Forum Klubu ROVERki.pl :: [620 DI] Diagnostyka i ustawianie pompy w lubuskiem
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[620 DI] Diagnostyka i ustawianie pompy w lubuskiem
Autor Wiadomość
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Sro Maj 04, 2011 11:06   [620 DI] Diagnostyka i ustawianie pompy w lubuskiem
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998

Witam,

jak w temacie - czy zna ktoś może warsztat, gdzie można zrobić diagnostykę komputerową rovera i ustawić pompę wtryskową (chyba że ktoś sugeruje inne rozwiązanie - po uszczelnieniu stracił moc przy ruszaniu i zmianie biegów - powyżej 2000 jest ok). Z góry dziękuję za pomoc.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Maj 04, 2011 11:06   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sro Maj 04, 2011 11:27   

Diagnostykę możesz zrobić samemu - odczyt błędów Link, ale co do 2giego problemu to jest bardzo prawdopodobne że niewłaściwie ustawili pompę (kąt wyprzedzenia zapłonu), tutaj musi być albo komputer i metoda ustawienia/odczytu kompem, albo czujnik zegarowy.
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Sro Maj 04, 2011 13:43   

Dzięki za radę. Samodiagnostyka już była, pojawiał się tylko sygnał startu, więcej nie wyłapaliśmy. Więc teraz szukam jakiegoś specjalisty, który by mi ustawił pompę.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Maj 04, 2011 14:26   

niestety w okolicy gorzowa to nie znam .... mogę polecić albo PHJOWI w Nowym Mieście nad Wartą:
http://www.roverki.pl/czc...=47&sobi2Id=142

lub obok wschowy w miejscowości Osowa Sień:
http://www.roverki.pl/czc...=25&sobi2Id=133

Obaj ożywiali już kilka dieselków z klubu :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sro Maj 04, 2011 15:26   

No szkoda że trochę daleko, u siebie też mam niezłego magika (Piotrków Trybunalski) sam po części to przerabiam bo zmieniałem w sobotę pompę na nową, i została założona na szybko (późno pojechałem a nie chciałem auta zostawiać) i na oko mi założył bez kompa, auto pali jeździ ale wywala mi błąd 34 :) jutro jadę ustawiać zegarem i potem kontrola komputerkiem
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Sob Maj 07, 2011 21:41   

Diagnostyki jeszcze nie znalazłam, mechanik mi coś tam grzebał przy pompie, niby wrócił do wyjściowej pozycji, a samochód idzie lepiej (chociaż jeszcze nie idealnie), ale teraz za to zapala się (z różną częstotliwością i w różnych momentach) kontrolka silnika... Co wy na to?
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sob Maj 07, 2011 22:23   

Miałem to samo, pierwsze ustawienie pompy zrobił mi na znak na kole rozrządu, ustawialiśmy 4-5 razy aż pracował w miarę dobrze i nie kopcił, ale nie chodził do końca jak powinien, klekotał, na 1 i 2 trzeba było dopomagać mu sprzęgłem, nie był elastyczny - choć moc przy wyższych obrotach miał. Po przytrzymaniu pedału gazy około 10-15sec (obojętnie czy mocno czy tylko lekko) zapałał się CHECK, po puszczeniu gazu gasł i tak w kółko, pokazywało błąd 34 czyli czas wtrysku. Mój magik miał kompa pożyczonego i dlatego tak robiliśmy, podjechałem za 3dni jak już miał sprzęt i pokazało kont 22,5 stopnia :D a żądany to 2, lekka różnica heh, 4-5 prób i w końcu ustawił na równe 2 (1,9 - 2,1) auto pracuje naprawdę cicho, równo, jest teraz bardziej elastyczne, na 5ce 50km/h 1000obr i nic nie szarpie, ruszać można z niskich biegów, aż jestem w szoku, wcześniej miałem kont 4 (też niby poprawny) ale dla mojego auta 2 to jest to czego potrzebuje :)
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Pią Maj 13, 2011 16:30   ILE TO KOSZTUJE??!!

Czy możecie mi jeszcze poradzić, ile to kosztuje? Tzn. ustawienie pompy i ew. sprawdzenie zaworów? Bo mechanik mi powiedział, że się zmieszczę w 500zł, ale to jakaś astronomiczna suma jak dla mnie? Mam się targować? Szukać dalej? Umówiłam się na poniedziałek.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Maj 13, 2011 19:23   

eee ustawienie kąta wtrysku to 30 minut roboty ... ja dawno temu płaciłem z wymianą zaworków w pompie jakoś 180 PLN ... samo ustawienie wtedy kosztowało ponizej 100PLN ze sprawdzeniem błędów w kompie
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Pią Maj 13, 2011 21:54   

u mnie magik wziął 50zł za błędy (które można samemu wypatrzeć) i ustawienie pompy (nie wiem jak zawory) ale 500zł to kosmos
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Pon Maj 23, 2011 20:52   

Dzięki za pomoc, teraz mogę się wykłócać :) Mam nadzieję, że mi przynajmniej dobrze zrobią. Kiepsko jest naprawiać samochód w obcym mieście, jak nie wiadomo, gdzie go oddać. Ale teraz przynajmniej mogę udawać, że się trochę znam i że nie tak łatwo mnie naciągnąć :)

[ Dodano: Pon Maj 23, 2011 21:52 ]
Mój samochód jest już na chodzie.
Może komuś jeszcze przydadzą się informacje: Pompę ustawiałam w Słubicach, są dwa zakłady, które mają stół: Jtech i diesel-servis karaś. ja robiłam w tym drugim, dostałam samochód z powrotem na drugi dzień (!), miałam przestawione wszystko: pasek rozrządu, dawkę paliwa i samą pompę, skasowali mnie 250 zł. Ale roverek chodzi ładnie, mam nadzieję, że chwilowo da mi odetchnąć i nie będzie się psuć.
Pozdrawiam
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Maj 23, 2011 20:57   

nie będzie się psuł :) to w końcu L-seria :) :ok: mój też na początku był strasznie zmulont i dopiero po wizycie u mechaniora dobrego auto odżyło :ok: i miałem spokój z silnikiem na ponad 80 kkm
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Wto Cze 28, 2011 14:44   

Byłam na komputerze, kąt wtrysku idealny :bezradny: Zostawiłam samochód na noc u mechanika, żeby zobaczył, jak odpala na zimnym, odpala normalnie. Potem stał 4 dni, też odpalał normalnie. Za to poszła szyba i piątka mi nie wchodzi. Zaczynam podejrzewać, że mój samochód ma świadomość i albo mnie sprawdza, albo baaardzooo chce zmienić właściciela :/
W każdym razie póki co nic z pompą nie robię.
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Wto Cze 28, 2011 17:05   

hmm więc odpalanie masz już na + :razz:

szyba - to w każdym aucie i w każdym momencie może się przydarzyć więc nie ma co :) wiadomo koszt nie mały więc ;/

co do 5ki to nie wiem, trzeba zajrzeć i sprawdzić, może za mało oleju lub przydała by się jego wymiana?
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Wto Cze 28, 2011 22:53   

Olej jest, nie wiem, jak z wymianą. I muszę sprawdzić naciągi jakichś linek czy co tam pod spodem jest. Całkiem możliwe, że to nic wielkiego. Na razie szkoda mi pogody :razz: , ale w czwartek podjadę do jakiegoś mechanika.
Ale i tak gdyby nie to, że stać mnie tylko na kolejnego grata, to już by poszedł pod młotek. Teraz się łudzę, że jak już tyle rzeczy wymieniłam, to może jeszcze trochę nim pojeżdżę. Silnik póki co chodzi dobrze...
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Wto Cze 28, 2011 22:55   

to piękne auto, trzeba włożyć trochę serca i co za tym idzie $$$, ale np ja nie kupiłem go z myślą o roku, dwóch, raczej zostanie w rodzinie na zawsze :) remontuje, poprawiam, wydaje kaskę i już powoli składam na 75ke :)
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Urinka 




Dołączyła: 04 Maj 2011
Posty: 43
Skąd: Gorzów



Wysłany: Czw Cze 30, 2011 07:48   

Dzięki za wsparcie psychiczne :)
Widzę, że roverowicze mają podobny gust, ja już od jakiegoś czasu żadnej 75-tki na ulicy nie przegapię :D
 
 
mustek3 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 22 Mar 2014
Posty: 58
Skąd: Nowy Sącz



  Wysłany: Czw Sty 25, 2018 08:55   

Pozwolę sobie odgrzać kotleta.

Samochód mam już prawie 4 lata. Od zakupu jeździłem na kącie wtrysku ok. -7 stopni. Samochód trochę głośną klekotał, ale nigdy nie miałem problemu z odpaleniem. Nawet zimą przy -20. Samochód stał nieraz 10 dni i odpalał. Odpalałem na mrozie przekręcając kluczyk na zapłon, kontrolka od świec żarowych gasła, czekałem na kliknięcie przekaźnika od świec żarowych, dwa obroty wałem i bach....kleklekle.

Później miałem wyciek z pompy wtryskowej, najpierw 2 lata temu (wymiana 1 oringu) i teraz drugi raz w grudniu. Kupiłem zestaw naprawczy Boscha z uszczelkami. Zablokowałem rozrząd na znaki, pompę zablokowałem śrubą. Wymieniłem uszczelki. Przestawiłem kąt wtrysku na wartości fabryczne na ok. -4 stopni, dawkę paliwa też na ok. 4. Sobie myślę ustawię jak Bóg przykazał....i co...... Po nocy musiałem kręcić 2 razy po 5 sekund, aby odpalić. Wskazywało to na zapowietrzenie układu. Co się okazało zaworek jednokierunkowy nie trzymał. Założyłem nowy i wymieniłem węże gumowe pod maską + nowe opaski. Poprawiło się, ale to nie było to co kiedyś. Po nocy kilka sekund trzeba kręcić, wstyd jak w starym Volkswagenie. Na ciepłym palił na obrót wałem.

Kolejnym etapem była zmiana kąta wtrysku na taki jaki był kiedyś. Udało mi się ustawić -6,5 stopnia. Po nocy odpala na 4 obroty wałem i wskakuje na równe obroty, tak stabilnie....dążąć do perfekcji 4 obroty wałem to nie 1 czy 2 i się zastanawiam czy nie wyciągnąć pompy jeszcze raz, bo się zacina przestawiacz kąta wtrysku?

Dzisiaj sprawdzałem podczas odpalania (były -2 stopnie C w Nowym Sączu), kąt wskakuje od razu na -9 stopnia po czym po odpaleniu na -6,5 stopnia.

W manualu do rodziny pomp VP37 jest podana tabela, z której możemy odczytać, że poniżej 7 stopni C silnika wartość kąta wynosi -8 stopni. Od 7 do 20 stopni C temperatury silnika kąt ma wynosić -5 stopni. Powyżej 20 przestawiacz ma nie działać. Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć jak zmienia się kąt wtrysku wraz ze zmianą temperatury silnika? Czy mogę założyć drugi zaworek zwrotny na powrocie paliwa? Nie wiem czy to ma sens:/ Z chęcią wróciłbym do kąta -4, bo silnik ciszej chodził i miał trochę lepszego buta.....ale co z tego jak wstyd było rano piłować rozrusznikiem. Wszelkie rady będą cenne.

P.S. Miałem też ustawioną dawkę paliwa na 0,5...to już bajka była, zapier***** aż miło jakby 130 koni było, z tym, że wolne obroty strasznie falowały.

P.S.2. Mam interfejs diagnostyczny opracowany przez Saila.
_________________
http:
//www.autocentrum.p...999816319_2.gif
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R600] Pompa wtryskowa ustawianie
fireman Rover serii 600, Honda Accord 6 Pon Kwi 20, 2009 11:31
czarek2208
Brak nowych postów [R620] Pasek pompy wtryskowej, koło pompy wtryskowej
thef Rover serii 600, Honda Accord 10 Wto Kwi 15, 2008 14:49
Brt
Brak nowych postów [R620] Diagnostyka
plewiczek Rover serii 600, Honda Accord 3 Sro Sie 07, 2013 13:19
carlo
Brak nowych postów [R620 Ti] diagnostyka bledow ECU
rav020 Rover serii 600, Honda Accord 26 Czw Mar 27, 2014 20:51
sudiero
Brak nowych postów [Honda Accord] Diagnostyka
baniaczek136 Rover serii 600, Honda Accord 12 Sob Maj 23, 2009 16:08
Marko



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink