Wysłany: Czw Mar 30, 2017 19:56 [R45] Strasznie szarpie po przelaczniu z benzyny na lpg
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2004
Witam,
Mam problem z praca silnika po przelaczeniu z benzyny na LPG.
Auto na beznyznie pracuje ladnie, rowno, a po przelaczeniu na gaz zaczyna strasznie szarpac. W czasie jazdy jest to samo, na beznynie rowno, plynnie, a na gazie szarpie i dlawi sie.
Co moze byc przyczyna?
Mam instalacje stag, sekwencje, lpg zalozony dwa lata temu. Gaz nie byl regulowany od momentu zalozenia.
Swiece platynowe wymieniane jakos rok temu.
Sprawdzilem kable wysokiego napiecie, nie widac zadnych uszkodzen. Sprawdzilem rowniez opornosc multimetrem ustawiajac skale na 20 kΩ.
2 przewody zwykle - 4.07 i 3.70
2 przewody zabudowane 10.27 i 10.48
Z gory dziekuje za pomoc
Tomasz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 30, 2017 19:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. Zabudowane przewody chodzi Ci o cewki? W tym przypadku zmierzyłeś rezystancję uzwojenia, ale miernik pewnie masz za 20-30zł tak więc nie odjąłeś oporów samych przewodów pomiarowych.
2. Jaki dokładnie stag?
3. Możesz zrobić zdjęcie i pokazać komorę silnika? Tylko proszę, w dobrej jakości, czasem ludzie wrzucają zdjęcia jak by robili je opiekaczem do chleba i się dziwią że nikt nie chce pomóc.
Znasz się coś na mechanice? Jesteś w stanie sam podłubać przy silniku?
Pytam bo u ojca (Rover Streetwise 1.4) poprawiałem instalację LPG STAG po montażu i teraz nie jesteś wstanie zauważyć czy jedziesz na gazie czy benzynie (anie chwili gdy się przełącza).
Tylko do tego trzeba nieco dłubnąć.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 168 Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Kwi 01, 2017 22:23
Witam.
Po1. Jeśli Kolega wie o LPG tyle co pisze to:
Forum LPG polecam poczytać dwa wieczory i będzie wiadomo dlaczego auto nie jedzie.
Po2. Szukałbym przyczyny niedomagania instalacji we wtryskiwaczach. Na zdjęciu widać , że to Valteki, a one nie należą do trwałych i dokonując żywota takie objawy dawać mogą.
Pozdrawiam
orzelgorskiego, jak widzę jak Ci ten gaz założyli to nogi się uginają...
To co znalazłem na jednym obrazku:
1. Co to za zagięty przewód powrotny płynu chłodzącego do zbiorniczka? On jest plastikowy i nie powinien być pod żadnym pozorem uginany.
2. Bagnet od sprawdzania oleju odgięty, widocznie okręcili także śrubę mocującą go do bloku o góry. Dlaczego jest odgięty przez przewód wodny?
3. Co to kur... jest?!?! Kto położył zbiorniczek z płynem kierowniczym na bok? Jak by ktoś mi coś takiego zrobił w aucie to chyba bym takiego gaziarza jeb... i kazał zwracać kasę + rekompensata.
Jak to widzę to ten gaz jest założony na odpierdziel, pewnie nawet pod sondę lambda się nie podpięli. Radzę Ci to wszystko naprawić i zrobić to po ludzku.
1. Przewód sam zgiąłem, to tak tymczasowo tylko, mam poprawić to w tym tygodniu.
2. Bagnet nie wiem kto odkręcił, tak jest od kiedy mam auto.
3. Zbiorniczek ja położyłem, zepsuła mi się pompa od wspomagania i nie mogę jej odkręcić. Musze odwiedzić jakiś warsztat, zęby mi wymienili pompę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum