Wysłany: Sob Gru 06, 2014 13:32 [R75] POMPKA SPRZĘGŁA
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam chciałbym się podzielić swoimi zmaganiami ze sprzęgłem, otóż jakiś czas temu zaczął wpadać mi pedał w podłogę musiałem nogą cofać i pod pompować, podczas cofania na biegu wstecznym gdy chciałem wbić jedynkę żeby ruszyć nie mogłem wybić biegu musiałem zgasić auto i wtedy bieg wyskakiwał myślałem że to wysprzęglik , ale nie widziałem pod skrzynią żadnego wycieku i zaczołem od wymiany gumek,oringów w pompce sprzęgła i dupaa.. efekt ten sam nawet gorzej.Zakupiłem pompkę LUKA niby szybka wymiana ale troszkę gimnastyki było żeby się przedostać przez grodz karoseri pużniej już z górki szybki montaż odpowietrzenie i chwila niecierpliwości odpaliłem silnik i bieg jeden , drugi,trzeci ......i ewidentna poprawa wszytko wruciło do normy nawet sie poprawiło biegi lżej wchodzą nie trzeba juz pompować ogólnie super.JESZCZE mam pytanko dlaczego jesli zamontowałem zestaw naprawczy do pompki to sie pogorszyło ??pompka w środu juz sie wytarła czy jak czy ten trzpien co przychodza gumnki on miał jakoms wade??
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 06, 2014 13:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sob Gru 06, 2014 16:28
Nie wywalaj, zostaw sobie na zapas, albo wystaw na forum. Czasami potrafi sie tłoczek rozpaść lub cos innego i z takiej zepsutej pompki mozna to wykorzystać
Odkopuję temat. Pojawił mi się jakiś czas temu problem ze sprzęgłem. Podczas ruszania pod górkę, cofania pedał mi wchodził nieco w podłogę i słabo brał. Musiałem kilka razy podpompować i wracało do normy. Myślałem, że mam zapowietrzony układ albo coś z pompką. Kilka dni temu podczas postoju na zapalonym silniku i wciskaniu pedału sprzęgła słychać było takie jakby "szuranie", obcieranie. Zdarzyło się też, że podczas jazdy bez sprzęgła było to słychać i zaczęło bardzo szarpać przy ruszaniu, zmianie biegów, chwilę po tym pedał wpadł mi całkowicie w podłogę. Wywaliło płyn, ale na pewno nie pompką, bo pod nogami mam suchutko. Szuranie sugeruje, że jest zużyte łożysko oporowe, tak? Wyciągnąłem akumulator, rozłączyłem szybkozłączkę (na której też było sucho), zapiąłem spowrotem i chciałem spróbować zalać płynem na nowo. Po wlaniu płynu i próbie odpowietrzania nie zaciągało płynu w układ tylko stał cały czas w zbiorniku. Było słychać przy odpowietrzniku syk powietrza Po kilkukrotnym zakręcaniu odpowietrznika, wyciągania pedału i na odwrót, nadal nic się nie działo.
Założyłem tą gumkę na pompkę, zakręciłem korek i przepompowałem szybko kilkanaście razy pedałem. Nadal pedał chodził bez oporu, ale płynu już w zbiorniczku nie było. Odłączyłem raz jeszcze szybkozłączkę i próbowałem "na sucho", czyli bez płynu ruszać sprzęgłem dociskając jednocześnie palcem rurkę od pompki, żeby zobaczyć czy w ogóle wytwarza się jakieś ciśnienie. Bardzo słabo było to czuć, myślałem, że powinno mi chociaż wypychnąć palec.
Co myślicie? Wszystko naraz mi padło? Wysprzęglik i cały zestaw oprócz dwumasy wymieniałem ok. półtora roku temu.
Przepraszam za nieczytelność tekstu, ale jestem w pracy i się spieszę
U mnie wysprzęglik puszczał płynu i co ciekawe jak straciłem sprzęgło to płyn w pompce był ale 'spływ' ze zbiorniczka był zapchany czarnym syfem z wysprzęglika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum