Wysłany: Pią Kwi 14, 2017 16:59 [R 25] Szumi coś po paru dniach od wymiany łożysk przy kole.
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Cześć, 4 dni temu, mechanik wymieniał mi łożyska przy kole, bo strasznie szumiły, po 4 dniach znowu coś szumi.. Kolejne łożyska mogą szumieć, czy te co robił? Wstawił najtańsze łożyska, za dwa nie całe 130 wyszło, ale i tak powinny dłużej wytrzymać. Dokręcał kluczem dynamo. Bo od zepsutego przegubu to raczej nie szumi co nie? Proszę o pomoc...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 14, 2017 16:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przegub nie szumi.
Koła przednie czy tylne? Pytam, bo co on niby dokręcał dynamometrycznym, kiedy łożysko trzeba wprasować w zwrotnicę, a potem piastę.
Na tylnej osi owszem całą piastę się wymienia i jeśli za obie zapłaciłeś 130zł (kiedy jedna na allegro tyle kosztuje) to na pewno one szumią.
I pytasz czy kolejne łożyska mogą szumieć. Mogą ale to Ty jeździsz autem i chyba nie trudno zlokalizować źródło (przód, tył) kiedy wiesz, na której osi były wymienione.
Sprawdź czy któraś osłona tarczy nie ociera albo luźne elementy nadkola o oponę.
Nie chce byc nie mily ale tak to jest jak robi sie auto po taniosci. Tak jak kolega wyzej, jak nic nie obciera a szum dochodzi z tego samego miejsca no to lozyska na gwarancje. Druga sprawa ze moze jestes wyczulony i spodziewales sie blogiej ciszy po wymianie lozysk a to oponki szumia?
Jesli chodzi o tanie zamienniki to np ja 2 tygodnie temu wymienilem cewke na jakiegos chinola za 60€, auto naprawiona choc potrafilo czasem szarpnac (ledwie wyczuwalne), oddalem cewke i wymienilem na ori beru za 68€, pszczulka bzyka jak z fabryki. Moral jest taki ze czasem nie warto oszczedzac. Szczegolnie na czesciach z ktorymi jest wiecej zabawy niz dwie srubki i zrobione.
Sprawdz jeszcze blocki/okladziny czy ktoras sie nie odkleila i nie trze o tarcze/beben. Pozdrawiam
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Po rozebraniu, okazało się, że łożyko przednie prawe na piaście nie kręci się wogole. No taniocha, ale jakoś lewe łożysko śmiga normalnie, więc albo mechanik zjebał, albo wadliwa sztuka.
_________________
>>>NIE MA FACHOWCA NA CEDZIORA Z SOSNOWCA <<<
facebook.com/cedzior
Mechanik zjebał i podejrzewam w jaki sposób.
Nie ściągną z piasty starej bieżni tylko na nią osadził nowe łożysko. Po wprasowaniu się zacisnęło i tyle.
Albo krzywo wprasował - swoją drogą miał prasę? Bo młotem też się da ale takie kowalstwo właśnie skutkuje opisywanymi przygodami.
A co do taniochy to też mam takie za 46zł i jest ok. Dobrej jakości na już nie idzie dostać.
XXI wiek a niejeden kowal nie ma w budzie prasy. NoPe nie powiesz mi ze zamiennik za 46zl jest porownywalny jakosciowo z ori (rzadko kiedy idzie dostac) lub najwyzsza polka zamiennika rozumiem kasa ale za granica czesto jest to 10 czy 20 €.
Kolego, jak mechanior zamawial te lozyska to jedz do niego i mow "panie nie dziala" i niech robi na gwarancje. Do skurtku. Tylko nic nie rozbieraj bo powie ze ty popsules.
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Akurat jestem uziemiony, bo jestem u rodziny na drugim końcu polski i musze wymienić je, żeby do domu wrócić. Ale dzwoniłem do niego i mu powiedziałem, że znowu źłe chodzi. We wtorek odbieram nowe łożysko i jadę z piastą do mechanika, żeby wprasował nowe.
[ Dodano: Sro Kwi 19, 2017 21:18 ]
Wymiana łożyska na nowe pomogła z szumieniem i "trzaskaniem/zgrzytaniem w kole tak jakby to by przegub był rozwalony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum