżę spokojnie bez szaleństw, ale turbo przydaje się przy wyprzedzaniu. Od zrobienia uszczelki zrobiłem 6 tyś km, na razie jest spokój. Różne opinie są na temat uszczelki, ale przed moim remontem wentylator załączał się na każdym skrzyżowaniu. Teraz po remoncie mam założony prt z temperaturą 82 stopnie i w te upały jeszcze sam nie załączył się (temperatura nie przekroczyła 93 stopni). Dlatego podejrzewam że do usterek uszczelki dodatkowo mogą przyczyniać się pozakładane termostaty na otwarcie przy wyższej temperaturze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum