Wysłany: Pon Wrz 18, 2017 18:50 [R200 1.4 16V] Zgasł i nie odpala
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: wszystkie
Dzisiaj niestety rower pierwszy raz tak naprawdę mnie zawiódł, cały dzień jeździł bezproblemowo, aż nagle stojąc na światłach zgasł. Bez żadnych dźwięków, dziwnych objawów, po prostu zgasł jak bym go wyłączył z kluczyka.
Niestety nie miałem narzędzi więc na razie musiałem się ograniczyć do prostych rzeczy, jutro jadę do niego z narzędziami i mam nadzieję że podpowiecie co warto sprawdzić.
Z tego co sprawdziłem:
- kręci, ale nie odpala, nawet nie kaszlnie, immo nie piszczy
- pompka paliwa kręci, baku prawie połowa, gazu tez pół butli, po awaryjnym przełączeniu na gaz też nie odpala.
- na wciskanie gazu w trakcie kręcenia też nie reaguje
- wszystkie bezpieczniki wzrokowo sprawdzone(miernika nie miałem)
- wyłącznik przeciążeniowy wciskałem, bez zmian
- kontrolki od oleju i akumulatora świecą, od oleju gaśnie przy kręceniu, od ładowania miga w rytm kręcenia.
Podejrzewam problemy z cewką-kable mają parę miesięcy, świece i kopułkę ogarniałem może miesiąc temu, no i raczej paliłby chociaż na 3 cylindry gdyby to było coś z tej listy.
Albo rozrząd, jak na złość już miałem kupiony nowy i miałem jechać do mechanika za kilka dni. Chociaż chyba mało prawdopodobne żeby coś się z nim stało na jałowych obrotach, sam nie wiem.
Mam tez naderwany kabel masy między budą a akumulatorem, ale gdyby to był on raczej nie działała by połowa elektryki, a wszystko działa.
Obdzwoniłem mechaników w promieniu kilku km i jak bede miał szczęście to może w przyszłym tygodniu by któryś chociaż spojrzał, oczywiście pod warunkiem że sam im ten samochód dostarczę
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 18, 2017 18:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czuć benzyną po dłuższym kręceniu? Wygląda jakby rzeczywiście padła cewka - sprawdź po prostu czy jest iskra.
Jakby co to mam używaną sprawdzoną cewkę na zbyciu, bo obwiniałem ją o szarpanie, trafiła mi się tanio na próbę, ale obie działają
W kabinie nie czuć, a przez wydech nie wąchałem
Miejmy nadzieję że to tylko cewka, nowa delphi 75zł to nie będę kombinował z używkami, co innego gdyby kosztowała ponad 300
Czy żeby się do niej dostać trzeba ściągać kolektor? Bo z tego co widziałem jak szedłem po kablu gdzieś tam jest upchnięta tak że jej nie widać. Na zdjęciach z internetu nie nalazłem, a teraz przekopuję rave i też nie zapowiada się żebym to znalazł.
Nie trzeba nic odkręcać, a jak masz giętkie rączki to nawet od góry wykręcisz i wyjmiesz pomiędzy kablami. Od dołu jest śruba 8 mm, a po bokach 10 - takie dziwadło.
Gdzieś Ty znalazł Delphi za tyle? Chcieli mnie oszukać
Niestety mam duże ręce i do tego lpg
Cewkę znalazłem na allegro, cena w intercars 130zł, więc nawet się zgadza-w ic zawsze ok 2x drożej niż w normalnym sklepie.
http://allegro.pl/cewka-z...6885565334.html
Okazało się że przekopywałem złą płytę, bo od R25, a tam cewki są dwie i schowane zaraz przy świecach.
Jeszcze jedno pytanie-czy da się kupić przewód między cewką a kopułką rozdzielacza? W każdym zestawie kabli są tylko 4 między kopułką a świecami.
Też mam LPG i w niczym to nie przeszkadzało. To jest nasza cewka:
Delphi Rover 200
Z tym IC to trochę przesadzasz. A rzeczywiście szukałeś do R25, a tam już są pojedyncze cewki (fajkocewki) i nie ma kopułki ani przewodów.
Nie da się kupić samego kabla od cewki do kopułki, bo on jest w zestawie przewodów zapłonowych. Do Rovera 200 zestaw zawiera 5 przewodów i jak widziałeś inaczej to najwyraźniej źle szukasz.
No ale najpierw to sprawdź te iskrę nie tylko na świecach, ale i czy od cewki do kopułki wysokie napięcie dochodzi.
Też mam LPG i w niczym to nie przeszkadzało. To jest nasza cewka:
Delphi Rover 200
To dokładnie ta cewka którą podałem-patrz PN i zdjęcie na końcu aukcji. U mnie lpg zasłania tam wszystko, mam tam wtryski i kupę kabli, nawet nie widać gdzie ta cewka siedzi, zgaduję tylko że gdzieś w okolicach wtrysków i bagnetu.
Cewkę zamówiłem już, najwyżej zwrócę w ciągu 2tyg, albo będzie na zaś.
Rzeczywiście. Zdjęcie główne jak zwykle z czapy.
Cewka jest przy silniku pod kolektorem i magistralą wodną i nawet ją widać pomiędzy ramionami kolektora. Jak nie od góry to od dołu jest łatwy dostęp.
Udało mi się zlokalizować cewkę, ale nie ma szans jej wymienić od góry bez zdejmowania kolektora, ledwo rękę wcisnę tak żeby jej dotknąć, przy okazji pewnie urywając parę kabli. Ale zmierzyłem sprawdziłem rezystancję do masy na kablu między cewką a rozdzielaczem, wyszło 6,5k, czyli chyba ok. Dla samej cewki 6,5k jest dobre, ale nie wiem ile ma kabel. Sprawdziłem też czy jest iskra-jest, ale tylko jak podepnę świecę zamiast kopułki, za kopułką już nie iskrzy. Czy to możliwe że kopułka padła w taki sposób że nagle przestała dawać iskrę na wszystkie cylindry? Czy może cewka osłabła tak że daje iskrę ale tylko na samej świecy, a nie na kopułce+świecy?
Sprawdziłem też że rozrząd się kręci(czyli pasek nie zerwany), a po wykręceniu świecy i zakręceniu silnikiem śmierdzi benzyną, więc paliwo też podaje.
Widać mam damskie rączki, bo wymieniłem cewkę ostatnio na parkingu pod blokiem w jakiś kwadrans
Rozbierałeś kopułkę co by zobaczyć jak wygląda w środku? Musiałby się chyba palec połamać, albo elektrody poupalać. Może być też rzeczywiście tak, że napięcie jest za niskie, żeby iskra skoczyła z palca do elektrody.
Widocznie masz dobre predyspozycje żeby zostać ginekologiem
Kopułkę rozbierałem i wygląda dobrze, w każdym razie lepiej niż miesiąc temu kiedy silnik szarpał ale jednak działał. Nie sprawdziłem tylko czy palec ma przejście między środkiem a zewnętrzną częścią, nie sądziłem że może się przepalić gdzieś w środku, ale dzisiaj czytałem o takim przypadku.
Cewkę odebrałem, teraz się zastanawiam jak ją zamontować. Chciałem ją wpiąć na próbę bez większych problemów wyprowadzając kable gdzieś na wierzch albo wpinając nowe w instalcję. Z kablem od wn nie ma problemu, gorzej z tym od pierwotnej strony, przydałby mi się jakiś schemat jaki kolor do którego pinu cewki idzie. Niestety w rave które mam są tylko schematy nowszych r200 i r25, a tam są 4 cewki.
Edit:
Z tym sobie poradziłem, dało radę wyciągnąć kable nad kolektor.
Po podmianie cewki to samo. Zmierzyłem palec i pokazuje 1k, teoretycznie dobrze, ale wg tego tematu i tak może być uszkodzony, chyba go też zamówię.
Kopułkę sprawdziłem czy ma przejście między stykiem od palca a złączem do kabla-rezystancja bliska zera.
Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to przestawiony rozrząd
Jeśli pytasz jaki ma związek rozrząd z iskrą to tak myślę: możliwe że jeśli przeskoczył o ząbek albo dwa to iskra strzela w takim momencie że palec jest w połowie drogi między elektrodami i jest za daleko żeby na którakolwiek przeskoczyła iskra. Ale to tylko moje luźne teorie, mam nadzieję że nie mam racji.
A jeśli pytasz czy sprawdziłem w jakim stanie rozrząd to nie sprawdzałem. Tylko sprawdziłem że wałek się obraca więc pasek cały, ale nie wiadomo czy nie przeskoczył.
seraph napisał/a:
Używaną kopułkę z palcem też mam, ale w takie podmiany można by się bawić jakbyś był gdzieś bliżej.
Byś był ze swoim zapasem części w tym samym mieście to w pół godziny byśmy zdiagnozowali, a Ty na złość w innym województwie i czwarty dzień się z nim męczę
To niestety tak nie działa, bo cewka ładuje się i podaje prąd ciągle - nie jest zsynchronizowana z obrotami i nawet jak rozrząd się przestawi to iskra na świecy będzie. Zapłon będzie w złym momencie, ale jak się rozsynchronizują zawory to jest akurat najmniejszy problem.
Zresztą to niemożliwe, żeby rozrząd przeskoczył ot tak na jałowym biegu.
nitek44 [Usunięty]
Wysłany: Czw Wrz 21, 2017 22:08
Wygląda, że to coś z zapłonem, ale od siebie mogę dodać, że miałem podobnie jak "padł" mi czujnik położenia wału. Padł w cudzysłowie, wyciągnąłem wtyczkę, psiknąłem WD40, włożyłem i jeździ do dziś.
To niestety tak nie działa, bo cewka ładuje się i podaje prąd ciągle - nie jest zsynchronizowana z obrotami i nawet jak rozrząd się przestawi to iskra na świecy będzie. Zapłon będzie w złym momencie, ale jak się rozsynchronizują zawory to jest akurat najmniejszy problem.
Zresztą to niemożliwe, żeby rozrząd przeskoczył ot tak na jałowym biegu.
Mam taką nadzieję
nitek44 napisał/a:
Wygląda, że to coś z zapłonem, ale od siebie mogę dodać, że miałem podobnie jak "padł" mi czujnik położenia wału. Padł w cudzysłowie, wyciągnąłem wtyczkę, psiknąłem WD40, włożyłem i jeździ do dziś.
Myślę że gdyby zdechł czujnik to w ogóle by nie było iskry nawet przed rozdzielaczem. Ale to zawsze jakiś trop jak wymienię wszystko a dalej nie będzie działać. Gdzie go szukać, dobrze zgaduję że muszę zdjąć koło i nadkole?
nitek44 [Usunięty]
Wysłany: Pią Wrz 22, 2017 19:05
Mam silnik 8V także nie wiem czy położenie nie jest inne, generalnie aby zrobić to co ja zrobiłem czyli dotrzeć do samej wtyczki to wystarczy się trochę nagimnastykować i wsadzić za silnik prawie że całą rękę, nie mogę znaleźć zdjęcia gdzie to jest dokładnie, pamiętam że sam miałem problem ze znalezieniem. Wymianę czujnika trzeba by już od dołu robić, ale podkreślam, nie wiem czy w 16V jest tak samo
Po wymianie kopułki i palca odpalił i działa. Prawdopodobnie uszkodzony był palec, ale na czym polegało uszkodzenie nie mam pojęcia
Przy okazji nie polecam firmy lucas, strasznie kiepsko wykonane części.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum