Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Jako, że jest to mój pierwszy post, to Witam wszystkich!
Jestem posiadaczem Rovera 75 1.8 T od 2 lat i po 2 latach pojawiły się pierwsze poważniejsze problemy w związku z czym chciałbym prosić Was o poradę.
Autko od pewnego czasu straciło sporo mocy, praktycznie do momentu załączenia się turbo bardzo ciężko się nim jeździ, czuć także delikatne szarpanie podczas przyspieszania. Na postoju obroty delikatnie falują. Ubywa płynu chłodzącego a w zbiorniku pojawiła się maź. Samochód obecnie znajduje się w warsztacie, mechanicy sprawdzili kompresje i wynosi ona koło 12-13 barów, dostrzegli również wyciek w okolicach pompy wody. Objawy wg mnie pasują do usterki uszczelki pod głowicą, jednak chciałbym zapoznać się też z Waszą opinią na ten temat.
Pozdrawiam!
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 15, 2018 10:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Autko od pewnego czasu straciło sporo mocy, praktycznie do momentu załączenia się turbo bardzo ciężko się nim jeździ
Jeżeli klimatyzacja jest na auto i będzie wysokie ciśnienie w układzie klimatyzacji to silnik tak do 2; 2,5 kprm może mieć ciężko, u mnie tak było.
PMSKA napisał/a:
czuć także delikatne szarpanie podczas przyspieszania
to może być wina świec, przewodów WN
PMSKA napisał/a:
Na postoju obroty delikatnie falują
Delikatnie? U mnie falują tak o grubość wskazówki, może troszkę więcej, dokładnie to jest od 850 do 920prm ale nie zawsze, czasami wskazówka stoi jak wryta na 850prm
PMSKA napisał/a:
Ubywa płynu chłodzącego a w zbiorniku pojawiła się maź
To wskazuje na hgf
PMSKA napisał/a:
mechanicy sprawdzili kompresje i wynosi ona koło 12-13 barów
To przy turbo chyba jest ok
PMSKA napisał/a:
dostrzegli również wyciek w okolicach pompy wody
pytanie czy cieknie spod pompy czy uszczelki w okolicy pompy.
Ja bym zrobił test na zawartość CO2 w układzie chłodniczym, co do spadku mocy wyłączył bym klimatyzację, całkowicie, przyciskiem off i sprawdził czy będzie jechał lepiej. Co do wycieku to trzeba go namierzyć dokładnie i wtedy decydować co robić.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum