Typ: T Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2003
Drodzy Roverianie. Powolutku przymierzam się do kupna laczków do swojego MG. Od miesiąca szperam tu i tam odnośnie marki no i modelu. Oglądam i czytam i już mi się w głowie przewraca od tego
Rozmiar oczywiście 225/45 lub 225/40 R18. Interesuje mnie aby opona miała dobrą przyczepność na mokrej jak i na suchej nawierzchni oraz aby ścieralność (zużycie) opony nie była zbyt szybka. Może ktoś używał opon, które podałem niżej i ma jakieś już zdanie wyrobione o nich a może poleci i inne.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 22:11
Ja mam letni Yokohamy i są takie sobie. Dużo dobrych opinii słyszałem o Nokianach.
Stosunek dobry ceny do jakości mają Matadory. Opona dosyć miękka, dobrze trzyma się drogi i nie ściera się tak szybko. Kolega ma w Alfie i sobie chwali.
Napewno Yokohamy odpadają Nokiany przy wysokich temperaturach letnich stają się trochę bardziej miękkie i troszkę spowalniają dynamicznego kierowcę oraz nie odpowiadają tak szybko na ruchy kierownicą w agresywnym slalomie. A na dodatek po przejechaniu troszku kilometrów huczą przy prędkości 60-70 km/h. Natomiast Matadory jakoś nie widzę żeby występowały w tym rozmiarze.
_________________ POZDRAWIAM TIGER - "POWER IS BACK".
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 22:44
ja mam w 1000 kilogramowym coupe mazdy yokohamy i jestem baaardzo z nich zadowolony ale na suchym, ciężko je ośliznąć:-D zchodzą z felg a nie z asfaltu:-D hehehe na mokrym tak już gorzej z konkurencja tej samej klasy.
Na zimę mam falkeny i do swojego roverka planuje tez falkeny na letnie:-) bo kopiłem go na pirelkach ale jedna tylna się zmaltretowała kapciem i muszę mienić obie.
Ja osobiscie uważam japonskie oponki za baaardzo mile:-)
Właśnie przypomniałeś mi, że mam kolegę z którym chodziłem jeszcze na studia i pracuje w handlopexie więc będę musiał do niego podjechać jak już coś wybiorę żeby dobrą cenę zrobił no chyba, że jakieś używki w dobrym stanie znajdę
_________________ POZDRAWIAM TIGER - "POWER IS BACK".
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 23:10
ale na suchej to ciężko je rozpalić do dymka;-D ja tam używam mazdy raczej rozrywkowo jako drugi wóz i na suchej nawierzchni uważam że są naprawdę rewelacyjne, na mokrym przyznaję że się ślizgają.
[ Dodano: Pon Sty 11, 2010 23:10 ]
letnie odpuść używki:-) szkoda kasy bo długo nie pojezdza.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 23:13
Jak masz tam kolegę to 20% zniżki masz murowane. Wiem że tyle nawet dają
[ Dodano: Pon Sty 11, 2010 23:13 ]
Właśnie mam to samo z Yokohamkami na i po deszczu. Mało w barierkę nie .... Myślałem że mam coś z zawieszeniem, ale teraz już jestem pewien że to opony. Jechałem z 45km/h, a przód sobie poleciał.
Ja kupiłem sobie letniaki z felgami firmy Verdestein czy jakoś tak. Szerokość 205 z bieżnikiem kierunkowym i powiem wam, że jeszcze nie jeździłem na lepszych oponach. Kupowałem je z demontażu jako używane, roczne po jednym sezonie. Na suchym asfalcie bajka, a na mokrym jeszcze lepiej a dzięki kierunkowemu bieżnikowi tylko przecina się kałuże i nic nie ściąga na boki.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 11, 2010 23:21
taaa one na deszczu to w ogóle przy wrzuceniu 1 na światłach bez większego piłowania silnika od szybciej sprzęgło puszczone to boksują:-) ale ja mam felgi 16 235 na 35 lub 30 nie pamiętam, drugi komplet na codzień to falkeny 205/50/15 i na zimę falkeny 180/jakiś wysoki profil/14 osobiście yokohamki na 3 ramiennych Felach to tylko dla zabawy idą na czas weekendowy czy zlotów madowych, bo jak mówisz na deszcz w ogóle jak po lodzie, za to na suchutkim, są bezkonkurencyjne.
Falkeny uważam za uniwersalna ale cichą i porządną firmę nie mam żadnych problemów.
Ja kupiłem sobie letniaki z felgami firmy Verdestein czy jakoś tak. Szerokość 205 z bieżnikiem kierunkowym i powiem wam, że jeszcze nie jeździłem na lepszych oponach. Kupowałem je z demontażu jako używane, roczne po jednym sezonie. Na suchym asfalcie bajka, a na mokrym jeszcze lepiej a dzięki kierunkowemu bieżnikowi tylko przecina się kałuże i nic nie ściąga na boki.
Jak na razie jestem przekonany do Falkenów bo fajny bieżnik, sucha i mokra nawierzchnia jest ok.
Ale zastanawiają mnie te kapcie bo pierwszy raz je widzę i bieżnik też ciekawy.
Syron Race1
http://moto.allegro.pl/it...ja_sprawdz.html
_________________ POZDRAWIAM TIGER - "POWER IS BACK".
Ja Falkeny przerabialem i nic poza fajnym bierznikiem nie zauwazylem. Wrobel po przejazdzce po torze stwierdzil, ze brak kapci na suchym na mokrym poprostu przestalem jezdzic, bo czasy byly beznadziejne i to wlasnie przez opony. Generalnie strasznie lecial przod.
Jezeli chcesz na mokrym dobrze jezdzic to ja proponuje Uniroyal Rain Sport 2. Tomi ma u siebie i chwali. Slyszalem tez od innych uztkownikow pochlebne opinie. Najlepsze byly Rain Sporty 1, ale juz nie produkuja. Ja na lato zrobie doswiadczenie i zaloze mark gumy. http://www.opony-sportowe.pl/ Kolega ma juz nawet u nich znizke, za dokonane zakupy i komplet kapci mi pasujacych wyniesie mnie 420zl. Zobaczymy jak sie beda sprawowaly.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 00:30
ja tam uwazam ze falkeny to nie taka srednia firma, a yoko.... faajne sa na tor:-D
Jeżeli zamierzacie jeździć dynamicznie, to moze lepiej zainwestujcie w opony premium (Goodyear, Vredestein, Continental itd). W tych tańszych prawie zawsze jest jakieś ale. Np Fulda ma super opony (progresso albo assuro) prawie wszystkie opinie pozytywne ale ... ząbkują...
Jak to powiedział kierowca testowy ferrari - samochód to tylko dodatek do opon...
Do mało dynamicznej jazdy każda opona na lato jest dobra (wielu dodziera stare zimówki).
Jeżeli chodzi o tańsze marki, dobre opinie słyszałem o Nokian - chociaż dotyczyło to zimówek. Reszta ma często tyle samo pozytywnych co negatywnych niestety.
Ja mam całoroczne Goodyeary (4 seasons) i wczoraj podczas gdy inni sie zakopywali mój rover przejechał bez problemu. Pchałem 4 samochody (wszystkie na prawdziwych zimówkach) - ale nie mój.
Na mokre ponoć najlepsze są GoodYear Hydragrip
Oczywiście jak ktoś ma R17 czy R18 to cena zabija..
co do letnich mogę się wypowiedzieć o Toyo Proxes T1R - na mokrą nawierzchnię rewelacyjne na suchą również ale przy wyższych temperaturach zaczynają "pływać" powyżej 25stopni jest nieciekawie. Cały czas mówię o bardzo dynamicznej jeździe
przy rozmiarze 195/50 R15 na 6,5" feldze
Jak czytałem o tych Toykach na wielu stronach to znalazłem dwie negatywne opinię na ich temat, kierownicy Audi RS4 i Audi chyba S6.
Pisali oni że opony za miękkie i nadają się dla emerytów, stwierdziłem że 100 koni to nie ponad 200 więc dadzą radę, pomyliłem się są troche za miękkie
tak tyle weźcie pod uwage rozmiar kapcia - 18 cali i Tiger ma 4 sztuki do zakupu, więc cena nowych zabija ja bym szukał dobrych markowych uzywek, pojedziemy do Babicy do tego oponiarza jak troche śnieg zniknie
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum