Wysłany: Sro Gru 28, 2016 09:42 [Rover 400 1.6 1998] Nie odpala na zimnym dużo pali
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam! Z góry chciałbym się przywitać ze wszystkimi.
Ale przechodząc do tematu jestem posiadaczem Roverka 400 1.6 111 km i ma bardzo poważny problem z odpaleniem na zimnym silniku. Trzeba odłączyć czujnik temperatury który był wymieniany, palec kopułka była wymieniana, świece i przewody również. Samochód kręci i łapie ale nie ma sił odplić pomimo wciśnięcia pedału gazu. Był u 2 mechaników i nikt nie wie co się stało czy mógłbym prosić o jakieś informacje co może być przyczyną? Może czujnik położenia wału?
Z góry THX za odpowiedź. Chciałbym go zrobić bo naprawdę zależy mi na tym aucie a mechanicy na ten moment skasowali mnie 300 zł a samochód nie jeździ...
Ostatnio zmieniony przez kuba5804584 Sro Gru 28, 2016 15:45, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 28, 2016 09:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Iskra jest, pompa podaje paliwo była sprawdzana świece wymieniane 2 razy są dobre ciśnienie pompy jest ok nwm cyz to coś znaczy ale spalanie jest kosmiczne ostatnio przez przejechane 140 spalil około 20 litrow waszki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Sie 2016 Posty: 30 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Gru 28, 2016 18:08
Rozwin o co chodzi z tym czujnikiem temperatury, odlaczasz go przed odpalaniem? Dlaczego? Jesli dobrze pamietam to tylko ten wlasnie czujnik decyduje o dawce paliwa podczas odpalania (lambda juz po odpaleniu) przy zwartym czujniku podaje maksymalna dawke, a przy odlaczonym minimum. Dodam ze mam na mysli czujnik wkrecony w rurke wystajaca z bloku silnika, a nie ten w glowicy.
Tak! Mówimy o tym samym czujniku był 2 razy wymieniany po wymianie auto chodzilo dobrze przez jakieś 3-4 odpalenia odpalał od strzała nie smierdział benzyną potem niestety powrót do normy, za 2 razem po wymianie jest to samo i pytanie gdzie szukać usterki.
A z czujnikiem taka akcja przed opaleniem fury standardowa procedura otwieram mache odłączam czujnik i odpalam samochód, ma ciężko odpalić musi długo kręcić, muszę go gazować ale po +- 10 sekundach odpali, po odpaleniu niemiłosiernie śmierdzi benzynką.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Sie 2016 Posty: 30 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Gru 28, 2016 18:33
Zdejmij wtyczke i zmierz miernikiem opor pomiedzy dwoma kablami wtyczki. Wyglada na zware pomiedzy nimi, rowniez to przerabialem, mialem przetarta izolacje i zwarlo sie i podawalo za duzo benzyny, nie mial mocy, ciezko palil na zimno, ciagnal 20L/100 i strzelalo z wydechu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum