Wysłany: Pią Gru 08, 2017 01:14 [freelander] Terkotanie z przodu
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Ponieważ chcę w zimę ponaprawiać trochę mój samochód, mam następną usterkę do rozwikłania:
Podczas jazdy gdy jest mu ciężko (np podczas przyspieszania pod górkę) z przodu samochodu słychać głośne TRRRRRRRRR. To samo podczas dużej prędkości kiedy puszczę gaz i zaczyna hamować silnikiem.
Żeby było ciekawiej to terkotanie powstaje też (lub jeżeli już terkocze to nasila się) natychmiast po wjechaniu w większą kałużę.
Terkotanie jest niezależne od tego czy jadę z założonym czy ze zdjętym wałem i mam wrażenie że ta usterka postępuje tzn terkocze coraz głośniej i częściej - już nie tylko gdy ma ciężko.
Myślałem że to przegub zewnętrzny bo spadła mu opaska z gumy i syf się dostał, ale przegub wymieniłem i dalej terkocze, poza tym ten dźwięk jest przy jeździe na wprost a nie przy ostrych skrętach
Poszarpałem ręką za półosie i ani drgną (może nie mam siły ). Ostatnio wiozłem pasażera i mówił że to dochodzi raczej z prawej strony przodu. Ja mam wrażenie że ze środka Jakieś pomysły?
_________________ (...) zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną. (...). Ps 23,4
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 08, 2017 01:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie ma freeladerów bez abs, zawsze był i jedynie może nie działać.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Hmm może jestem właścicielem jakiejś limitowanej wersji kolekcjonerskiej bez ABS która jest teraz warta miliony
Dzisiaj się przejechałem do Grudziądza (około 50km w jedną stronę) i przy 80km/h i więcej ten terkot może wystraszyć, normalnie jak by się zaraz miało coś rozlecieć.
Przy prędkości 70km/h i poniżej - cisza.
_________________ (...) zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną. (...). Ps 23,4
Problem rozwiązany
Znalazłem na YT ten film i to było to.
U mnie też był pęknięty wspornik rury wydechowej tylko ten bliżej silnika; (tego w krztałcie litery V nie ma u mnie wcale jest tylko ślad po nim na rurze).
Zespawałem go dając wzmocnienie z płaskownika i nastała błoga cisza Jak pęknie teraz, to będę musiał zdjąć rurę i zrobić wspornik z prawdziwego zdarzenia.
Załączam zdjęcie winowajcy, może komuś w przyszłości pomoże.
_________________ (...) zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną. (...). Ps 23,4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum