a wie ktoś jak zrobiona jest pułka kolo lewarka zmiany biegów? Juz kiedyś widziałem ze w wersji 4,6l jest inne niz w tradycyjnych roverach rozwiązanie ale nie bardzo idzie znaleźć jakieś fotki jak to dokładnie wygląda
Ale żeby tak zamontować wlew LPG na błotniku to jest po prostu masakra. Jak można w ten sposób zepsuć wygląd auta????
Zderzaki są plastikowe, prawo nie pozwala montować w zderzaku, a montowanie pod klapką z jakimiś dziwnymi patentami przejściówkami itp. to bardzo upośledzony pomysł.
nanab, a czemu wlew pod klapką to według Ciebie upośledzony temat? Dziura tak czy inaczej w budzie jest Tylko z tą różnicą, że pod klapką jej nie widać.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Bo potem trzeba się bawić z jakimiś przejściówkami, przedłużkami, celowaniem, trzymaniem tego adaptera ciągle w samochodzie. A czy widać czy nie to co za różnica, działa tak samo, tylko pod klapką jest upierdliwy w użytkowaniu.
nanab, absolutnie się nie zgadzam. Wkręcenie przejściówki zajmuje moment, jest banalnie proste, a ta mieści się w podłokietniku. W dodatku czasem da się zamontować przejściówkę krótką, która może zostać na stałe pod klapką. Wówczas odkręca się ją tylko do tankowania benzyny.
W zamian po prostu nie brudzisz sobie rąk. Wlew gazu na nadwoziu - czy to błotnik, czy zderzak - zawsze będzie upaprany od jazdy. A tak podnosisz klapkę, kilkoma ruchami wkręcasz adapter i podpinasz pistolet bez brudzenia sobie rączek, schylania się do ziemi itd. W R200 miałem pod klapką wlew, w R75 też takowy mam. W roboczym samochodzie ojciec zgodził się na wlew w zderzaku i jest to paskudztwo jakich mało. Brudne, niewygodne, a i tak i tak musisz coś kręcić - zatyczkę chroniącą wlew. To wolę już wkręcać czyściutki adapter bez schylania się do ziemi.
Tylko że jak masz wlew w zderzaku to zawsze idzie kupić drugi zderzak i przełożyć a tak jeździsz z dziura. Druga sprawa gaz jest agresywny wobec elementów metalowych dlatego montuje się gaz na zderzakach bo nie reaguje na nie. Gaz jest poprostu elementem żrącym dlatego co 10 lat wymienia się butle gazowe
ja jeździłem 7 lat z wlewem pełnowymiarowym w r416 pod klapka paliwa - bajka, żadnych przejściówek, żadnego korodowania. Moim zdaniem to jedyne słuszne rozwiązanie
anab, absolutnie się nie zgadzam. Wkręcenie przejściówki zajmuje moment, jest banalnie proste, a ta mieści się w podłokietniku.
Zawsze to jakieś graty telepiące się na dziurach w podłokietniku i zabierające miejsce. No i zajmuje chwilę, ale ta chwila jest cenna, zwłaszcza jak za tobą jest długa zniecierpliwiona kolejka, na dworze -40 stopni i leje deszcz, a Ty skostniałymi rękami próbujesz trafić w gwint.
Mam teraz wlew pod klapką, w poprzednim samochodzie miałem w zderzaku i mimo że tam w zderzaku był w wybitnie niewygodnym miejscu(od spodu), to i tak wolę tamto rozwiązanie niż to pod klapką.
MD napisał/a:
Wlew gazu na nadwoziu - czy to błotnik, czy zderzak - zawsze będzie upaprany od jazdy. A tak podnosisz klapkę, kilkoma ruchami wkręcasz adapter i podpinasz pistolet bez brudzenia sobie rączek, schylania się do ziemi itd.
Klapka też się brudzi, a wkoło wlewu zwykle też się syf zbiera, przynajmniej jak jest zamontowany poniżej wlewu benzyny a nie nad albo obok.
MD napisał/a:
a i tak i tak musisz coś kręcić - zatyczkę chroniącą wlew.
To samo jest z wlewem pod klapką, tylko tam jest bardziej upierdliwe, bo mniej miejsca
Markzo napisał/a:
W 75 pod klapke wchodzi pelnowymiarowy wlew
No chyba że tak
Gusio92 napisał/a:
Tylko że jak masz wlew w zderzaku to zawsze idzie kupić drugi zderzak i przełożyć a tak jeździsz z dziura.
Ale skąd dziura i poco przekładać zderzak? I tak i tak w nowym musisz wywiercić dziurę pod wlew
nanab, no mnie też to nie przekonuje. Tyle lat tankuję w deszczu i na mrozie gaz z przejściówką, jakoś nigdy tak heroicznie nie walczyłem o nalanie którejś z porcji czterdziestu paru litrów.
Wszyscy:
To może ktoś powie, co to za schowek koło lewarka zmiany biegów w tej 75 V8?
Tak samo można się zastanawiać nad fanaberią jaką jest elektryczny rozrusznik, w końcu odpalenie korbą zajmuje tylko chwilę, a ona sama też tak dużo miejsca w kabinie nie zajmuje
tommasino napisał/a:
Ze względów estetycznych najlepsze miejsce wlewu jest pod klapką
Kwestia gustu, dla mnie wlew gazu jest albo neutralny, albo nawet poprawia wygląd. tak samo jak pozłacane czy chromowane elementy, emblematy jakiejś lepszej wersji, emblematy mocniejszej wersji silnikowej itp.
tommasino napisał/a:
Co mnie obchodzą ludzie czekający na mnie na stacji.
Nie chcesz chyba powiedzieć że należysz do tej grupy, co jedzie zatankować za 5zł i przy okazji kupić parówę za drugie 5 zastanawiając się 10min jaki wziąć sos? A niech sobie plebs czeka jak szlachta wybiera sos
Ja tam nie staram się na siłę robić innym pod górkę, nie jestem chyba w 100% p*lakiem.
nanab, buahahaha toś mi dowalił
Skąd ci to do głowy przyszło ?
Tak na serio.... na stacji również szybko się uwijam. Też nie chce aby inni czekali. Tylko już nie przesadzajmy, że wkrecenie adaptera LPG zajmuje wieczność a co więcej jest jakieś problematyczne.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie mam Podtlenku Gazotu w swoich autach,ale w sluzbowym tak.Wlew umiejscowiony pod klapka benzyny.Jakos mi nie przeszkadza,Koczkodan(auto firmowe) lata i hasa bez większych problemów.Brak podkładki gumowej aby dynks nie wypadl z tentegesa od wlewu gazu
_________________ Był: MG MGF Srebrna Strzała z wałkami Piper Cross (Tesknie )
Jest: MG TF Spark i sporo do zrobienia
.Rover 75 w kolorku Cev
Tak na serio.... na stacji również szybko się uwijam. Też nie chce aby inni czekali.
No i fajnie Ja staram się nie robić pod górkę innym z nadzieją że oni mi nie będą robić, chociaż czasami i tak się takich sebixów smakoszy hotdogów spotyka
tommasino napisał/a:
Tylko już nie przesadzajmy, że wkrecenie adaptera LPG zajmuje wieczność a co więcej jest jakieś problematyczne.
Zawsze coś tam zabiera, tą minutę albo nawet mniej, ale jak się to przemnoży przez x ludzi w kolejce to się robi sporo zmarnowanego czasu. No i na mrozie jak się chce jak najszybciej wrócić do ciepłego wnętrza to każda sekunda jest jak minuta No i czym szybciej się chcemy z tym uwinąć tym bardziej gwint nie chce pasować
A t wszystko żeby ukrywać że mamy lpg co jest całkiem irracjonalne
nanab, nie chodzi o ukrywanie, ale brak szpecenia samochodu kawałkiem plastiku doczepionego do nadwozia. Nikt normalny chyba się LPG nie wstydzi. A powiem wam, że jak pracowałem na stacji paliw przy trasie, to zdarzały mi się nowe E i S klassy z podtlenkiem elpidżi. Na niemieckich blachach co ciekawe.
Dla mnie korek w zderzaku czy na błotniku wygląda jak rozwiązanie chałupnicze, po prostu.
Cytat:
A niech sobie plebs czeka jak szlachta wybiera sos
Ja tam nie staram się na siłę robić innym pod górkę, nie jestem chyba w 100% p*lakiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum