Wysłany: Nie Lis 04, 2018 18:23 [R25] Falowanie obrotów i problem z rozruchem
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2001
Hej,
Około rok temu pisałem posta o podobnej tematyce, ale problem powrócił i rozszerzył swoje działania
A ściślej ujmując samochód ma problemy z porannym rozruchem, który staje się coraz trudniejszy ze spadkiem temperatury. Silnik nigdy nie odpali za 1 razem, zazwyczaj za 3. Im mniej benzyny w baku tym większy problem z rozruchem. Innym problemem, który zauważyłem w sumie przez przypadek ( ) to falowanie obrotów. Auto na benzynie faluje dosyć mocno w zakresie 450-1000 obr/min, co powoduje duży dyskomfort stojąc w korku , na LPG rzadko faluje.
Raczej wątpię, że w tym samym czasie padła sonda lambda i czujnik położenia wałka
W zeszłym roku kupiłem używany czujnik wałka i problemy ustały, ale teraz znowu powróciły.
Ogólnie auto jest bezawaryjne, ale jakoś nie mam zamiaru wyrzucać pieniędzy w błoto aby kupić czujnik i sondę, jeśli to nie one są przyczyną
Dodam, że jest to 1.6 + LPG, oraz to, że raz na jakiś czas spada poziom płynu chłodzącego z max na min, ale to już bardzo rzadko, więc to może być nawet mikro wyciek
Liczę na pomoc
_________________ Narodowi Brytyjczycy mnie irytują, najpierw wyśmiewali się z Rover"a, a teraz mówią
,że ich przemysł upadł.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 04, 2018 18:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak chęć odpalania wiąże się z poziomem paliwa to może to oznaczać kończąca się pompę paliwa. Miałem ten sam problem w Peugeocie i pomagało przekręcanie kilka razy kluczyka na zapłon i z powrotem, żeby pompa dotłoczyła paliwa do układu i startował "od kopa". Niestety u nas (przynajmniej w R200) pompa tłoczy raz po włączeniu zapłonu, a potem dopiero zaczyna działać razem z silnikiem. Możesz też zwyczajnie nie jeździć na rezerwie, bo to nie zdrowo ani dla pompy, ani dla baku...
Jaką masz instalację LPG? Nieszczelny układ wydechowy w okolicach sondy może powodować jej błędy i falowanie obrotów. Gorący silnik też faluje na benzynie?
Co do płynu to nie ubywa Ci czasem jak temperatura spada? Węże się kurczą i zanim się nagrzeją i uszczelnią to popuszczają pod ciśnieniem. U mnie wystarczyło lekko dociągnąć obejmy na mrozie - szczególnie w okolicach reduktora gazu.
To, że pompa nie "podaje'' za drugim razem to zauważyłem, a jest to niby '' dla dobra silnika ''
Falowanie występuje również na ciepłym silniku, instalacja to sekwencja STAG 4. Z tą rezerwą to może przesadziłem, ale zazwyczaj jak spadnie tuż poniżej 1/4 to staram się dotankować
Całkiem możliwe, że gdy spada temperatura to płynu ubywa ( rozszerzalność cieplna itp. ). Ubytek płynu jest na tyle minimalny, że to na razie nie problem... Co do dociągnięcia obejm, to jutro to obadam
Właśnie też zacząłem podejrzewać pompę paliwa
_________________ Narodowi Brytyjczycy mnie irytują, najpierw wyśmiewali się z Rover"a, a teraz mówią
,że ich przemysł upadł.
Dla dobra silnika... Przecież od tego jest regulator ciśnienia na listwie, żeby ewentualny nadmiar wrócił sobie do baku Wydziwianie konstruktorów...
Jak masz gaz sekwencyjny to gdyby to była wina sondy to na gazie też by raczej falowało. Może być tak, że i falowanie i ciężkie odpalanie ma jedną przyczynę. Może właśnie pompa paliwa, a może ten regulator ciśnienia przepuszcza? Na benzynie kręci się od odcinki pod obciążeniem?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum