[Arturro]

Witam, mam problem ze swoim roverem.
Mianowicie, odpala normalnie, podchodzi trochę, jak silnik lekko złapie temperaturę to gaśnie. Doszedłem do tego, że nie dostaje w pewnym momencie paliwa, gruszka przed filtrem paliwa się sama zasysa i trzeba trochę odczekać, pomaga wytwarzanie dodatkowego podciśnienia. Jakby był jakiś zator na trasie bak-gruszka.
Stało się to z dnia na dzień, czasami jadąc silnik dostaje lekkiego muła, potem udaje mu się "wyssać" paliwo, jednak po około 3-5km i tak staje.
Spotkał się ktoś z takim problemem? Da się to załatwić bez użycia kanału?
Myślałem, że to pompa w baku, ale obecność gruszki jednak wyprowadziła mnie z tego tropu.
Samochód to Rover 45 2.0 diesel '01.

[SPAMU¦]

[barney79]

Zamarzła Ci ropa.Zmień też filtr oleju jak nie robiłeś tego dawno.Wstaw gdzieś w ciepłe miejsce auto.Potem radzę nalać więcej ropy i dodatek do niej wlać by się parafina nie wytrąciła.Po weekendzie już będzie ciepło

[Arturro]

Ma to sens...sspróbuję tego dodatku. A uważasz , że ten epizod włynie jakoś na pracę samochodu w przyszłośći?
Wiem, że nie jest najnowszy ale bardzo mi się spodobał i niechciałbym się z nim rozstawać jakoś prędko