Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam.
Rover znowu pokazał swoje oblicze auta wymagającego atencji.
Auto szarpało na gazie oraz benzynie. Problem na jakiś czas znikł - wymiana świec.
Po czym wrócił - wymiana przewodów WN oraz cewek. Trochę spokoju i znowu lekko poszarpuje.
Gdy odpalę silnik, brzmi on w taki sposób:
przypominam, że nie jest to Passat 1.9 TDI ale Rover 75 2.0 V6.
Co tak klekocze? Po rozgrzaniu auta robi się ciszej, ale cały czas słychać jakby maszynę szwalniczą pod maską
Przy okazji pochwalę się, mam za sobą pierwsze odpowietrzanie sprzęgła. Pompka padła po dwóch latach (cieknie się tej pompce) - to już trzecia pompka, jak mówi przysłowie do trzech pompek sztuka.
W rurze dolotowej (zaraz jak się zdejmie pokrywę obudowy filtra powietrza) jest olej. Bardzo rzadki. Jeden rabin mówi, że to normalne, drugi rabin mówi że nie. Pierścienie na cylindrach puszczają? Gdyby olej/płyn chłodnicy wpadał do komory spalania komputer nie powinien wywalić kontrolki check engine?
Ostatnio zmieniony przez adibeat Wto Lut 16, 2016 19:10, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 16, 2016 18:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jest jeszcze taka opcja że masz uszkodzone fajki zapłonowe na świecach. Wymieniłeś przewody cewki i świece to jeszcze to zostało http://allegro.pl/fajka-n...dium=LikeButton A cewki nowe kupowałeś na pewno są wszystkie sprawne
rtoip69 a miałoby to znaczenie na ciepłym/zimnym silniku?
U mnie dźwięk jest w sumie nieco inny jak się przysłuchałem. Słychać tylko ten niższy dźwięk(ten stuk) bez tych wyższych tonów (coś jak syczenie, szuranie). Dzieje mi się tak na zimnym silniku(niekiedy wyraźniej, a niekiedy mniej), a na ciepłym rzadko.
Ostatnio zmieniony przez aimp12 Wto Lut 16, 2016 19:14, w całości zmieniany 3 razy
Tego się obawiam najbardziej. Klekot ustaje jak silnik się rozgrzeje, ale to szuranie...
[ Dodano: Wto Lut 16, 2016 19:14 ]
adam_26 napisał/a:
Jest jeszcze taka opcja że masz uszkodzone fajki zapłonowe na świecach. Wymieniłeś przewody cewki i świece to jeszcze to zostało http://allegro.pl/fajka-n...dium=LikeButton A cewki nowe kupowałeś na pewno są wszystkie sprawne
Cewki nowe, co do fajek to przyznam szczerze, że nie wiem, ale znając mojego mechanika/znajomego to nie przeoczyłby czegoś takiego. Dopytam się.
Jestem na etapie remontu silnika, bo zachciało mi się kupić samochód od starszego pana, który Vkę zakatował. Silnik normalnie pracował, pięknie wchodził na obroty, ale brał olej, a ostatnio to litrami. Dodatkowo nieco klepał, choć głównie na zimnym i niezbyt uciążliwie.
Mechanik wyjął z głowicy kawałki jednej ze sprężyn zaworowych. Sam nie wiedział, jak ten silnik działał, ale działał.
Jestem na etapie remontu silnika, bo zachciało mi się kupić samochód od starszego pana, który Vkę zakatował. Silnik normalnie pracował, pięknie wchodził na obroty, ale brał olej, a ostatnio to litrami. Dodatkowo nieco klepał, choć głównie na zimnym i niezbyt uciążliwie.
Mechanik wyjął z głowicy kawałki jednej ze sprężyn zaworowych. Sam nie wiedział, jak ten silnik działał, ale działał.
I teraz nie zasnę Co robić, jak żyć? Prewencyjnie rozebrać silnik?
aimp12, naprawa w tej samej cenie co 2.5 litra, a w poza gładzią cylindrów i ślizgami na wałach, obrobioną będę mieć każdą powierzchnię roboczą, wymieniony każdy uszczelniacz itd. Choć u mnie akcja jest gruba, nawet część zaworów jest nowa.
adibeat, do sprężyn wystarczy tylko pokrywki zaworów zdjąć, choć do tego trzeba zrzucić kolektory. Ale wątpię, byś miał takiego pecha ja ja.
Moim zdaniem ani to rozrząd ani popychacze ani trochę nie pasuje to do żadnego z powyższych. Weż obejzyj wydech, bo brzmi jak typowa nieszczelność i pewnie zaczyna Ci kolektor grać.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
W moim poprzednim samochodzie, miałem taki problem że na zimnym silniku słychać było metaliczny klekot, który cichł po nagrzaniu silnika. Stukot był taki głośny, że słychać go było w kabinie. Mechanik poradził mi zdjąć pokrywę zaworów i drewnianym trzonkiem nacisnąć na każdy popychacz. W przypadku wyczuwalnego luzu kwalifikuje popychacz do wymiany. Zrobiłem tak i na dwóch popychaczach wyczułem luz. Wymieniłem cały komplet popychaczy. Jak ręką odjął, silnik chodził cichutko.
No to panowie przyszła pora na mnie, R na zimnym klekocze jak typowy ropowóz. Po całkowitym rozgrzaniu motoru (15/20 min) ten klekot znika.
Motor śmiga równo, nie ma problemu z żadnym wypadaniem zapłonu, ma buta jak trzeba VISy ok.
Generalnie dźwięk słychać od strony grodzi i jak wsadzę ucho w nadkole to też go dosyć słychać, podejrzewam popychacz albo coś na wydechu, co sądzicie o tym
https://www.youtube.com/watch?v=a0ZT-q9_FjQ https://www.youtube.com/watch?v=KmIksoOTznk
[ Dodano: Pon Lis 07, 2016 18:45 ]
Aha jeszcze dodam że pojawiło się to po tym jak temperatury spadły tak poniżej 15*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum