Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam
Potrzebuję porady gdyż męczy mnie już sterowanie gazem w moim roverku. Płynne ruszanie jest mega trudne a powolna jazda na 1 biegu to koszmar. Delikatnie muskając gaz auto skacze, nie wie czy ma przyśpieszać czy zwalniać. Szukałem na forum podobne tematy ale nie znalazłem odpowiedzi. Poduszki silnika sprawne , wiązka sprawdzona. Teraz myślę nad potencjometrem przy pedale gazu. Czy w dieslu jest linka gazu prowadzona od pedału? Kładłem się pod pedały ale nie widzę tam linki, jednak z grodzi wychodzi pancerz i prowadzi do czarnej puszki przy kielichu.
Ostatnio zmieniony przez CorossioCivico Czw Wrz 15, 2016 20:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 15, 2016 18:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 21 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Wrz 20, 2016 23:45
Chyba jednak nie do końca masz rację.
Potencjometr owszem jest ale przy pedale gazu, później już tylko wiązka przewodów leci do pompy.
Ta linka to jest najprawdopodobniej do otwierania maski, bo innej w 600-tce SDi nie ma.
PS. U mnie też przy delikatnym ruszaniu czasem kica ale idzie się do tego przyzwyczaić i nie szukałem rozwiązania tego problemu.
W moim przypadku, właściwie tylko przy zimnym silniku, ciężko jest ruszyć bez szarpania, ale jestem przekonany, że u mnie problemem są nierówno zużywające się tarcze sprzęgła. Wczoraj znajomy podsunął mi pewien drastyczny sposób, który miał pomóc. Nikomu tego nie radzę, nikomu sprzęgła nie odkupię. Nie mówię też, że w Twoim przypadku to jest problemem. Ale w moim przypadku to pomogło. Zaciągnąłem rękaw, oparty o śpiącego policjanta tylnymi kołami, zapiąłem jedynkę i przypaliłem sprzęgło. Dzisiaj z rana nie było szarpania przy ruszaniu, a i biegi płynniej wchodzą.
[ Dodano: Czw Paź 27, 2016 12:26 ]
A jak Ci chodzi sam pedał gazu? Płynnie czy skokowo, z oporem? Pytam, bo może warto wsadzić głowę pod kierownicę i prysnąć jakimś dobrym smarem, żeby na sucho nie chodziło...
wstawcie fotosa gdzie dokładnie leży potencjometr bo też mam ten sam problem ale nigdy sie nad tym nie zastanawiałem bo szybko nauczyłem sie z tym jeździć
Dopiero kilka dni temu udało mi się rozwiązać problem. Pisałem wcześniej że poduszki silnika są sprawne ale tak nie było. Dopiero ojciec podsunął mi bym wsiadł do auta i szarpał silnikiem na jedynce i ręcznym. Okazało się że górna duża poduszka w łapie jest strasznie miękka. Silnik bardzo się kołysał. Po wymianie tej poduszki problem ustał w 90%. Teraz została do wymiany poduszka skrzyni biegów bo też lata i myślę że będzie idealnie. Już teraz można płynnie ruszyć i nie trzepie przy gaszeniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum