Wysłany: Pon Maj 29, 2017 10:41 [R75] Czujnik abs tył prawa strona
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam w sobotę wymieniałam obie piasty z tyłu w moim R75 niestety były zajechane tak ze musiałem z prawej strony używać ściągacza i niestety szlifierki kontowej. niestety nie chciał z capienia ostatni pierścień od łożyska i coś nas podkusiło by to podgrzać palnikiem tym sposobem usmażyliśmy czujnik ABS/ i teraz pytanie do was
1 Czy jest możliwość wymiany czujnika bez rozbierania całości ponownie ?
2 jeśli trzeba ponownie ściągać wszystko to czy nie uszkodzę nowej piasty i łożyska ściągnąć to znowu ściągaczem bo lekko nie schodziło ręka
3 z tego co widziałem śruba którą jest przykręcony czujnik( nr 7 nasadka) jest już niestety zaokrąglona i nie ma opcji bym podszedł tam jakim kol wiek kluczem i to normalnie wykręcił i co z tym teraz zrobić ?
czekam na wsze sugestie i pozdrawiam
[ Dodano: Pon Maj 29, 2017 11:41 ]
dodam jeszcze ze na każdej ze stron nie mam tego dekielka co maskuje śrubę ta od piasty można to gdzieś dokupić czy tego tam nie musi być
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 29, 2017 10:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Maj 29, 2017 10:53
1 Czy jest możliwość wymiany czujnika bez rozbierania całości ponownie ?
Musisz sprawdzić czy czujnik dobrowolnie wyjdzie. Jeśli nie wyjdzie to zdejmij piastę bo będziesz musiał czujnik prawdopodobnie wybić, a później oczyścić gniazdo.
2 jeśli trzeba ponownie ściągać wszystko to czy nie uszkodzę nowej piasty i łożyska ściągnąć to znowu ściągaczem bo lekko nie schodziło ręka
Nowej piasty nie montuje się w R75 na sucho. Ale powinna Ci zejść ręką.
3 z tego co widziałem śruba którą jest przykręcony czujnik( nr 7 nasadka) jest już niestety zaokrąglona i nie ma opcji bym podszedł tam jakim kol wiek kluczem i to normalnie wykręcił i co z tym teraz zrobić ?
Zastosować środek penetrujący, odczekać a następnie nabić mniejszą nasadkę. Jeśli mnie pamięć i doświadczenie nie myli to fabrycznie siedzi tam śruba z łbem 8mm.
dodam jeszcze ze na każdej ze stron nie mam tego dekielka co maskuje śrubę ta od piasty można to gdzieś dokupić czy tego tam nie musi być
Dekle były fabrycznie, warto dokupić, nie zasyfia się śruba i później łatwiej odkręcić.
Sruba ta obrobiona, spróbuj nasadka jonnesway supertech, dostaniesz na alle za jakies 2,5zl tylko ta wysylka droga.
Co do czujnika rok temu zmienilem przedni , kupiłem chińczyka i działa bez klopotu.
Fakt ze przedni czujnik, ale dobrowolnie wyjść nie chcial, zreszta nowy tez wszedł bardzo ciasno.
Nie ściągałem piasty. Zacząłem od małego wiertła, , oczywiście przy próbie wyciągania czujnik urwał sie przy samej zwrotnicy.
Wiec od małego wiertła i co raz większym... Na każdym wiertle znaczyłem sobie taśmą izolacyjną głębokość, wg nowego czujnika. I tak rozwiercałem, resztę wydlubalem plaskim śrubokrętem i wyciągałem szczypcami, udalo sie
ogulnie jak myślę o tej śrubie to mnie pot oblewa i mam wizje końca świata dzwoniłem właśnie do mechanika za wymianę tego cha 100 i się teraz zastanawiam czy to dobra cena czy drogo ?
no ja to rozbiorę w mniej niż 20 min
ale ta nieszczęsna śruba to pewnie mi ze 4 lata zabierze bo mam wrażenia ze jej żadnym posiadanym narzędziarzem nie wyciągnę i tu jest problem reszta to pestka
oo kij jak mam to rozwiercać to pitole oddam do mechanika niech tam oni się męczą jak mam znowu Płakać wam na forum ze urwałem tym razem coś innego to pitole (hoc jeszcze się zastanawiam ale całego wahacza to nie chem wyciągać ) ale fakt miejsce jest nader utrudnione grzechotką 1/2 za chiny tam nie podejdę a 1/4 ułamałem jak odkręcałem jarzmo zacisku
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Maj 29, 2017 14:35
Ja do takich śrub używam wkrętaka udarowego YATO YT-2802. Najtrudniejsze jest odpowiednio naciąć łeb śruby. Jak się natnie za głęboko to może się rozpaść. Rowek musi być idealnie równy. Jak już się ładnie natnie to jest tam płaska końcówka w zestawie i w większości przypadków daję radę. Przy tym wkrętaku jest mniejsza szansa urwania zapieczonej śruby niż przy kręceniu kluczem Nowa piasta powinna ładnie zejść i polecałbym ją zdjąć niż męczyć się przy wyciąganiu czujnika na aucie.
Dobra przekonaliście mnie oddaje to do mechanika jak oni mówią ze za 100 to zrobią to niech orają, sprawdziłem śrubę 3 krotnie idealnie okrągła jest
ja na podnośniku i na leżaka na pewno tam nie dojdę, by to ładnie przeciąć i nic po za tym nie uszkodzić
stówka nie wiele a będę spokojniejszy po za tym tarcze kotwiczne u mnie to już tak samo pordzewiałe jak ta śruba i strach je dotykać
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Maj 29, 2017 14:54
Powiem tak, bo lecisz jak żółw pod górkę.
*Ściągasz piastę i wszystko co do tego potrzebne(koło, tarczę, szczęki, zacisk)
*Cienkim przecinakiem i młotkiem niszczysz od tyłu czujnik, tak aby została sama śruba. Wybijasz resztki czujnika i czyścisz otwór.
*Podgrzewasz palnikiem śrubę i wykręcasz ją już wtedy czym chcesz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum